Ks. Szczepaniak: Kuria nie upomina nikogo za wypowiedzi nt. abp. Paetza

(fot. wikimedia.com / Stiopa / CC BY-SA 3.0)
KAI / sz

Kuria nie upomina i nie będzie upominać nikogo za wypowiedzi na temat abp. Paetza – w ten sposób rzecznik poznańskiej Kurii ks. Maciej Szczepaniak skomentował doniesienia mediów o tym, że księża Adam Pawłowski i Daniel Wachowiak otrzymali dekret arcybiskupa Stanisława Gądeckiego zakazujący im aktywności w mediach społecznościowych oraz kontaktów z dziennikarzami.

Według portalu „DoRzeczy” powodem miał być fakt, że duchowni ci byli współinicjatorami listu inteligencji katolickiej Poznania w proteście przeciw planom pochówku w Katedrze Poznańskiej abp. Juliusza Paetza.

Proszony przez KAI o komentarz w tej sprawie rzecznik poznańskiej Kurii ks. Maciej Szczepaniak oświadczył: „Nie wypowiadamy się na temat spraw personalnych księży i doniesień medialnych na ich temat. Kuria nie upomina i nie będzie upominać nikogo za wypowiedzi na temat abp. Paetza, a tym bardziej za składanie podpisów pod listem w sprawie jego pochówku”.

DEON.PL POLECA

Abp Juliusz Paetz, b. metropolita poznański, został pochowany 18 listopada na cmentarzu parafialnym na poznańskiej Starołęce, a pogrzeb miał charakter ściśle prywatny.

W marcu 2002 r. Jan Paweł II przyjął dymisję abp Paetza z funkcji metropolity poznańskiego. Dymisję tę poprzedziła wizytacja specjalnej komisji Stolicy Apostolskiej, której zadaniem było zbadanie wiarygodności zarzutów o molestowanie seksualne kleryków i księży, stawianych wówczas abp. Paetzowi.

"Jestem przekonany, że sytuacja, w której znaleźliśmy się dzisiaj, posłuży do oczyszczenia Kościoła poznańskiego" – zadeklarował abp Stanisław Gądecki, bezpośrednio po pogrzebie abp. Paetza.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ks. Szczepaniak: Kuria nie upomina nikogo za wypowiedzi nt. abp. Paetza
Komentarze (1)
WG
W Gedymin
17 grudnia 2019, 12:43
Chciało by się wierzyć w wypowiedzi księży, ale w świecie w którym kłamstwo i manipulacje upowszechniły się w sposób niebywały, a w Polsce zostały także unarodowione, upaństwowione i uświęcone, czegoż można się spodziewać?