Ksiądz chciał zrobić sobie zdjęcie z muzułmanką. To, co się wydarzyło, jest dla nas nauczką

(fot. ks. Bartosz Rajewski / facebook.com / shutterstock.com)
facebook.com / ml

Ks. Bartosz Rajewski z parafii św. Wojciecha na South Kensington w Londynie do pracy jeździ metrem. W czasie jednego z przejazdów doszło do spotkania z muzułmanką. Ta historia może nauczyć nas bardzo wiele.

"Dzisiaj taka przygoda w metrze.

- Ja: Zrobimy sobie fotkę?
- Ona: Ze mną? Dlaczego?
- Bo jesteś muzułmanką, a ja chrześcijaninem. Ludzie myślą, że się nie lubimy. Pokażmy im, że to bzdura.
- Ok!
Choć zasłonięte oblicze, widać, że uśmiechnięte" - napisał na swoim Facebooku ks. Rajewski.

DEON.PL POLECA

Dzień wcześniej kapłan podzielił się ze swoimi czytelnikami refleksją o wielokulturowości Kościoła.

W kwietniu tego roku głośna była inicjatywa ks. Rajewskiego, który zaproponował chrzest w swojej parafii bez pobierania jakiejkolwiek opłaty.

"Bez żadnych opłat, bez względu na uwarunkowania rodzinne i bez względu na wiek dziecka" - napisał wtedy.

Więcej o sprawie przeczytasz >> TUTAJ

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ksiądz chciał zrobić sobie zdjęcie z muzułmanką. To, co się wydarzyło, jest dla nas nauczką
Komentarze (10)
E
Ewelina
21 maja 2018, 22:16
W swoich postach pisze: że ci, ci i ci, i tamci z metra to Kościól. Rozumiem, że ksiądz mówi o uniwersalnym Kościele, czyli jakimś zwołaniu. Bo o jakim innym mówi? Chrześcijańskim? Katolickim? Coś słabe to, subiektywne, teologia św. Jana choćby, tu się kłania. O co księdzu chodzi? Zachwyt nad róznorodnością kulturową, zwyczajową, okey. Fajne. Poszerza serce. Ale o jaki Kościół księdzu chodzi. Słabe to i wprowadza wiele zamieszania.
a a
21 maja 2018, 22:07
O co chodzi z tytułem ? Zrobili sobie zdjęcia i co takiego się wydarzyło ?
AP
Andrzej Pietkiewicz
22 maja 2018, 13:19
Niby nic, ale popatrz w komentarze, jak bardzo ludziom uważającym się za chrześcijan to przeszkadza.
JL
Jacek Lempicki
21 maja 2018, 20:23
Ksiądz chciał zrobić sobie zdjęcie z muzułmanką. To, co się wydarzyło, jest dla nas nauczką. A co takiego sie wydarzylo ?
MR
Maciej Roszkowski
21 maja 2018, 21:20
Spotkało się dwoje ludzi. A co mialo się wydarzyć.?
JK
Jaś Kostek
21 maja 2018, 22:19
Cóż taki chwyt reklamowy. Po cóż? Abyś miał jeszcze większą chęć przeczytania tego artykułu. 
DP
Danuta Pawłowska
21 maja 2018, 17:45
Żenujące bzdury!
JP
Jakub Pytel
21 maja 2018, 17:00
Tytułem informacji dla autora tekstu: "nauczka" to lekcja wyciągnięta z doznanego przykrego doświadczenia. Jeśli redakcja zatrudnia gimnazjalistów, to powinna zapewnić im dostęp do słownika języka polskiego lub profesjonalną korektę. A jeśli tytuł stanowi prowokację mającą zwiększyć klikalność (co samo w sobie byłoby dość żenujące), to może warto rzecz zapamiętać i przywołać, gdy któregoś dnia ks. Rajewski znów zacznie zaczepiać jakąś muzułmankę w londyńskim metrze i dostanie nauczkę (otóż to!) od jej męża czy brata.
21 maja 2018, 15:02
Nie rozumiem tytułu - dlaczego nauczka?
E
Ewcia
21 maja 2018, 16:59
tabloidowy tytuł, czy chciałbyś otworzyć artykuł, gdyby było napisane "Ksiądz zrobił sobie zdjęcie z muzułmanką"?