Konflikt w Koszalinie: ksiądz pozywa biskupa o zniesławienie

fot. Ostre starcie między księdzem a biskupem w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej (YouTube.com)
gk24.pl / red

Ostre starcie między księdzem a biskupem w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Ksiądz Radosław Siwiński, prezes Stowarzyszenia Dom Miłosierdzia Bożego, wniósł do sądu wniosek przeciwko biskupowi Zbigniewowi Zielińskiemu, zarzucając mu naruszenie dóbr osobistych. Konflikt przybiera na sile, a w tle pojawiają się oskarżenia o próby przejęcia majątku stowarzyszenia.

  • Ksiądz Radosław Siwiński zarzuca biskupowi Zbigniewowi Zielińskiemu zniesławienie i naruszenie dóbr osobistych.
  • Spór dotyczy Domu Miłosierdzia Bożego w Koszalinie, który od 13 lat pomaga potrzebującym.
  • W tle konfliktu pojawiają się kwestie majątkowe i zarzuty dotyczące prób przejęcia majątku przez diecezję koszalińsko-kołobrzeską.
  • Ksiądz Siwiński żąda publicznych przeprosin i zaprzestania działań, które uważa za szkodliwe dla swojej reputacji i działalności.
  • Rzecznik Kurii Biskupiej zapowiada stanowisko po otrzymaniu oficjalnych dokumentów od sądu.

Spór o dobre imię i działalność

Ksiądz Radosław Siwiński, znany z zaangażowania w pomoc osobom potrzebującym, oskarżył biskupa Zbigniewa Zielińskiego o zniesławienie i manipulacje. "Nie ma dnia, aby nie dochodziły do nas głosy, że jestem oczerniany, pomawiany o chorobę psychiczną czy działalność wrogą Kościołowi. To są kłamstwa, a ja mam prawo się bronić" – powiedział ks. Siwiński w rozmowie z mediami.

DEON.PL POLECA

 

 

Złożony w Sądzie Rejonowym w Koszalinie wniosek zawiera dwa główne żądania: publiczne przeprosiny oraz zaprzestanie działań szkodzących wizerunkowi księdza i prowadzonego przez niego stowarzyszenia. W przypadku braku ugody ksiądz zamierza dochodzić swoich praw na drodze sądowej.

Działalność Domu Miłosierdzia Bożego

Stowarzyszenie Dom Miłosierdzia Bożego od 13 lat zajmuje się pomocą osobom chorym, ubogim i uzależnionym. Placówka w Koszalinie to nie tylko dom wsparcia, ale także miejsce pracy nad rozwojem duchowym. Organizacja prowadzi piekarnię, kawiarnię oraz inwestuje w rozwój podobnych inicjatyw w regionie.

Majątek stowarzyszenia, którego wartość szacuje się na około 24 miliony złotych, stał się jednym z głównych punktów zapalnych konfliktu. Ks. Siwiński uważa, że Kuria Biskupia próbuje przejąć kontrolę nad tym majątkiem, co mogłoby doprowadzić do zakończenia misji stowarzyszenia.

Stanowisko Kurii i reakcje społeczne

Kuria Biskupia zaprzecza oskarżeniom o próbę przejęcia majątku. Według przedstawicieli diecezji konflikt dotyczy jedynie formalności związanych z działalnością zakonów funkcjonujących pod egidą Domu Miłosierdzia Bożego.

DEON.PL POLECA


Spór wywołał szerokie poruszenie wśród wiernych. Manifestacje przeciwko biskupowi oraz list otwarty ks. Siwińskiego do kapłanów diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej podkreślają, jak napięta jest sytuacja.

Co dalej?

Na decyzję sądu i ewentualne działania Kurii Biskupiej trzeba jeszcze poczekać. Tymczasem ks. Siwiński zapewnia, że jest gotów na porozumienie, ale oczekuje publicznych przeprosin i zaprzestania działań, które uważa za szkodliwe.

Podsumowanie

Konflikt między Domem Miłosierdzia Bożego a Kurią Biskupią to więcej niż spór o majątek. To walka o reputację, misję i zaufanie wiernych. Czy strony dojdą do porozumienia, czy sprawa znajdzie swój finał w sądzie? Na rozwój wydarzeń czeka zarówno lokalna społeczność, jak i wierni z całej diecezji.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Konflikt w Koszalinie: ksiądz pozywa biskupa o zniesławienie
Komentarze (12)
NN
~nikodem n
25 lutego 2025, 10:51
bp Zieliński sięga po zbyt ostre stwierdzenia w stosunku do wspólnoty świeckich którzy podejmują się wolontariatu w domu Bożego miłosierdzia. Biskup Zieliński twierdzi że te osoby nie są Kościołem (jest to na nagraniu na Youtube). Co oczywiście nie jest prawdą, bo nawet "protestanci" są uznawani za część Kościoła co prawda nie będący w pełnej jedności, poranionego podziałami, ale jednak - przypomnijmy deklarację o wspólnym uznawaniu chrztu. Wypowiedzi bp Zielińskiego są zbyt ostre- Odbieranie godności chrześcijańskiej świeckim tylko dlatego że biskup tak mówi, jest nieuprawnione - i pachnie klerykalizmem . I nikt nie może zdecydować że nie jesteś kościołem bo ja tak mówię. To jest okropne nadużycie, i krzywdzące dla całej społeczności chrześcijańskiej. Módlmy się za nich!
KJ
~Kamil Jaki
5 grudnia 2024, 17:13
Mnie nie dziwi zachowanie biskupa i księdza, wiadomo że obie to świnie w przebraniu, nic wspólnego z kapłaństwem nie mają oprócz żerowania na kasę, co jest antychrześcijańskie.
RC
~Roman Czytelnik
6 grudnia 2024, 18:24
Piszesz wiadomo, a skąd wiesz ? Znasz ich osobiście od dawna?
JK
Jakub Klimczak
4 grudnia 2024, 10:11
Bardzo dobry ruch ze strony księdza. Jest spór, strony nie mogą go rozstrzygnąć, idą do sądu.
NW
~Nikt Ważny
3 grudnia 2024, 20:45
A nie prościej było dogadać się tak po bratersku? Biskup Zieliński należy raczej do tych normalnych biskupów. Przynajmniej tak było w Gdańsku.
HW
~Hanys w z
3 grudnia 2024, 20:04
Wszędzie się kłócą o pieniądze,u mnie w Niemczech tych problemów nie mamy,świecący troszcz się o to,majar różne auta,ale Porsche nie.w Polsce granic nie ma.
AO
~Anna osu
3 grudnia 2024, 17:25
Tak kończą pyszni charyzmatycy. Władza i pieniądze. Pokora, pokora i po stokorć pokora...Najlepszy weryfikator Bozych dzieł.
AZ
~Alicja Z
3 grudnia 2024, 19:24
Pokora księdza czy biskupa?
FF
~Filip Filip
4 grudnia 2024, 10:14
Ale kogo masz na myśli? biskupa Zielińskiego czy ks. Siwińskiego???
RC
~Roman Czytelnik
4 grudnia 2024, 10:48
Czas pokaże kto ma deficyt pokory ksiadz Siwiński czy biskup Zielinski.
TT
~Tom Tom
4 grudnia 2024, 16:52
No jest tu parę rzeczy które zgrzytają, upomnienie Świętego Pawła o szukaniu sprawiedliwości przed pogańskimi trybunałami pasuje jak ulał. Z drugiej strony wielu polskich biskupów nadal żyje w czasach feudalizmu i "książąt Kościoła". Taki zimy prysznic sądowy też może nieco wspomnianej pokory nauczyć. Czemu tylko podwładni mieliby być pokorni?
AZ
~Alicja Z
5 grudnia 2024, 14:03
Biskupi to książęta Kościoła. Pozycja biskupa myli im się z pozycja niegdysiejszych książąt (Radziwiłłów, Zamoyskich i in.). Patrzą na biedne "owieczki" z góry i tyle.