"Kto chce zrozumieć rdzeń myśli Franciszka, powinien posłuchać kazań ze św. Marty"

(fot. CTV)
KAI / psd

Kazania, wygłaszane przez papieża Franciszka podczas porannych Mszy, jakie dla garstki przypadkowych często wiernych odprawia w kaplicy Domu św. Marty, od początku pontyfikatu będącego jego rezydencją, mają planetarny zasięg, dotyczą bowiem spraw wagi światowej.

Do takiego wniosku doszedł włoski socjolog Ganpiero Gamaleri, zajmujący się komunikacją, który poświęcił tym kazaniom pracę zatytułowaną "Święta Marta. Homilie" (wyd. Libreria Editrice Vaticana).

O książce tej pisze w dzisiejszym wydaniu dziennika "Il Fatto quotidiano" znany włoski watykanista Marco Politi. Według niego kazania te są "ukrytym aspektem działalności papieża Franciszka, którą prowadzi on z dala od kamer telewizyjnych i dziennikarzy. Nie jest więc «widoczna» dla opinii publicznej". Natychmiast jednak dodaje, że "ukryta nie oznacza utrzymana w tajemnicy, ponieważ prowadzona jest dokumentacja tych Mszy".

Mniej górnolotne od tych, które wygłasza do tłumów, homilie Franciszka u św. Marty "są niezwykle interesujące dla każdego, kto chce zrozumieć rdzeń myśli Franciszka i wizję, jaka towarzyszy jego wysiłkom zreformowania Kościoła".

DEON.PL POLECA

Krytycy obecnego papieża, dodaje włoski watykanista, przedstawiają go jako "mało teologicznego", podczas gdy podstawę dla "jego słów świadomie prostych i zrozumiałych dla szerokiego audytorium, stanowi złożone myślenie. Myślenie nastawione na podejmowanie wyzwań, jakie wielkie zmiany związane z sekularyzacją stawiają przed starym «Kościołem katechizmu» i skamieniałą tradycją", pisze Politi. I dodaje, że "Kościół ten stał się w dużej mierze obcy młodym pokoleniom, które po cichu - i bez kontestacji - schodzą z placu, a papież, jak siewca, rzuca ziarno refleksji".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Kto chce zrozumieć rdzeń myśli Franciszka, powinien posłuchać kazań ze św. Marty"
Komentarze (2)
FF
Franciszek2 Franciszek2
28 lipca 2017, 08:38
"Planetarny zasięg" ? Czy to nie zaszkodzi relacjom z niektórymi cywilizacjami ? 
27 lipca 2017, 22:03
Powodzenia,choć mam wrażenie,że owego rdzenia nie rozumie nawet sam Franciszek. Ja zaś wolę studiowanie encyklik papieży przedsoborowych , bo to nie dość,że znacznie bardziej kształcące to i ma niewątpliwy aspekt terapeutyczny dla duszy przygniecionej modernistycznym bełkotem. P.S. "Stary Kościół Katechizmu i skamieniała tradycja"- doprawdy zachodzę w głowę co tego włoskiego pajaca Politiego jeszcze w tym Kościele trzyma.