Kuria krakowska wyjaśnia powody zwolnienia pracownic biura prasowego

Kuria krakowska wyjaśnia powody zwolnienia pracownic biura prasowego
(fot. Piotr Drabik / flickr.com)
KAI / df

Dlaczego pracownice kurii były zatrudnione na umowy cywilnoprawne i dlaczego zostały zwolnione? Poinformował o tym kanclerz kurii ks. Tomasz Szopa w piśmie do rzecznika praw obywatelskich.

Pod koniec września rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar zdecydował o podjęciu z urzędu sprawy zwolnień trzech z pięciu pracownic biura prasowego archidiecezji krakowskiej i zwrócił się o informację do Państwowej Inspekcji Pracy w Krakowie i do kanclerza kurii. Chodziło o doniesienia medialne, jakoby kobiety miały zostać zwolnione ze względu na stan cywilny. Rzecznik pytał także o powody, dla których pracowniczki te nie były objęte ochroną, jaką daje umowa o pracę, tylko były zatrudnione na umowach cywilnych.

"Decyzja (...)  opierała się wyłącznie na przesłankach merytorycznych"

Kanclerz kurii ks. Tomasz Szopa w piśmie do RPO wyjaśnił, że "decyzja o zwolnieniu trzech spośród pięciu osób tworzących biuro prasowe opierała się wyłącznie na przesłankach merytorycznych i w absolutnie żaden sposób nie była związana z sytuacją osobistą czy stanem cywilnym tych osób".

DEON.PL POLECA

Odniósł się także do treści komunikatu kurii z końca września, w którym wskazano, że kuria zadecydowała o zakończeniu współpracy z koordynatorką biura Joanną Adamik i jej dwiema najbliższymi współpracowniczkami, które są niezamężne.

"Dwie pozostałe osoby, które w życiu prywatnym jako matki tworzą wraz ze swymi mężami katolickie rodziny, nadal pozostają pracownikami biura prasowego archidiecezji krakowskiej" – podkreślono. Później z tego komunikatu usunięto fragment dotyczący stanu cywilnego zwolnionych pracownic, oficjalnie wykonując zarządzenie kościelnego inspektora ochrony danych.

Odnosząc się do tego Szopa stwierdził, że komunikat ten "nie zawierał informacji o jakimkolwiek związku przyczynowym między stanem cywilnym czy sytuacją osobistą osób tworzących biuro prasowe a faktem zakończenia współpracy z niektórymi z nich".

Zaprzeczył również, aby taki związek istniał. "Zdaję sobie sprawę, że w przestrzeni medialnej wspomniany komunikat zinterpretowany został inaczej i między innymi z tego powodu oraz dla uniknięcia jakichkolwiek wątpliwości w tej sprawie w dniu 23 września 2019 r. z treści komunikatu zostały usunięte wszelkie odniesienia do sytuacji osobistej pracownic biura prasowego" – czytamy w piśmie do RPO.

Zdaniem kanclerza kurii Joanna Adamik była "świadoma narastania trudności w wewnętrznej komunikacji z jej przełożonymi i pogłębiających się różnic w spojrzeniu na kwestie dotyczące powierzanych jej zadań".

"Między innymi dlatego w dniu 10 sierpnia 2019 r. pisemnie poprosiła metropolitę krakowskiego o zwolnienie jej z obowiązków. Prośba ta została przyjęta, czego konsekwencją było zwolnienie koordynator biura i jej dwóch najbliższych współpracowniczek. Zgodnie z umowami każda ze stron mogła rozwiązać umowę z zachowaniem jednomiesięcznego okresu wypowiedzenia bez wskazywania powodów" – przekazał ks. Szopa.

Dlaczego umowy o dzieło i zlecenie? Ze względu na "charakter pełnionych obowiązków"

Odnosząc się do kwestii umów cywilnych, które podpisane były z pracownicami biura prasowego kurii, kanclerz stwierdził, że kobiety "zatrudnione były na umowach-zleceniach oraz umowach o dzieło z uwagi na to, że charakter pełnionych przez nie obowiązków nie pozwalał na nawiązanie z nimi stosunku pracy". Jego zdaniem nie można było objąć ich "stosunkiem pracy ze względu na fakt, że nie świadczyły one pracy w warunkach określonych w art. 22 § 1 Kodeksu pracy".

"Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę. Osoby zatrudnione w biurze prasowym miały swobodę w wykonywaniu swoich obowiązków zarówno jeżeli chodzi o czas, jak i o miejsce" – wyjaśnił w piśmie. Szopa zwrócił również uwagę, że wybór "bardziej elastycznej formy zatrudnienia" podejmowany był wspólnie z osobą zatrudnianą.

"Dla pozostałych osób również najbardziej adekwatną była powyżej przedstawiona forma świadczenia pracy z uwagi na fakt, iż wszyscy pracownicy biura prasowego obowiązani byli do ścisłej współpracy ze sobą i niewłaściwe byłoby ich różnicowanie poprzez różne formy zatrudnienia. Dlatego z wszystkimi osobami wykonującymi obowiązki w biurze prasowym zawierane były umowy cywilne" – poinformował Szopa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kuria krakowska wyjaśnia powody zwolnienia pracownic biura prasowego
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.