Ludzie mediów dyskutują o papieskim orędziu
Milczenie w mediach to tematyka dość zaskakująca jak na papieskie orędzie. Benedykt XVI słowo i milczenie nazywa dwoma wymiarami komunikacji - podkreśla ks. Krzysztof Ołdakowski, prezes stowarzyszenia Komunikacji Społecznej SIGNIS-POLSKA. W niedzielę, 16 września Kościół w Polsce będzie obchodził 46. Światowy Dzień Środków Społecznego Komunikowania.
- Komunikacja zakłada milczenie, w milczeniu słyszymy i poznajemy lepiej samych siebie, w milczeniu rodzi się i pogłębia się myśl - przywoływał papieskie orędzie ks. Ołdakowski podczas debaty zorganizowanej 13 września przez SIGNIS-Polska i Biuro Prasowe Episkopatu Polski.
Publicystka "Rzeczpospolitej" i Areopagu21 Ewa Czaczkowska zwróciła uwagę, że tegoroczne orędzie na Światowy Dzień Środków Społecznego Komunikowania w zasadzie mogłoby być adresowane do wszystkich, gdyż wskazuje warunki, jakie muszą być spełnione, żeby była efektywna komunikacja. - A z komunikacją wszyscy mamy problemy, nie tylko w mediach, ale również w społeczeństwie i polityce czy życiu rodzinnym - zauważyła. Red. Czaczkowska podkreśliła, że warunkiem dobrej komunikacji jest zarówno słowo, jak i milczenie, milczenie - po to, żeby usłyszeć drugiego człowieka, żeby usłyszeć i poznać siebie oraz umiejętnie ubrać swoje myśli w słowa. To jest papieskie wołanie do nas wszystkich, a nie tylko do mediów - dodała.
Jej zdaniem, milczenie jest również potrzebne, by odróżnić to, co ważne od tego, co jest mało ważne. Niekiedy trzeba odciąć się od mediów, żeby znaleźć pion w życiu - mówiła. Z lektury papieskiego orędzia wywnioskowała też, że media mogą pomóc współczesnemu człowiekowi odnaleźć strefy ciszy i milczenia m.in. poprzez stworzenie "kontrapunktu" czyli przestrzeni refleksji.
Z kolei wiceprzewodnicząca Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Anna Pietraszek po lekturze orędzia Benedykta XVI zastanawiała się jak rozumieć milczenie w kontekście mediów. - Media to jedna wielka wrzawa zagłuszająca prawdziwość tego świata. W tym jazgocie ginie sens - mówiła.
Natomiast prof. Janusz Adamowski, dziekan Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego przyznał, że papieskie orędzie wywarło na nim duże wrażenie, gdyż rzadko podnoszona jest myśl, iż "milczenie jest integralną częścią komunikacji i bez niego nie ma słów bogatych w treść". Zwrócił też uwagę na słowa Benedykta XVI, który napisał w orędziu, że "Milczenie jest cenne, gdyż sprzyja niezbędnemu rozeznaniu wśród wielu bodźców i licznych odpowiedzi, które otrzymujemy właśnie po to, aby wyodrębnić pytania naprawdę ważne i na nich się skupić".
Prof. Adamowski przyznał, że po raz pierwszy spotkał się z tym, żeby przy okazji mowy o środkach społecznego komunikowania został poruszony ten aspekt, jakim jest milczenie. - Media kojarzą się z przemawianiem i pouczaniem a chyba nie wszyscy pamiętają, że warto poczynić refleksję w milczeniu, żeby później powiedzieć coś mądrego. Stare polskie przysłowie mówi, że "mowa jest srebrem a milczenie złotem". Papież w tym przesłaniu oddał głęboki sens tego stwierdzenia - zaznaczył dziekan Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW.
Zdaniem red. Krzysztofa Skowrońskiego, prezesa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, w orędziu Benedykta XVI została zawarta - jak się wyraził - "myśl wielka i przewrotna", żeby do dziennikarzy mówić o milczeniu. - W milczeniu jest otwartość na komunikację z drugim człowiekiem, jak również ze Stwórcą, w milczeniu odnajdujemy świat wewnętrznej komunikacji z Bogiem. W chaosie mamy dużo odpowiedzi na pytania, których nie zadajemy, a nie możemy dotrzeć do pytania najbardziej istotnego: kim jestem? W milczeniu, kiedy zaczynamy się zastanawiać nad tym, co naprawdę ważne, dochodzimy do istotnej relacji zarówno z człowiekiem, jak i Bogiem. Milczenie jest drogą do pytań źródłowych, a one są drogą do zrozumienia siebie i świata - przekonywał.
Podczas debaty eksperci nie tylko komentowali papieskie orędzie, ale także dyskutowali na temat proporcji pomiędzy słowem a milczeniem w polskich realiach, zastanawiali się m.in. kiedy i co media mówią, podczas gdy powinny milczeć, kiedy natomiast milczą, zamiast mówić. Zwrócili m.in. uwagę, że obecnie czwartą władzą nie są dziennikarze, ale właściciele mediów. Wyrazili zaniepokojenie tym, że media są uzależnione od polityki i reklamodawców.
- Tabloidyzacja mediów jest faktem, z którym może trudno jest się pogodzić, ale jest faktem - mówił prof. Adamowski. Podkreślał, że to nie dziennikarze kształtują ludzkie umysły, ale właściciele mediów w dużej mierze decydują o kształcie polskich mediów. Zwrócił też uwagę, iż "przyzwoitość nie ma ceny", choć wiele osób pracujących w mediach ma - jak się wyraził - giętki kręgosłup moralny i zrobi wszystko, co się im każe. Przyczyną tego stanu rzeczy jest komercjalizacja, w efekcie której już nie ma dziennikarzy a są mediaworkerzy - mówili uczestnicy dyskusji.
Zdaniem prof. Adamowskiego, coraz większą rolę będą odgrywały media społecznościowe. Przyszłość leży w nowych mediach, one są głosem wolnym - podkreślił.
Światowy Dzień Środków Społecznego Komunikowania ustanowił papież Paweł VI w odpowiedzi na propozycję Soboru Watykańskiego II. Po raz pierwszy Kościół obchodził go 7 maja 1967 r. Dzień ten w całym Kościele obchodzony jest w niedzielę Wniebowstąpienia Pańskiego, natomiast w Polsce - w trzecią niedzielę września.
Z tej okazji papieże ogłaszają orędzia poświęcone problematyce mediów. Paweł VI ogłosił 12 takich orędzi, Jan Paweł II - 27, a Benedykt XVI jak dotąd 6. Tegoroczne, nosi tytuł: "Milczenie i słowo drogą ewangelizacji".
Skomentuj artykuł