Maciej Biskup OP: okładamy się obraźliwymi sformułowaniami i nadużywaniem symboli

(fot. youtube / facebook.com)
facebook.com / jb

Jeśli dziś ludzie Kościoła - duchowni i wierni - tak mocno czują się dotknięci tęczową flagą przy pomniku "Sursum Corda", to czy tak żywo są dotknięci i głośno o tym mówią, gdy Żywy Chrystus jest sponiewierany i zelżony w tych, którym odmawia się głosu w Kościele, z powodu zadawanego w nim bólu?

Instalacja tęczowej flagi przy figurze Chrystusa "Sursum corda" przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, moim zdaniem, niczemu nie służy. A z pewnością nie służy obniżeniu atmosfery potrzebnej do dialogu, który niestety w naszym kraju wydaje się co raz bardziej niemożliwy. Okładamy się obraźliwymi sformułowaniami i nadużywaniem symboli. To nie służy spotkaniu.

Nie raz uczestniczyłem w spotkaniach ze środowiskami LGBT ("Wiary i Tęczy'"). Szczególnie cenne dla mnie było uczestniczenie kilka miesięcy temu w dniach skupienia KIKu w Laskach, gdzie oprócz różnych środowisk Kościoła w Polsce, zostały zaproszone osoby LGBT, które chcą być w Kościele. Trzeba takich spotkań i rozmów, by się wzajemnie usłyszeć i uczyć szacunku dla własnych przeżyć, uczuć i myślenia.

DEON.PL POLECA

Jeśli te środowiska czują się dotknięte i wykluczane z powodu języka pogardy, to tym bardziej ich przedstawiciele nie mogą podążać w kierunku języka - nawet w sferze symbolicznej - odbieranego jako agresja. "Profanacja figury (...) spowodowała ból ludzi wierzących" – napisał kardynał Kazimierz Nycz.

Ale z drugiej strony, nie słyszałem od dawna tak wyraźnego głosu kardynała Nycza, gdy ludzie Kościoła zadają ból żywemu Chrystusowi obecnemu w wykluczanych osobach LGBT. Gdzie był głos Kościoła, gdy między dwoma turami wyborów w Krakowie doszło do napaści na osoby LGBT, z pobiciem i użyciem drewnianych kijów?

Dlaczego tak rzadko ludzie Kościoła mówią o bólu osób wierzących, krzywdzonych w Kościele przez nadużycia władzy, sumienia i nadużycia seksualne? Przypomnę słowa red. Tomasza Terlikowskiego z przed dwóch miesięcy: „Jestem wściekły, bo w ten sposób plujecie w twarz ofiarom, krzywdzicie je jeszcze raz, dokładacie swoje kamienie do ukamienowania ich. A w ten sposób, warto to powiedzieć wprost, opluwacie w nich Chrystusa, plujecie na Jezusa i Jego krzyżujecie”.

Jeśli dziś ludzie Kościoła - duchowni i wierni - tak mocno czują się dotknięci tęczową flagą przy pomniku "Sursum Corda", to czy tak żywo są dotknięci i głośno o tym mówią, gdy Żywy Chrystus jest sponiewierany i zelżony w tych, którym odmawia się głosu w Kościele, z powodu zadawanego w nim bólu?

Wpis ukazał się pierwotnie na Facebooku:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Maciej Biskup OP: okładamy się obraźliwymi sformułowaniami i nadużywaniem symboli
Komentarze (8)
AC
~Anna Ciurka
2 sierpnia 2020, 16:34
Nycz ma się wypowiadać w sprawie bandyckiego ataku? Tylko dlatego, że ofiarami byli domnienami homoseksualisci? Co ma pedofilia do wieszania flagi? Jak zniszczą pomnik to tez będzie spiewka o pedofilii? Typowa lewacka retoryka. Kiedy Kościół zajmie ludzmi chorymi psychicznie i z zaburzeniami, których jest od groma w Kościele i szuka pomocy i pocieszenia? Kto mówi o nadużyciach władzy w kościele? Co zrobiliście wsprawie Głodzia? Czy pomożecie księżom którzy sa poszkodowani przez niego? Cz yojciec domagał się jakiegoś stanowczego głosu Nycza? Wiem, ból tęczusi jest większy niz innych. Z bólu aż wieszają flagi.
JK
Jacek K
2 sierpnia 2020, 22:06
Mam nadzieję, że potrafi Pani okazywać osobom homoseksualnym szacunek, nawet jeśli ich zachowania i poglądy pani nie odpowiadają.
KA
~Kapitan Arianator
2 sierpnia 2020, 14:17
"...niezależnie od tego w co wierzymy, jaki mamy kolor skóry, którego kandydata popieramy i kogo kochamy. Wszyscy jesteśmy równi i zaslugujemy na szacunek."
LK
~Lucjan Koprowski
31 lipca 2020, 17:53
Gdzie są informacje o realizacji listu pasterskiego Episkopatu Polski: "Kościół nie zostawia ich samotnych w obliczu życiowych zmagań. Wśród osób, które skorzystały z terapii w katolickich ośrodkach „Odwagi” ponad 30% potrafiło zmienić swą orientację i podjąć życie w sakramentalnych związkach małżeńskich." ( http://episkopat.pl/swiadkowie-ewangelii-zycia/ )”? Gdzie znaleźć te ośrodki w poszczególnych parafiach/diecezjach? Jak wzrosła ich skuteczność? Gdzie osoby z problemami w ukierunkowaniu seksualności i ich rodziny mogą znaleźć pomoc w prawidłowej integracji do życia w rodzinie szkole/pracy i innych wspólnotach? „Okładamy się obraźliwymi sformułowaniami” albo głaszczemy „szacunkiem, delikatnością i współczuciem”, po to by skutecznie wykluczać. A potrzeba skutecznej, dobrze zorganizowanej i dostępnej pomocy.
WO
~Waldemara Ostrz
1 sierpnia 2020, 19:56
Nigdzie. To nauczanie Kościoła nie jest realizowane. Jest pomyłką lub świadomym kłamstwem. Kościół robi wszystko, żeby ich pozostawić samym sobie, zmarginalizować i zohydzić. a wynikłe stąd postulaty równościowe uznać za ideologię i wykorzystywać do rozgrywek politycznych. Nie ma poradnictwa dla rodziców, ani pomocy dla wykazujących takie problemy. Hierarchowie zbywają wszelkie próby dyskusji na ten temat (zob. komentarz http://franciszkanska3.pl/aktualnosci/w-duchu-brata-alberta ). Przez to wierni myślą, że można nic nie robić. Jedyny biskup, który pozwolił założyć ośrodek Odwagi, zmarł podczas wyjazdu do Rzymu, a ośrodek odżegnuje się od swego zadania. Wyciąga tylko rękę po 1% podatku. Wierni powinni się zmobilizować do protestu i wymusić na władzach kościelnych i świeckich skuteczną pomoc w prawidłowej integracji, gdyż to jest jedyny godziwy sposób na „ideologię lgbt+” .
WS
~Witold Słojkowski
31 lipca 2020, 16:42
No ale, co to ma do rzeczy, brak związku logicznego w tym twierdzeniu, jakieś manipulacyjne przeniesienie, czysto emocjonalne, nieracjonalne. Dokonały się akty wandalizmu i profanacji, a szanowny Ojciec nie przyjmuje jednoznacznego stanowiska, nie wiem,czy popiera, czy potępia czyny wandali z LGBT? Ewidentnie aktywne środowiska LGBT dokonują aktów prowokacji, najochydniejszej formy działania w celu osiągnięcia politycznych celów.
T.
~takitao ...
2 sierpnia 2020, 08:05
Zdaje się, że czytaliśmy dwa różne teksty...
AW
~Artur Wojtkiewicz
31 lipca 2020, 15:06
Co niektórzy znajdą usprawiedliwienie dla każdej profanacji i bluznierstwa.