Marcin Mogielski OP: nie da się prowadzić ewangelizacji przez policję

(fot. youtube.com)
youtube.com / ml

"Czy człowiek, każdy bez wyjątku, w polskim Kościele czuje się przez Kościół kochany? Przez hierarchię i również przez każdego z nas? Czy może czuje się prześladowany, obarczany, obciążany" - pytał dominikanin w czasie mszy świętej.

Dominikanin sprawował niedzielną mszę w kościele św. Wojciecha we Wrocławiu. W czasie homilii odniósł się do Protestu Kobiet, który od kilku dni dzieje się w Polsce na skutek orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. ustawy o aborcji.

"Patrząc na Kościół Katolicki w Polsce: budynki niczego sobie, dachy mamy wyremontowane. Fundusz kościelny cały czas działa, więc ZUS-u dużego nie płacimy. Majątek: czemu nie, każda parafia dostała hektary. Przywileje, mnóstwo tych przywilejów. Ostatnio członek Episkopatu podpisał umowę z panem Kurskim co do udziału kościoła w Telewizji i programów katolickich: Koronka, Msza Święta, audycje" - wyliczał w niedzielę duchowny. "Wszystko pięknie, fajnie. Ale pytanie jest o miłość... Czy człowiek, każdy bez wyjątku, w polskim Kościele czuje się przez Kościół kochany? Przez hierarchię i również przez każdego z nas? Czy może czuje się prześladowany, obarczany, obciążany" - dodał.

W homilii odniósł się także do kościelnej hierarchii: "Można pełnić różne funkcje: poczynając od arcybiskupów, biskupów, kanoników, prałatów, księży, proboszczów, kurialistów, wykładowców, profesorów, wikarych i tak dalej. A chodzi o to, żeby przede wszystkim każdy z nas był miłością. I dopiero z tej miłości wychodząc, może pełnić różne funkcje. A jeżeli są one pełnione bez miłości, biada nam. Biada nam, bo w imię Boga potrafimy czynić złe rzeczy i cieszyć się ze złych rzeczy. Biada nam, jeśli zapomnimy o miłości, jeżeli z miłości nie będziemy wychodzić do świata i nie będziemy kochać ludzi".

"Jeden z mądrych ludzi powiedział ostatnio, że nie da się prowadzić ewangelizacji przy pomocy policji, więziennictwa i prokuratorów. Chrystus tak nie działa. Chrystus oddziałuje siłą miłości. I najpierw jest miłość i życzliwość" - powiedział zakonnik.

"Czy my kochamy człowieka, którego chcielibyśmy zmienić, od którego czegoś chcemy, wobec którego mamy jakieś wymagania. Czy my go przede wszystkim kochamy i chcemy jego dobra? Czy może najważniejsza jest litera prawa, która staje się martwa i jest ideologią, bo brakuje ducha prawa, który jest miłością" - zakończył homilię Marcin Mogielski OP.

Całość homilii poniżej:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Marcin Mogielski OP: nie da się prowadzić ewangelizacji przez policję
Komentarze (5)
KJ
Krystyna Jaskólska
28 października 2020, 19:17
Bóg daje nam zawsze wolność wyboru. To podstawa naszej wiary. Dlaczego rządzący chcą być lepsi od Boga. Czyszczą własne sumienie robiąc porządki u innych. To błędne koło w ich przypadku.
KM
~Krystyna M.
29 października 2020, 14:40
Jeślibym widziała, że jakiś bandyta napada na ulicy na staruszkę, nie przeszłabym obok i nie powiedziała: "Cóż, ten chuligan bije starszą panią, bo Bóg dał mu wolną wolę". Pani widać przeszłaby obok tego zdarzenia obojętnie, tak jak nie robi na Pani wrażenia cierpienie niewinnych istot pod sercami matek. To jest grzech zaniechania.
T.
~Tomek .
1 listopada 2020, 14:10
~ Krystyna M. - całkiem rozsądny argument, ale niech Pani nie pisze, że ktoś przeszedłby obojętnie, czy nie robi na nim wrażenia ludzkie cierpienie. Rozmawiajmy merytorycznie, a nie oceniajmy kogoś, zwłaszcza jeśli tej osoby nie znamy.
KM
~Krystyna M.
10 listopada 2020, 00:20
@~Tomek . Przecież ta pani pisze wyraźnie: "Bóg daje nam zawsze wolność wyboru". Czyli przeszłaby obojętnie wokół przypadku aborcji dziecka, bo dałaby matce wybór. Wybór zabicia. Ja bym tak nie mogła...
TS
~Tomasz Szczecinski
28 października 2020, 13:54
O. Marcinie, za te słowa dziekuje! Widze iz Ojciec jest tak jak ja wkurzony na hierarchie naszą, na naszych biskupow! Ktorzy stchorzyli! Siedzą cicho! Zadnego słowa nie wydają! Nie ma ich miedzy nami! Do dzis sie z przeszlosci nie rozliczyli! ( pedofilia, TW SB...) i nie przepraszają tych, ktorzy zła z ich strony doswiadczali i nadal doswiadczają! I to są biskupi? Następcy Apostołów?? Brak słów.......