"Matka Boża Fatimska uśmiechnęła się do mnie"
O pokrewieństwie różnych światowych religii mówił Dalajlama XIV podczas panelu dyskusyjnego, który odbył się 23 maja w nowojorskiej katedrze św. Jana Bożego. W świątyni Kościoła episkopalnego przywódca duchowy Tybetańczyków dzielił się swoimi uwagami nt. zbliżenia między religiami i ich wzajemnej więzi. Niedzielny panel zakończył kilkudniową wizytę Dalajlamy w Nowym Jorku, podczas której dał on serię odczytów w Radio City Hall.
Tryskający humorem 74-letni buddysta podkreślił, że współistnienie różnych tradycji religijnych jest faktem. „Czy nam się to podoba czy nie, są różne tradycje. I nikt tego nie zmieni” – mówił.
Przywołując wspomnienie z Fatimy, kiedy w 2001 roku odwiedził portugalskie sanktuarium Maryjne, przyznał, że wydawało mu się, iż Maryja Dziewica uśmiechnęła się do niego.
„A może było coś nie tak z moimi oczami” – przyznał przed liczącą ponad 2 tysiące osób publicznością. „Maryję zawsze czczę jako symbol współczucia” - dodał.
Dalajlama podkreślił, że zawsze podziwiał bł. Matkę Teresa, abp Desmonda Tutu czy o. Thomasa Mertona. „Miał takie wielkie buty, jak żołnierze” – wspominał ze śmiechem nieżyjącego trapistę.
Najnowsza książka Dalajlamy nosi tytuł „Ku prawdziwej więzi miedzy religiami: jak religie świata mogą się razem spotkać”. Pozycja właśnie się ukazała na rynku księgarskim w USA.
Skomentuj artykuł