Meksyk: nowa prezydent dąży do utrzymania relacji z Kościołem
Wybrana 2 czerwca na prezydenta Meksyku Claudia Sheinbaum zapowiedziała, że zamierza nadal współpracować z Kościołem katolickim m.in. w sprawie powstrzymania przemocy szalejącej w tym kraju. Tym samym zaprzeczyła szerzonym przez opozycję plotkom, iż „ta żydowska ateistka pozamyka wszystkie kościoły w Meksyku z sanktuarium Matki Bożej w Guadalupe na czele”.
Tamtejsze media przypomniały, że w lutym br. przyjął ją na specjalnej audiencji Franciszek oraz że w marcu i kwietniu spotkała się ona z biskupami meksykańskimi.
Zarówno Sheinbaum, jak i jej głównego rywala Xóchitla Gálveza przyjął w lutym na audiencjach prywatnych w Watykanie papież. Obecna głowa państwa oświadczyła potem za pośrednictwem swych mediów społecznościowych, że spotkanie z Ojcem Świętym „było wyjątkową godziną, której nigdy nie zapomnę, [spędzonym] z prostym i ciepłym sposobem, który pokazuje jego wielkość". Dodała, iż „oprócz tego, że jest on [Franciszek] najwyższym przedstawicielem Kościoła katolickiego – religii zdecydowanej większości mojego narodu – żywię głęboki podziw dla jego humanistycznego myślenia”.
Ponadto podczas kampanii wyborczej Sheinbaum dwukrotnie spotkała się z biskupami swego kraju. Po raz pierwszy w marcu wspólnie podpisano Narodowe Zobowiązanie na rzecz Pokoju, zaproponowane przez Kościół katolicki w celu rozwiązania problemu rosnącej przemocy w Meksyku. Drugie spotkanie odbyło się w kwietniu z okazji 116. zgromadzenia plenarnego episkopatu. Kandydatka na głowę państwa wyraziła wówczas „pragnienie utrzymania dobrych stosunków z Kościołami, a zwłaszcza z Kościołem katolickim, z którym zgadza się w wielu punktach, zwłaszcza z myślą papieża Franciszka”.
W ostatnich tygodniach kampanii wyborczej krążyły pogłoski, że w razie wygrania wyborów Sheinbaum zamknie kościoły katolickie, w tym Bazylikę Matki Bożej z Guadalupe w Mieście Meksyku, którego przez kilka lat była burmistrzynią. Ale na swoim kanale YouTube zaprzeczyła ona stanowczo tym plotkom, które uznała za kłamstwo i zapewniła, że jeśli „wygramy prezydenturę, nie zamkniemy żadnego kościoła, żadnej świątyni”. Podkreśliła, że żywi szacunek do „wszystkich wyznań, wszystkich religii naszego narodu”.
Claudia Sheinbaum Pardo urodziła się 24 czerwca 1962 w Mieście Meksyku w rodzinie żydowskiej, pochodzącej z dzisiejszej Litwy i Bułgarii. Jej ojciec Carlos Sheinbaum Yoselevitz ze środowiska Żydów aszkenazyjskich wyemigrował z tego pierwszego kraju w latach dwudziestych a matka Annie Pardo Cemo wywodziła się z grona sefardyjskiego i opuściła wraz z rodziną Bułgarię w 1942, uciekając przed prześladowaniami nazistowskimi.
Przyszła głowa państwa ukończyła studia licencjackie w zakresie fizyki na Narodowym Uniwersytecie Autonomicznym Meksyku, a następnie obroniła doktorat w dziedzinie inżynierii energetycznej na Uniwersytecie Kalifornijskim. Należała do Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatycznych, który w 2007 r. otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla.
Od 1980 uczestniczyła w życiu społeczno-politycznym swego kraju, m.in. w różnych protestach antyrządowych czy przeciw władzom niektórych stanów. 1 lipca 2018 wygrała wybory na urząd burmistrza stolicy i jako pierwsza kobieta objęła to stanowisko. Ustąpiła z niego w czerwcu ub.r., aby wystartować w wyborach prezydenckich. We wrześniu tegoż roku została kandydatką na urząd prezydenta Meksyku z ramienia partii Morena. Wybory, przeprowadzone 2 czerwca br., wygrała, uzyskując około 60 proc. głosów, zostając pierwszą kobietą na tym stanowisku (urząd obejmie 1 października br.).
W oświadczeniu dla hiszpańskiego wydania „The New York Times” w 2020 Sheinbaum przyznała, że wprawdzie jest świadoma swych korzeni żydowskich, „ale moi rodzice zawsze byli ateistami” a ona sama nigdy nie należała do społeczności żydowskiej i „dorastaliśmy w pewnym oddaleniu od niej".
Sheinbaum jest matką dwójki dzieci z pierwszego małżeństwa, a od listopada 2023 jej drugim mężem jest Jesús María Tarriba, konsultant branży finansowej. W swoim programie politycznym zapowiedziała, że zamierza kontynuować „spuściznę” po odchodzącym prezydencie Lopezie Obradorze, zwłaszcza w sprawie niekaralności za dokonanie aborcji do 12 tygodnia ciąży oraz popierania ideologii gender.
Skomentuj artykuł