Miesięcznik "List" obchodzi 30-lecie

Miesięcznik "List" obchodzi 30-lecie
KAI / pz

Miesięcznik "List" obchodzi w tym roku 30-lecie. Z okazji jubileuszu twórcy, współpracownicy i czytelnicy spotkają się na Mszy św., odprawionej przez długoletniego asystenta i jednego z autorów czasopisma, o. Jana Andrzeja Kłoczowskiego OP 16 marca o godz. 12 w bazylice pw. Świętej Trójcy w Krakowie.

Pierwszy numer czasopisma ukazał się w Krakowie w marcu 1984 r. i był dziełem osób, należących do wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym "Nowe Życie", gromadzącej się przy klasztorze ojców dominikanów. Początki jednego z najlepszych pism poświęconych formacji duchowej w Polsce były skromne - "List" był kilkunastostronicową gazetką drukowaną na papierze kiepskiej jakości.

"Wszystko wyglądało bardzo niepozornie, gazetka ścienna wywieszona w «Beczce» (duszpasterstwie akademickim, przyp. red.), ale jakie osoby przez tę Beczkę się przeturlały! Pierwsze numery były próbą podzielenia się odkrywanym tam skarbem. Ten skarb to Duch Święty, który przemawiał przez życie i słowa konkretnych ludzi: ojca Joachima Badeniego, ojca Mieczysława Bednarza, ojca Rafała Skibińskiego plus całej rzeszy młodych, nieznanych, pięknych ludzi..." - wspomina pierwszy redaktor naczelny Sylwester Szefer, który pełnił tę funkcję do 1996 r.

"List" powstał z konkretnego zapotrzebowania - w 1983 r. odbył się na Jasnej Górze I Kongres Odnowy w Duchu Świętym, w którym wzięły udział takie osobistości jak kard. Leon Suenens z Belgii, moderator Odnowy ks. Bronisław Dembowski, goście z całego świata - członkowie grup charyzmatycznych. - Ponieważ w ramach Wspólnoty "Nowe Życie" działała Diakonia Słowa, więc jej członkowie zajęli się opracowaniem tekstów, wygłoszonych na Kongresie - wyjaśnia Szefer. I tak pierwszy numer z tekstami kongresowymi oraz homiliami o. Badeniego został wywieszony na tablicy ogłoszeń duszpasterstwa akademickiego 12 marca 1984 r. - Była to gazetka ścienna wydana w jednym egzemplarzu - wyjaśnia pierwszy redaktor "Listu". W prace redakcyjne zaangażowanych było około 10 osób, a dzięki ich inwencji trzeci numer wydrukowany został na powielaczu i był poświęcony Ojcom Kościoła. Numer czwarty był już drukowany w drukarni diecezji krakowskiej w kilkuset egzemplarzach. - Odbiorców było bardzo wielu, na spotkania modlitewne do bazyliki pw. Trójcy Świętej przychodziło około tysiąc osób - wspomina Szefer. Wyznaje też, że twórcy pisma nie mieli zamiaru tworzyć struktur czy instytucji. - Chcieliśmy "zaniknąć" w Kościele, by użyć słów kard. Suenensa - wyjaśnia pierwszy redaktor naczelny miesięcznika.

Już w pierwszym roku istnienia pisma drukowano ponad tysiąc egzemplarzy i nakład stale się zwiększał. Nikt nie przypuszczał też, że już pięć lat po "starcie", w 1989 r., po upadku PRL, będzie można założyć normalną redakcję i wydawnictwo. Tak też się stało - członkowie wspólnoty założyli wydawnictwo Maszahaba (później Wydawnictwo M), które miało wydawać miesięcznik "List" i książki religijne, zwłaszcza z dziedziny duchowości. Pismo trafiło do ogólnopolskiej dystrybucji. - Byliśmy zdziwieni szybkim rozwojem pisma - wyznaje Szefer. Gdy odchodził w 1996 r. "List" miał kilkunastotysięczny nakład. Sytuacja zespołu stabilizowała się. - Mieliśmy etaty, a w 1990 r. dostałem pierwszą pensję - mówi pierwszy szef miesięcznika. Przez pierwsze sześć lat zespół działał społecznie.

Po sześciu latach wspólnej drogi wydawnictwo i miesięcznik zaczęły działać odrębnie - w 1995 r. redaktorzy założyli Stowarzyszenie Ewangelizacji przez Media "List", które do dziś jest wydawcą pisma.

Miesięcznik ewoluował, pismo zmieniło charakter, poszerzając grono odbiorców. W 2001 wydawcy zdecydowali, że chcą trafiać także do szerszego grona odbiorców, nie tylko do czytelników wspólnot Odnowy w Duchu Świętym.

Elżbieta Konderak, redaktor naczelna miesięcznika od 2001 r., wylicza cechy obecnego "Listu". Są nimi całkowita apolityczność, ukazywanie Kościoła jako miejsca duchowego rozwoju, zamieszczane są teksty z pogranicza wiary i psychologii. - Chcemy pokazać, że bezpiecznie tu być, choć świat twierdzi, że Kościół jest zagrożeniem - wyjaśnia redaktor naczelna.

Obecnie "List" adresowany jest do wierzących i poszukujących. Ma wysmakowaną szatę graficzną i znakomite zdjęcia, zawiera też reprodukcje wybitnych dzieł sztuki sakralnej. - Myślę, że z tego powodu będziemy istnieć długo w wersji papierowej, gdyż każdy egzemplarz jest po prostu pięknie wydany - mówi Elżbieta Konderak. Każdy numer ma temat wiodący, np. ostatnio tematem jest sposób weryfikacji przeżyć religijnych. Poruszane są tematy związane z wiarą, historią Kościoła, duchowości, prezentowani mistrzowie życia wewnętrznego.

Do "Listu" pisało wielu wybitnych teologów i duszpasterzy, w sumie ok. 100 osób, m.in. dominikanie - o. Mirosław Pilśniak, Paweł Trzopek, Jan Andrzej Kłoczowski. Jezuici o. Józef Augustyn i Jacek Prusak, ks. Andrzej Muszala, osoby świeckie - Joanna Petry-Mroczkowska, Zenon Waldemar Dudek, Jakub Turbasa i in.

Miesięcznik był kilkakrotnie nominowany do nagrody Totus, a w 2010 r. został wyróżniony. Redaktor naczelna otrzymała nominację do nagrody "Ślad" za "redagowanie miesięcznika, który w sposób unikatowy w polskiej prasie katolickiej łączy wysoki poziom merytoryczny i edytorski z przystępnością i poczytnością".

Od 2009 r. Stowarzyszenie Ewangelizacji przez Media "List" wydaje także pismo "Biblia krok po kroku". Cieszy się ono dużą popularnością - informuje Elżbieta Konderak. Dodaje, że oba tytuły można kupić w wersji elektronicznej i dźwiękowej, choć wersja papierowa utrzyma się długo z powodów estetycznych. Naczelna miesięcznika zapowiada też obchody 30-lecia w kwietniu lub maju i zorganizowanie spotkania środowiska wraz z dyskusją o ważnych problemach Kościoła.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Miesięcznik "List" obchodzi 30-lecie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.