Mjanma: katedra została sprofanowana przez wojsko

fot. depositphotos.com
KAI / ml

Około 40 birmańskich żołnierzy siłą przejęło kontrolę nad katolicką katedrą w Mandalay przed nabożeństwem wielkopostnym w piątek 8 kwietnia i zatrzymało arcybiskupa oraz dziesiątki innych wiernych – podaje agencja CNA.

Żołnierze wkroczyli do katedry p.w. Najświętszego Serca Jezusowego 8 kwietnia o godz. 14.30 czasu lokalnego i nie pozwolili wiernym jej opuścić. Żołnierze zajęli również inne budynki na terenie kompleksu. Arcybiskup Marco Tin Win i pracownicy archidiecezji zostali zapędzeni do budynku i zmuszeni do siedzenia w ławkach razem z wiernymi. Po kilku godzinach zatrzymanych wypuszczono.

„Żołnierze staje domagali się informacji, gdzie ukryte jest złoto, pieniądze i broń” – powiedział jeden ze świadków incydentu. Około 30 żołnierzy odsunęło ławki, aby zrobić sobie miejsce i przespało noc w katedrze. W sobotę wcześnie rano nadal byli w katedrze. Wiadomości o zbrojnym zajęciu katedry nie podały państwowe media.

DEON.PL POLECA

Katedra p.w. Najświętszego Serca Jezusowego znajduje się w dzielnicy robotniczej, zamieszkanej głównie przez Tamilów, w której nie odnotowano znaczącego otwartego oporu wobec wojskowego zamachu stanu, który objął władzę 1 lutego 2021 r., rozwiązując parlament i aresztując osoby związane z legalnym rządem. Nie powstrzymało to wojska od rutynowych inwazji do domów podejrzanych przywódców i nękania osób niebędących Birmańczykami.

Tamilowie są katolikami lub muzułmanami i są przez wojsko uważani za podejrzanych. Od czasu zamachu stanu aresztowano w Mjanmie ponad 12 000 osób, a szacuje się, że w konflikcie zginęło 1600 osób, w tym 50 dzieci. Według doniesień mediów, junta wojskowa celowo atakuje kościoły, inne instytucje i ludność cywilną. W marcu samoloty wojskowe zaatakowały miasto na wschodzie kraju, poważnie uszkadzając dach, sufit i okna katolickiego klasztoru.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Mjanma: katedra została sprofanowana przez wojsko
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.