Modlitwy za ofiary tragedii w Duisburgu

(fot. EPA/OLIVER BERG)
KAI / psd

Bp Franz-Josef Overbeck wezwał wiernych diecezji Essen do modlitw za ofiary tragedii w Duisburgu. Podczas święta muzyki techno - Love Parade – 24 lipca zginęło tam 19 osób, a ponad 340 zostało rannych. Zostali oni stratowani, kiedy tysiące uczestników imprezy chciało dostać się na jej teren, a tysiące innych próbowało go opuścić przez jedyne otwarte wejście.

Bp Overbeck powiedział, że śmierć tylu młodych ludzi napełniła go „wielkim bólem“. Hierarcha zapewnił o swojej modlitwie za ofiary oraz ich pogrążonych w żałobie rodziny i przyjaciół.

Również arcybiskup Kolonii kard. Joachim Kardinal Meisner jest wstrząśnięty tragedią do jakiej doszło podczas Love Parade. „Coś, co pomyślane było jako radosna zabawa młodych ludzi zakończyło się strasznym nieszczęściem” – powiedział arcybiskup po powrocie z urlopu. Wyraził swoją solidarność z pogrążonymi w żałobie rodzinami i powiedział, że modli się za ofiary tragedii.

Kondolencje rodzinom ofiar złożył także przewodniczący Radu Kościołów Ewangelickich w Niemczech (EKD), Nikolaus Schneider. Za ofiary tragedii modlili się także uczestnicy XI zgromadzenia ogólnego Światowej Federacji Luterańskiej, która obraduje w Stuttgarcie.

Wczoraj podczas południowej modlitwy „Anioł Pański" w Castel Gandolfo papież Benedykt XVI nawiązał do tragedii i powiedział, że „wspomina przed Panem w modlitwie zabitych, rannych oraz ich najbliższych".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Modlitwy za ofiary tragedii w Duisburgu
Komentarze (7)
JW
jak w Pompejach
26 lipca 2010, 20:32
"radosna zabawa" to była także parada gesjów i lesbijek w Warszawie - wyraził to również Ryszard Kalisz biorący radośnie udział w tej zabawie - jak bardzo musiała być strzeżona ta "radość" przez ogromne ilości służb porzadkowych - a ta  radosna zabawa - jest wyzwaniem  po prostu. Przy muzyce techno to już całkowicie niebezpiecznym wyzwaniem. Taka niepotrzebna śmierć aż tylu młodych bardzo osób to taka ogromna tragedia. Setki rannych młodych ludzi - tyle cierpienia. Jak pogodzić taką żałobę z tak "radosną zabawą" - ale zwolennicy "zabaw radosnych pod tęczy kolorami" znajdą dla siebie usprawiedliwienie, oni nad życie rozumne  i zasady przedkładają  przede wszystkim rozkosze ciała - ten kult ciała przypominają  starożytne Pompeje...
T
TK
26 lipca 2010, 15:15
 NO LOVE WITHOUT CHRIST
S
sr
26 lipca 2010, 14:58
"radosna zabawa młodych ludzi..." a jednak milczenie jest złotem
Józef Więcek
26 lipca 2010, 14:28
A może to Palec Boży....
I
Inkakatoliczka
26 lipca 2010, 14:14
Radosna zabawa dla mnie również jest nie trafiona. Zgadzam się z przedmówcą. Trzeba modlić się za tych biedni ludzi, którzy ucierpieli i za ich rodziny. Nie wybielajmy jednak faktów. Też mogłam tam byc ale ale moje wartości na to nie pozwalają.
A
Alfista
26 lipca 2010, 12:42
@SCR Uszanuj proszę ból tych ludzi, śmiać się trzeba było z tańczącego Kalisza na platformie w czasie warszawskiej gay parady. Nie ma w tym hipokryzji w każdym stadzie trafią się czarne owce, ale na wszystkie czeka Pan.
S
SCR
26 lipca 2010, 12:29
Radosna zabawa młodych ludzi - chyba pękne ze śmiechu. Niezły szczyt hipokryzji w ustach Pasterza. Rozmawiałem z moim przyjacielem, który długie lata mieszkał w Berlinie i widział na Love Parade kopulujące pary, gdy oddalił się nieco od głównego pochodu, wspominał też o masie sprzedawanych na tego typu imprezach narkotyków. Czyli podsumowując: radosna zabawa młodych ludzi. Rzeczywiście jakbym słyszał samego Jezusa. Szczyt rozmiękczania rzeczywistości.