Msza ekspiacyjna po samobójstwie w katedrze

(fot. EPA/YOAN VALAT)
KAI / psd

Biskup pomocniczy archidiecezji paryskiej Jérôme Beau odprawił wieczorem Mszę św. ekspiacyjną w katedrze Notre-Dame po tym, jak po południu samobójstwo popełnił w niej mężczyzna, strzelając sobie w usta z pistoletu. W liturgii uczestniczyli m.in. księża pracujący na co dzień w świątyni, w tym jej rektor-archiprezbiter, ks. Patrick Jacquin.

Do spektakularnego samobójstwa doszło około godz. 16.00 przed ołtarzem głównym katedry, na oczach setek ludzi. Personel świątyni próbował reanimować mężczyznę zanim przybyły wezwane natychmiast policja i straż pożarna. Aby ułatwić ich działania, ze świątyni zostali ewakuowani wypełniający ją turyści.

Samobójcą był 78-letni Dominique Venner, historyk, dziennikarz i eseista. Na swym blogu zapowiadał on "symboliczny i spektakularny gest" sprzeciwu wobec przyjętej przez francuski parlament ustawy o małżeństwach homoseksualnych. Przy samobójcy znaleziono też list, którego treści policja na razie nie ujawniła.

Venner kierował dwumiesięcznikiem historycznym "Nouvelle Revue d’Histoire". Był autorem licznych książek.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Msza ekspiacyjna po samobójstwie w katedrze
Komentarze (2)
K
kama
22 maja 2013, 08:45
Zupełnie nie rozumiem Francuzów,ale przyznaję się że ani nie znam francuskiego, ani nie czytałam zbyt wiele na temat współczesności tego kraju, moja wiedza kończy się na Fin de Siecle;) Na pewno przemyślał swój gest. Dlaczego zabił się w świątyni katolickiej, której gospodarze sprzeciwiali się nowemu prawu, a nie w parlamencie czy innej instytucji państwa, które wprowadziło tę ustawę?... Może ktoś kto zna Francję, mógłby napisać tu dłuższy artykuł na temat sytuacji, bo to ciekawe.
Z
zszokowany
22 maja 2013, 04:27
masakra... człowiek wykonuje gest podobny do tego, jaki wykonywali pojedynczy ludzie za komuny w Polsce i Czechosłowacji. Czy to oznacza, że Francja zbliża się w jakimś sensie do poziomu kraju zza żelaznej kurtyny? Był to sprzeciw wobec przyjętej przez francuski parlament ustawy o małżeństwach homoseksualnych. Przy samobójcy znaleziono też list, którego treści policja na razie nie ujawniła.