Na zaręczyny pierścień Karoliny

(fot. miasteczko.ksm.org.pl)
“Dziennik Polski” / PAP / slo

Zmienia się sceneria i oprawa zaręczyn, twierdzi “Dziennik Polski". Zamiast tradycyjnego pierścionka ze złota, srebra lub platyny, przyszli małżonkowie coraz częściej wkładają sobie na palec obrączkę z wygrawerowanymi liliami, nazywaną "pierścieniem Karoliny".

- To jest symbol trwania przy wartościach chrześcijańskich. Ma przypominać właścicielowi o złożonej obietnicy czystości, uczyć wrażliwości, pomagać w dorastaniu do pięknej miłości, mówi ks. Zbigniew Szostak, kustosz sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny w Zabawie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na zaręczyny pierścień Karoliny
Komentarze (2)
M
Madzialena
4 lipca 2012, 15:24
Czy coś nowego? :) chyba nie, bo nam katecheta mówił o tym, gdy byłam w LO (był moim nauczycielemi 7 lat temu...). Sama nosiłam ten pierścień, teraz noszę pierścionek zaręczynowy - "tradycyjny". Ale... cóż - ci, którzy mnie znają wiedzą o tym, że żyjemy w czystości, inni wiedzieć nie muszą. Choć uważam, że pierścień Karoliny jest swego rodzaju wyznaniem swoich zasad i wartości, które się reprezentuje. Więc dlaczego nie? :) ludzie czasem pytali co to za pierścionek, to były zazwyczaj bardzo fajne, owocne rozmowy o życiu. To co i jak robimy - czy świadomie czy tylko na pokaz widać w codzienności...
X
xx
4 lipca 2012, 08:50
 "Coraz częściej"  ?  - po raz pierwszy słyszę o jakimś "pierścieniu Karoliny". Znowu coś na pokaz.