Nabożeństwo "Umrzeć z nadziei" w gnieźnieńskiej farze

(fot. shutterstock.com)
KAI /kk

W kościele pw. Świętej Trójcy w Gnieźnie odbyło się 6 października nabożeństwo "Umrzeć z nadziei". Modlono się za uchodźców i za Europę, aby nie negowała samej siebie wznosząc mury, ale by umiała budować mosty, przyjmować innych i przychodzić im z pomocą.

Modlitwie przewodniczył i homilię wygłosił ks. prałat Piotr Kotowski, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Trzemesznie. W homilii kapłan wskazując na krzyż Chrystusa podkreślił, że jego tajemnicy dotykamy również wtedy, gdy dotykamy tajemnicy bezdomności.
"Czyż w tych, którzy są pozbawieni domu i miejsca, gdzie by mogli głowę skłonić, można nie dostrzegać samego Chrystusa? - pytał. - Czyż Zbawiciel nie identyfikuje się z tymi, którzy dźwigają ciężki krzyż swojego cierpienia? Dziś właśnie ich wspominamy i za nich się modlimy. W tajemnicy naszego krzyża spotykamy miłość Jezusa. Obarczeni krzyżem zostajemy obdarowani Jego miłością. Szukając naszego miejsce, w tym najbardziej ludzkim znaczeniu, prędzej czy później i my doświadczymy tajemnicy bezdomności, bo przecież to, co mamy na ziemi jest tylko czymś przejściowym i człowiek w głębi serca pragnie czegoś więcej. Wraz z dotknięciem tajemnicy bezdomności dotkniemy tajemnicy krzyża. Krzyża, któremu Zbawiciel nadał nowy sens opierając na nim swoją głowę. To krzyż jest znakiem miłości i nadziei" - przypomniał ks. Kotowski.
Podczas nabożeństwa modlono się za wszystkich, którzy w różnych miejscach na ziemi umierają w "wycieńczających podróżach nadziei". Modlono się również za papieża Franciszka - budowniczego pokoju, za chrześcijan różnych wyznań, aby "dawali wspólnie świadectwo miłości, współczucia i odważnej gościnności" oraz za rejony świata dotknięte wojną, głodem i terrorem. Modlono się także za Europę, aby nie negowała samej siebie wznosząc mury, lecz aby umiała budować mosty, przyjmować innych i przychodzić im z pomocą. Modlitwą objęto także tych, którzy przychodzą uchodźcom z pomocą, za dzieci, które próbują same uciekać, za upokarzane kobiety, i za nas wszystkich, abyśmy "nie lękali się wyrzeczeń, których wymaga naśladowanie Chrystusa".
Za wspominanych podczas modlitwy młodych ludzi i dzieci, którzy zginęli w drodze do lepszego świata, Wincentyńska Młodzież Maryjna zapalała świecę pod zdjęciem ratownika wynoszącego z morza ciało małego chłopca. Przed nabożeństwem młodzi ludzie przedstawili także pantomimę nawiązującą do tematu modlitwy. O oprawę muzyczną zadbał działający w parafii Chór im. św. Ojca Pio. Wszystkim za obecność i modlitwę dziękował proboszcz parafii ks. kan. Maciej Lisiecki.
Nabożeństwo "Umrzeć z nadziei" odbyło się w ramach trwającego do 8 października Tygodnia Modlitw za Uchodźców. Inicjatywa jest odpowiedzią Wspólnoty Sant'Egidio, wiernych i duchowieństwa na apel papieża Franciszka, który w lipcu ubiegłego roku w Krakowie prosił o modlitwę w intencji uchodźców we wszystkich polskich parafiach. Tydzień posiada rekomendację Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek. Nabożeństwa odbyły się lub odbędą także w Warszawie, Krakowie, Gliwicach, Poznaniu, Gdyni, Chojnie i Wieńcu.
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nabożeństwo "Umrzeć z nadziei" w gnieźnieńskiej farze
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.