Najważniejsi biskupi w USA przeciwko decyzji Donalda Trumpa

(fot. PAP/EPA/ChipSomodevilla /POOL / youtube.com)
sz

Dwóch najważniejszych biskupów amerykańskich wydało w poniedziałek oświadczenie o solidarności z muzułmańskimi uchodźcami. Wezwali również katolików do podjęcia działań w celu wspierania imigrantów.

- Więź między chrześcijanami i muzułmanami opiera się na nierozerwalnej sile miłości i sprawiedliwości - napisał kard. Daniel DiNardo, przewodniczący Konferencji Episkopatu USA.

Jest to reakcja na słowa prezydenta Trumpa w jednym z wywiadów, który powiedział, że uchodźcy chrześcijańscy powinni mieć pierwszeństwo nad ludźmi innych wyzwań. Stanowisko biskupów jest w tej sprawie jasne:

- Kościół nie będzie odmawiał obrony i pomocy naszym braciom i siostrom wszystkich wyznań, którzy cierpią z rąk bezlitosnych oprawców - powiedział abp José Gomez, wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu USA.

DEON.PL POLECA


W całej Ameryce trwają protesty przeciwko polityce migracyjnej prezydenta Donalda Trumpa. Wielu urzędników oraz katolików wyraża swój sprzeciw dla decyzji, która zakazuje przybycia do USA m.in. syryjskim uchodźcom. To tworzy blokadę w swobodnym rozmieszczeniu imigrantów z innych krajów i blokuje możliwość pomocy nie tylko na terenie USA.

- Wzywamy wszystkich katolików, by dołączyli do naszego sprzeciwu w obronie ludzkiej godności - zaapelował arcybiskup. - Działania naszego rządu muszą przypominać o podstawowych wartościach humanitarnych. Tam gdzie nasi bracia i siostry cierpią odrzucenie i opuszczenie, zmuszeni jesteśmy w ich imieniu apelować o to. Będziemy was przyjmować. Jezus i Kościół nie odwrócą się od was! - dodał na zakończenie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Najważniejsi biskupi w USA przeciwko decyzji Donalda Trumpa
Komentarze (3)
Aleksander Horowski
31 stycznia 2017, 14:42
Konferencja Episkopatu ze swojej natury jest ciałem kolegialnym a nie hierarchicznym. To oznacza, że nie ma biskupów "ważniejszych" i "mniej ważnych". Przewodniczący konferencji episkopatu nie ma władzy nad innymi biskupami, ale koordynuje działania duszpasterskie na terenie danej konferencji. Co do miłości względem naszych bliźnich, to istnieje też coś takiego, jak hierarchia. Tak jak mamy większy obowiązek kochania swoich współmałżonków, swoich rodziców i swoich dzieci, podobnie mamy najpierw miłować naszych współwyznawców jako braci w wierze. A protesty przeciw zarządzeniom Trumpa to burza w szklance wody, gdyz są to rozporządzenia tymczasowe, na 90 dni. Nie można więc mówić o dyskryminacji. Poza tym Trump ma rację w pwenym aspekcie: należy oczekiwać wzajemności w uznawaniu praw dla chrześcijan w krajach islamskich. Z kolei kraje islamskie, znajdujące się wiele bliżej Syrii, np. Arabia Saudyjska, powinny się zaangażować w niesienie pomocy Syryjczykom. Przecież również Koran wymaga miłosierdzia.
P
Piotr ~
1 lutego 2017, 09:05
Jezus nigdy nie powiedział, że jednych mamy kochać bardziej niż innych, jedynie Boga bardziej. A to co Pan napisał, to próba usprawiedliwienia naszej ludzkiej niedoskonałej miłości. Błędem jest zatrzymywac sie na tym poziomie, zawsze lepiej dąrzyć do doskonałości, z Bogiem jest to możliwe.
WS
Werset Skryba
31 stycznia 2017, 11:28
Stosunek Jezusa do polityki. http://www.jw.org/pl Jezus nie mieszał się do polityki - JEZUS postąpił tak co najmniej z trzech powodów. Po pierwsze, znał pogląd swego Ojca na niezależność ludzi, w tym na  ich samodzielne rządy. Po drugie, był świadomy, że istnieją potężne, niewidzialne siły, które udaremniają nawet  najszlachetniejsze wysiłki człowieczych władców. Po trzecie, wiedział, że Bóg chce ustanowić nad całą ziemią niebiański  rząd. Jezus trzymał się z dala od polityki, był świadomy, iż w wyznaczonym czasie Bóg  ustanowi nad ziemią niebiański rząd. W Biblii nazwano go Królestwem Bożym;  był to główny temat nauk Jezusa  (Łukasza  4:43) Lecz on im rzekł: „Również innym miastom muszę oznajmiać dobrą nowinę o królestwie Bożym, gdyż po to zostałem  posłany”.  Jana 17:16: „Nie są częścią świata, jak i ja  nie jestem częścią świata”. Jana 6:15: „Jezus zaś, wiedząc, iż  chcą przyjść i go porwać, żeby go uczynić królem, oddalił się znowu na górę sam jeden'. Później powiedział do rzymskiego namiestnika: „Moje królestwo nie jest częścią tego świata. Gdyby moje królestwo było częścią tego świata, moi słudzy walczyliby, żebym nie został wydany Żydom. Ale przecież moje królestwo nie jest stąd” (Jana 18:36).Jak. 4:4: „Cudzołożnice, czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem? Kto więc chce być przyjacielem świata, czyni siebie nieprzyjacielem Boga”.  (1 Jana 5:19) Wiemy, że pochodzimy od Boga, lecz cały świat podlega mocy niegodziwca. http://www.jw.org/pl