Nepal: ekstremiści hinduscy grożą chrześcijanom
"Wasza obecność nie będzie już tolerowana i dlatego musicie natychmiast opuścić Nepal. Nepalczyków, którzy nawrócili się na chrześcijaństwo, wzywamy, aby wrócili do religii swoich przodków, tzn. do hinduizmu" - taką odezwę rozrzucili w nepalskich kościołach hinduistyczni ekstremiści z ugrupowania Hindu Morcha.
We wrześniu zdetonowano też ładunki wybuchowe w 3 protestanckich świątyniach. W ten sposób radykałowie hinduscy zareagowali na odrzucenie poprawki do konstytucji, zaproponowanej przez nacjonalistów, która miała zatwierdzić hinduizm jako religię państwową.
W liczącym ok. 30,5 mln ludzi Nepalu chrześcijanie (w większości protestanci różnych odłamów) stanowią zaledwie 0,5 proc. mieszkańców. Ponad 80 proc. ludności wyznaje hinduizm, nieco ponad 10 proc. to buddyści, niecałe 5 proc. - muzułmanie, a niespełna 4 proc. wyznaje tradycyjne religie plemienne.
Kościół katolicki w tym podhimalajskim kraju przez kilka wieków w praktyce nie istniał, a pojawił się tam w 1951, gdy ówczesny król Tribuhuvan zaprosił do Nepalu jezuitów z Patny na północy Indii, aby zajęli się szkolnictwem. Nie mogli oni jednak prowadzić normalnej działalności duszpasterskiej ani głosić kazań, i to nawet wtedy, gdy odprawiali nabożeństwa dla cudzoziemców.
Sytuacja zmieniła się na początku lat osiemdziesiątych, gdy stopniowo rząd otwierał się na świat i zniósł niektóre ograniczenia działalności misyjnej w kraju. Nieliczni miejscowi katolicy należeli do diecezji Patna. 7 października 1983 Jan Paweł II utworzył misję "sui iuris", obejmującą cały Nepal, z ośrodkiem w stolicy kraju - Katmandu.
Jej pierwszym przełożonym został urodzony w tym mieście jezuita ks. Anthony Francis Sharma. 8 listopada 1996 papież podniósł misję do rangi prefektury apostolskiej, a 10 lutego 2007 Benedykt XVI ponownie zmienił jej status, tym razem tworząc wikariat apostolski Nepalu z siedzibą w Katmandu. Wszystkimi tymi jednostkami kierował od początku ks. A. Sharma, który w 2007 został biskupem. 25 kwietnia 2014 zastąpił go nowy biskup - ks. Paul Simick, pochodzący z północnych Indii.
Przed upadkiem monarchii w 2006 hinduizm miał status religii państwowej i wywierał duży wpływ na życie każdego obywatela. W latach 2006-08, pod wpływem masowych zamieszek, inspirowanych głównie przez miejscowych maoistów, zniesiono monarchię i kraj stał się republiką.
Ogłoszono wówczas m.in. wolność wyznania, ale mniejszości religijne, zwłaszcza chrześcijanie, ciągle jeszcze doświadczają różnych przejawów dyskryminacji i gróźb ze strony hinduistów.
Dotyczy to szczególnie kobiet i najbiedniejszych warstw społecznych, które najczęściej padają ofiarą przemocy. Wyznawcy hinduizmu, a częściowo też buddyzmu, zarzucają nieraz chrześcijanom, w tym także katolikom, że nawracają na swoją wiarę innych siłą lub za pomocą pieniędzy. Nigdy nie podają jednak żadnych dowodów na takie działania.
Skomentuj artykuł