Nie żyje Kazimierz Kubacki SJ. Przegrał walkę z COVID-19

fot. jezuici.pl

Po długiej walce z COVID-19, ojciec Kazimierz Kubacki SJ odszedł do Pana dzisiaj w nocy, dnia 4 listopada 2020 roku, w Wigilię Wszystkich Świętych i Błogosławionych Towarzystwa Jezusowego, w 62 roku życia, w 44 roku życia zakonnego i 37 roku kapłaństwa. W tym miesiącu, 28 listopada, skończyłby 62 lata. Ojciec Kazimierz dobrze znany był jako spowiednik i duszpasterz młodzieży studenckiej w Lublinie, Toruniu i w Warszawie. Był proboszczem w Gdańsku, Warszawie i Łodzi.

Ojciec Kazimierz Kubacki SJ urodził się 28 listopada 1958 roku w Brzeźnej Woli w rodzinie Jana i Zofii z domu Kuzak, którzy oprócz Kazimierza wychowywali jego dwie siostry i trzech braci. W wieku czterech lat przeprowadził się z rodziną do Nowej Wsi Wielkiej koło Bydgoszczy. Tam chodził do szkoły podstawowej, a w Bydgoszczy ukończył Liceum Zawodowe nr 1 zdając maturę w 1977 roku.

W swojej rodzinnej parafii był przez wiele lat ministrantem, a tamtejszy proboszcz napisał o nim w świadectwie moralności, że Kazimierz jest zdolny, pracowity i gorliwy w służbie ołtarza.

Do Towarzystwa Jezusowego wstąpił 23 sierpnia 1977 roku odbywając nowicjat w Kaliszu, a następnie studia filozoficzne w Krakowie (1979-1981) i teologiczne w Warszawie (1981-1984). Święcenia kapłańskie przyjął 31 lipca 1984 roku w Gdańsku przez posługę ks. biskupa Tadeusza Gocłowskiego. Potem, po rocznej pracy w nowicjacie w Kaliszu jako socjusz magistra, kontynuował studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim specjalizując się w teologii duchowości (1985-1987).

DEON.PL POLECA

W latach 1987-1991 pracował w Toruniu jako operariusz i duszpasterz studentów, a następnie był przez dwa lata katechetą i duszpasterzem młodzieży w Warszawie przy parafii św. Szczepana. Po Trzeciej Probacji, jaką odbył w Jastrzębiej Górze w latach 1993-1994 pod kierunkiem o. Stefana Miecznikowskiego SJ, został posłany na placówkę w Gdańsku gdzie posługiwał w parafii jako wikariusz ucząc religii i opiekując się duszpasterstwem młodzieży.

Ostatnie śluby zakonne złożył w Gdański 31 lipca 1996 roku na ręce ojca superiora Edmunda Lenza SJ.

W 1998 roku zostaje w Gdańsku przełożonym wspólnoty i proboszczem. Od 2006 roku kontynuuje pracę duszpasterską jako proboszcz w Warszawie w parafii pw. św. Andrzeja Boboli przy ul. Rakowieckiej 61, a od 2011 roku jako proboszcz w Łodzi w parafii pod wezwaniem Najświętszego Imienia Jezus przy ul. Sienkiewicza 60. Jest także przełożonym w łódzkiej wspólnocie w latach 2011-2018.

We wrześniu 2013 roku ordynariusz Archidiecezji Łódzkiej, ksiądz arcybiskup Marek Jędraszewski, mianuje go Przewodniczącym Wydziału do Spraw Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego Archidiecezji Łódzkiej, a w 2018 roku ojciec Kazimierz zostaje członkiem IV Synodu Archidiecezji. W roku 2019 zostaje delegatem Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Archidiecezji Łódzkiej.

Po złożeniu funkcji superiora pozostał w Łodzi, gdzie oprócz zaangażowania w posługę parafialną, angażował się w działalność grup Odnowy w Duchu Świętym i Wspólnoty Życia Chrześcijańskiego. Był cenionym spowiednikiem i kierownikiem duchowym.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nie żyje Kazimierz Kubacki SJ. Przegrał walkę z COVID-19
Komentarze (3)
AM
~Alicja M.M.
4 listopada 2020, 13:53
Spowiednik bliskiej mi osoby. Niech Jezus pocieszy tych, których zbliżał ku Niemu swoją posługą. A jemu samemu niech da radość spotkania twarzą w twarz.
NJ
Natalia J.
4 listopada 2020, 13:05
Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie
TW
~Tomi Wwa
4 listopada 2020, 10:55
Takie male swiadectwo. Kilkanascie lat temu, Warszawa, Akademicki Kosciol sw Anny, lato, dzien powszedni, srodek dnia. Przystapilem na modlitwe. Za mna uklakl czlowiek ok. piecdziesieciu lat. Modlil sie, nie byla to zadna posluga zawodowa, byl w stroju swieckim, widac bylo ze chcial sie pomodlic. Byl to Kazimierz Kubacki SJ, owczesny wowczas proboszcz u Andrzeja Boboli na Rakowieckiej w Warszawie. Mam gleboka nadzieje ze jestes z Jezusem w lepszym swiecie i o to bede prosil Pana Boga za toba.