Niebywałe odkrycie w polskim kościele. "Z żadnej publikacji nie znam takiego przypadku"

Fot. Kazimierz Biskupi Gmina / Facebook.com
rmf24.pl / tk

W Kazimierzu Biskupim (woj. wielkopolskie) rozpoczęto kolejny ważny etap badań archeologicznych w podziemiach kościoła pw. św. Jana Chrzciciela i Pięciu Braci Męczenników. Zespół naukowców po raz pierwszy wszedł do niedostępnej wcześniej krypty pod ołtarzem, gdzie natrafiono na nieznane pochówki oraz wyjątkowe praktyki pogrzebowe, mogące wnieść nowe informacje o dziejach świątyni.

Odkrycie trzech warstw trumien

Archeolodzy zidentyfikowali trzy poziomy trumien, w których spoczywają szczątki co najmniej sześciu osób. Rozpoczęto już ostrożne prace związane z ich wydobyciem.

DEON.PL POLECA

 

 

Prof. dr hab. Małgorzata Grupa z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu podkreśla konieczność wyjątkowej precyzji. – Musimy je delikatnie wyjmować. Te dwie pod spodem nie trzymają się ścian. Gdy zdejmiemy największą, okaże się, jaki jest stan zachowania tych dolnych – wyjaśnia.

Najwyższa trumna została ustawiona na metalowych prętach. Badacze sugerują, że pod nią mógł znajdować się wcześniejszy, szczególnie ważny pochówek.

– Musiała to być znaczna postać, skoro nie chciano bezpośrednio na trumnie tej osoby postawić kolejnych trumien. To się czasami zdarza, ale z tak czytelną sytuacją mamy w Polsce do czynienia po raz pierwszy – dodaje prof. Grupa.

Trumny pokryte dziegciem – sensacyjne znalezisko

Jednym z najbardziej niezwykłych odkryć są dwie trumny pokryte warstwami dziegciu. W jednej z nich substancję tę przeplatano z tkaninami, tworząc kilkumilimetrową, wielowarstwową powłokę.

DEON.PL POLECA


– Takiej warstwowej kanapki z tkaniny i dziegciu nie mieliśmy do tej pory w żadnych badaniach, przynajmniej moich. Z żadnej publikacji nie znam takiego przypadku – mówi prof. Grupa.

Według specjalistów taki sposób zabezpieczenia mógł być związany z długim okresem oczekiwania na pochówek lub transportem ciała z daleka. Dziegieć stosowano dawniej do uszczelniania trumien i ograniczenia wydostawania się zapachów.

Analizy DNA pomogą ustalić pochodzenie pochówków

Na razie nie udało się jednoznacznie określić wieku odkrytych trumien ani tożsamości zmarłych. Naukowcy planują badania DNA, które mogą wykazać, czy mamy do czynienia z pochówkami rodzinnymi. Pomocne będą również znalezione szkielety i przedmioty.

Dostanie się do zamurowanej krypty wymagało wykonania siedmiometrowego tunelu metodą górniczą. Prace trwały ponad miesiąc. Prof. Grupa przypuszcza, że krypta była otwierana już wcześniej, choć przez długi czas pozostawała niedostępna.

Historia klasztoru i wcześniejsze badania

Prace archeologiczne w podziemiach rozpoczęły się w 2022 roku. Wówczas wydobyto kilkadziesiąt trumien zawierających szczątki ponad stu osób. Wśród pochowanych znajdowali się prawdopodobnie bernardyni związani z klasztorem oraz zasłużeni mieszkańcy regionu. W księgach zgonów pojawiają się m.in. nazwiska Barbary Lipskiej, matki gen. Józefa Lipskiego, uczestnika insurekcji kościuszkowskiej, oraz Antoniego Bogusławskiego, pisarza z Radziejowa.

Pochówki w kryptach rozpoczęto w XVII wieku. W trumnach znaleziono fragmenty odzieży, m.in. damskie suknie, czechman, ornaty i elementy innych strojów. Część tkanin udało się zrekonstruować.

Źródło: rmf24.pl / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Niebywałe odkrycie w polskim kościele. "Z żadnej publikacji nie znam takiego przypadku"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.