Niemcy: biskupi podsumowali przedsynodalną ankietę

(fot. shutterstock.com)
RV / ptt

Niemieccy biskupi proponują, by przyszłe duszpasterstwo małżeństw i rodzin ściślej budować na aktualnych doświadczeniach społecznych. Szczegółowe sugestie zebrali w dokumencie podsumowującym odpowiedzi na ankietę rozesłaną przed tegorocznym zgromadzeniem Synodu Biskupów.

Jak czytamy w dokumencie, "ideał małżeństwa i rodziny zyskuje wśród wiernych wciąż szeroką aprobatę. Ale większość oczekuje większego zrozumienia ze strony Kościoła dla form współżycia, które z tym ideałem nie są zgodne". Niemieccy biskupi piszą, że "nie jest pomocne takie duszpasterstwo, które w tych formach widzi wyłącznie grzeszną drogę i nawołuje do nawrócenia". Apelują oni, by więcej uwagi w teologii i duszpasterstwie poświęcić fenomenowi małżeństwa cywilnego. Zwracają uwagę na fakt, że w kwestii Komunii dla rozwiedzionych "wierni nie oczekują dopuszczonych w ukryciu duszpasterskich wyjątków, ale rozwiązań strukturalnych".

W raporcie przesłanym do Watykanu niemieccy biskupi zaproponowali dopuszczenie osób rozwiedzionych żyjących w ponownych związkach cywilnych do Komunii, "jeśli ich kanoniczne małżeństwo definitywnie się rozpadło, wyjaśnione są zobowiązania z tego małżeństwa, żałuje się jego rozpadu oraz istnieje wola prowadzenia cywilnego małżeństwa w świetle wiary".

Ponadto niemieccy biskupi zwracają uwagę na potrzebę nowego duszpasterstwa, które zaakceptuje osoby homoseksualne. Punktem spornym między nauką Kościoła a wiernymi jest też nauczanie o naturalnych metodach poczęć.

Problematycznym okazała się jednak liczba osób, które w ogóle wypełniły watykański kwestionariusz. Dokument episkopatu mówi o tysiącu stron odpowiedzi, głównie jednak napisanych przez kościelne instytucje, a nie samych wiernych. Dla przykładu, w diecezji Essen ankietę wypełniło 14 osób, co odpowiada średniej krajowej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Niemcy: biskupi podsumowali przedsynodalną ankietę
Komentarze (5)
P
poldek
10 maja 2015, 12:35
Małżeństwo oparte na Jezusie nie rozpada się, bo jest jak "drabina oparta o solidny punkt oparcia". Jeśli zabraknie Jezusa, ówa drabina runie.. z powodu braku fundamentu.  Zatem problemem chrześcijańskich małżenstw jest to, że pobierając się nie zawsze znają i opierają swoje życie - jak drabinę - na Nim. 
P
pytanie
22 kwietnia 2015, 10:11
"..biskupi zaproponowali dopuszczenie osób rozwiedzionych żyjących w ponownych związkach cywilnych do Komunii, ..jeśli ich kanoniczne małżeństwo definitywnie się rozpadło...'', Czyli inaczej mówiąc biskupi niemieccy proponują zaakceptowanie cywilnych rozwodów, które orzekają , że małżeństwo uległo rozpadowi. Tylko co w sytuacji, gdy jeden z małżonków nie zgadza się na rozwód (ale on jest orzeczony) i żyje samotnie i czeka na powrót małżonka niewiernego,  czy można wtedy mówić o 'definitywnym rozpadzie małżeństwa", czy nie? Czy ten niewierny (w drugim związku)  będzie miał prawo do Komunii świętej, czy nie?
22 kwietnia 2015, 08:15
Ale większość oczekuje większego zrozumienia ze strony Kościoła dla form współżycia, które z tym ideałem nie są zgodne". Niemieccy biskupi piszą, że "nie jest pomocne takie duszpasterstwo, które w tych formach widzi wyłącznie grzeszną drogę i nawołuje do nawrócenia". Tak - nauczanie Chrystusa jest jakimś ideałem, z którym człowiek nie musi sie zgdazać. Co lepsza nie wolno mówić człowiekowi iż ma sie nawrócić, bo czyni źle. Apelują oni, by więcej uwagi w teologii i duszpasterstwie poświęcić fenomenowi małżeństwa cywilnego Fenomen budowania czegoś na grzechu? Cos się komuś jednak pomyliło. jeśli ich kanoniczne małżeństwo definitywnie się rozpadło, wyjaśnione są zobowiązania z tego małżeństwa, żałuje się jego rozpadu oraz istnieje wola prowadzenia cywilnego małżeństwa w świetle wiary". Ciekawe, jak nierozerwalne małżeńśtwo sie definitywnie rozpadło? I co oznacza wola prowadzenie "cywilnego małżeńśtwa", skoro Kościół mówi jednozancznie iz jedynym małzeństewm katolików jest małżeństwo zawarte kanonicznie. Niestety swąd szatana czuć juz dobitnie w takich wypowiedziach. A moze to zapach utraconych euro z podatku kościelnego?
G
gng
22 kwietnia 2015, 09:53
Podpowiem: żadne nierozerwalne nie rozpadło się. Rozłażą się domniemane.
22 kwietnia 2015, 13:04
Patrz, Sądy Biskupie uważają inaczej i nie stwierdzają nieważności zawarcia małżeństwa przy każdym rozwodzie i ponownym zawarciu związku cywilnego. Wiec wygląda iż małżeństwo nierozerwalne ze swej natury, pysznym żądaniem czlowieka rozpada się.