Niemcy: episkopat w sporze z kryminologiem

Radio Watykańskie

Wobec oskarżeń o cenzurę i niszczenie akt w sprawie molestowania nieletnich przez duchownych niemiecki episkopat wyraził sprzeciw. Postanowił podjąć kroki prawne w stosunku do wysuwającego te zarzuty kryminologa prof. Christiana Pfeiffera.

Przypomnijmy, że dyrektor Dolnosaksońskiego Instytutu Badań Kryminologicznych oskarżył przede wszystkim diecezje Monachium i Fryzyngi oraz Ratyzbony o próby nacisku na teksty podsumowujące badania. W środę 9 stycznia episkopat zerwał współpracę z kryminologiem, gdyż nie ma już do niego zaufania.

Niemiecki episkopat zażądał od prof. Pfeiffera zaprzestania głoszenia zarzutów, jakoby Kościół w Niemczech podczas badań nad przypadkami pedofilii wśród duchownych stosował cenzurę i niszczył akta personalne. W przypadku niedostosowania się do tego żądania episkopat wystąpi z powództwem o zaniechanie. Pełnomocnik episkopatu do spraw związanych z nadużyciami seksualnymi, bp Stephan Ackermann, stwierdził, że w sporze z prof. Pfeifferem chodziło o metody badawcze i ich przedstawienie w mediach, a nie o cenzurę samych faktów: "Chodziło o akta duchownych. To delikatna materia i zastanawialiśmy się, jak przetworzyć te dane w sposób anonimowy" - stwierdził bp Ackermann. Episkopat dla celów badawczych miał udostępnić wszystkie akta, zarówno zmarłych, jak i żyjących księży. Problemem było podanie nazwisk dla celów badawczych, a później do publicznej wiadomości. Episkopat nie chciał się zgodzić na takie postępowanie. Niektórzy biskupi krytykowali też ingerencję kryminologa w kwestie wewnątrzkościelne i interpretację wyników badań. W niemieckich mediach prof. Pfeiffer spekulował, jakoby celibat był przyczyną pedofilii wśród duchownych.

DEON.PL POLECA

Tymczasem niektórzy eksperci kwestionują metodologię badawczą hanowerskiego naukowca. Profesor kryminologii Klaus Laubenthal z Würzburga uważa za problematyczne koncentrowanie się wyłącznie na aktach personalnych, a prawnik Marion Westphahl, która badała przypadki pedofilii w archidiecezji Monachium i Fryzyngi, zdradziła, że prof. Pfeiffer zapowiadał publikację badań z wszystkimi nazwiskami i zaznaczał, że "o tym decyduje rynek mediów".

Wbrew doniesieniom niektórych mediów Kościół w Niemczech nie zakończył badań nad zjawiskiem pedofilii wśród duchownych. Projekt ma być kontynuowany we współpracy z nowym partnerem.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Niemcy: episkopat w sporze z kryminologiem
Komentarze (1)
WJ
wierzacy jeszcze
12 stycznia 2013, 21:07
W tym wszystkim widac glupote biskupow niemeickich i to nie pierwszy raz..... sami szkodza kosciolowi zamist mu pomagac. Najpierw trzeba bylo znalesc bezstronnego naukowaca, i uzgodnic zasady badawcze a potem zlecic i placic takiemu ciezkie pieniadze. Jesli opublikuje nazwiska, bo ksieza poszkodwani moga obciazyc kurie  za lamanie praw osobistych.