Nostalgia za Stalinem jest bluźnierstwem

KAI / psd

Przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych (OWCS) Patriarchatu Moskiewskiego, metropolita Hilarion (Alfiejew) zdecydowanie sprzeciwił się obronie stalinizmu, zwłaszcza przez wyznawców prawosławia. "Historia wydała wyrok. Wszelka nostalgia za stalinizmem, przede wszystkim jeśli ogarnia kapłana, jest bluźnierstwem" - stwierdził metropolita wołokołamski w wykładzie wygłoszonym w moskiewskim Instytucie Stosunków Międzynarodowych.

"Czy można sobie wyobrazić otaczanie czcią nowych męczenników i jednocześnie mieć respekt dla Stalina?" - pytał retorycznie Hilarion. Jego zdaniem, to tak, jakby czcić Jana Chrzciciela i jednocześnie okazywać szacunek Herodowi, który kazał ściąć głowę temu świętemu.

Metropolita Hilarion przytoczył też wypowiedzi ks. Witalija Utkina, sekretarza diecezji Iwanowo. Na swoim blogu duchowny wyraził podziw dla Stalina, atakując jednocześnie "inteligencję". Jego zdaniem jest ona bowiem "nieprzydatna" dla kraju, a mówienie o "inteligencji prawosławnej" jest "sprzecznością samą w sobie".

DEON.PL POLECA

Przewodniczący OWCS w ostrych słowach zdystansował się od “bredni" ks. Utkina. Wyraził ubolewanie, że takie "dziwaczne idee" pojawiają się coraz częściej, zwłaszcza w Internecie "jako sposób na zwrócenie uwagi".

"Inteligencja stanowi istotną część Kościoła" - stwierdził metropolita Hilarion. Wyraził też przekonanie, że ścisłe kontakty między władzami kościelnymi a "inteligencją" są "absolutnie konieczne", gdyż nieustannie musi trwać dialog między biskupami i intelektualistami.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nostalgia za Stalinem jest bluźnierstwem
Komentarze (59)
N
natchniony
9 listopada 2011, 15:46
"Nostalgia za Stalinem jest bluźnierstwem". Jak to, przecież on dobrze chciał tylko mu chrześcijanie przeszkadzali i do zbrodni swoim fanatyzmem i głupotą zmusili ! Przecież według jezuity o. Stanisława Opieli, wartości chrześcijańskie nie mogą być normą państwową, bo nie umiemy ich precyzyjnie sformułować i skodyfikować. Dekalog zaś ma ulepszać tylko poszczególne jednostki, a nie kraje czy narody. Głos chrześcijan nie ma znaczenia przy stanowieniu prawa państwowego i "prawo nie może zajmować się moralnością", ma tylko porządkować stosunki między grupami. Wartości chrześcijańskie nie mogą stanowić żadnego prawa, bo są sprawą tylko jednostek. No właśnie. Tam gdzie prawo naturalne i dekalog nie są źródłem prawa stanowionego, tam nigdy nie ma bluźnierstwa, dyktatury i żadnej wynikającej z niej zbrodni !  Czyli wszystko w porządku: w imię chrześcijańskiej miłości, dialogu, ekumenizmu i otwartości na świat należy zaakceptować inną kulturę i wynikającą z niej wolę do wyrażania i samostanowienia prawa. Nie mieszajmy wiary i religii do polityki. Dochodzi do tego, że niektórzy chrześcijanie nawet łączą życie polityczne z modlitwą w intencji albo przeciw jakiejś wybranej partii, albo ruchu politycznego. I co gorsza, Kościół opiera się na takich ludziach. Hierarchowie, tradycyjnie nastawieni, nie chcą się otworzyć na nową mentalność, stosują przymus z ambony i tak wpływają demoralizująco na wiernych. OTO DZIEDZICTWO SYGNATARIUSZY ŻAŁOSNEJ PETYCJI W OBRONIE KS. BONIECKIEGO! Podziękujmy jezuicie o. Stanisławowi Opieli !Ach, ty niedobry, nie widzisz belki w oku swoim... A o. Opiela i ks. Boniecki widzą i dlatego tak piszą. Bo oni bardzo kochają swoich wrogów...
NB
nostalgia bluźnierstwem, tak.
9 listopada 2011, 10:36
- Kolekcjonuję dowcipy o sobie - rzekł Churchill do Stalina - Mam ich cały zeszyt.. - Ja też - odpowiedział Stalin - Mam ich całe łagry ....
PR
po rosyjsku
9 listopada 2011, 10:34
Stalin odwiedził w Gorkach Włodzimierza Ilicza. - Oj, bracie, coś marnie ze mną, chyba już umrę niedługo. - No to od razu przekażcie mi władzę. - Kiedy boję się, że naród nie pójdzie za wami. - Część narodu pójdzie za mną, a ci, którzy nie pójdą - pójdą za wami.
AM
a moze
9 listopada 2011, 10:31
Metropolita Hilarion powiedział, że nostalgia za Stalinem jest bluźnierstwem. Zgadzasz się z nim ? A może nie zgadzasz się, bo to Rosjanin ? Przyjeżdża telewizja w góry, bo istnieje ponoć baca, który widział żywego Stalina. No i pytają się bacy, jak wyglądał Stalin. Na to baca: - Ano był taki straśnie  brzyćki i mioł takie wielgie rogi i wyseł z lasa - Baco, a może to był jeleń? - A moze.
Jadwiga Krywult
9 listopada 2011, 10:11
Jednocześnie powraca, przede wszystkim w Rosji, pogląd o zasługach Stalina dla industrializacji i obrony ZSRR hydra ZSRR odradza się... krew ciągle leje się ... Metropolita Hilarion powiedział, że nostalgia za Stalinem jest bluźnierstwem. Zgadzasz się z nim ? A może nie zgadzasz się, bo to Rosjanin ?
PD
podziw dla Stalina !
9 listopada 2011, 10:05
Współcześnie przypuszcza się, że miał paranoidalny  stosunek do własnej osoby, możliwe, że był dotknięty psychopatią. Zdaniem psychiatry i psychologa Jerrolda M. Posta, oraz politologa Roberta S. Robbinsa, którzy jako pierwsi podjęli próbę wyjaśnienia zachowań Stalina w tych kategoriach, żył on w urojonym świecie spisków i posiadał wszelkie cechy paranoika, np. podejrzliwość, ksobność (odnoszenie wszystkich zdarzeń do siebie), manię wielkości, wrogość, oraz myślenie urojone. Wiedząc, że jest zły i okrutny, Stalin za pomocą projekcji mógł te cechy rzutować na innych, otaczających go ludzi, co pozwalało mu zachować spokój ducha.
NS
nostalgia spadkobierców trwa
9 listopada 2011, 09:49
Jednocześnie powraca, przede wszystkim w Rosji, pogląd o zasługach Stalina dla industrializacji i obrony ZSRR hydra ZSRR odradza się... krew ciągle leje się ...
NS
nostalgia spadkobierców trwa
9 listopada 2011, 09:45
Stalin dożywotni dyktator Związku Radzieckiego, posiadający nieograniczoną władzę. W celach wyznawanej idei walki klasowej stosował jako metodę rządzenia masowy, państwowy wewnętrzny i zewnętrzny terror, który pochłonął według różnych ocen od kilku do kilku dziesiątków milionów ofiar śmiertelnych. Podpisując sojusz z III Rzeszą, umożliwił Niemcom rozpoczęcie agresji zbrojnej na Polskę, przyczyniając się do wybuchu II wojny światowej. Jednocześnie powraca, przede wszystkim w Rosji, pogląd o zasługach Stalina dla industrializacji i obrony ZSRR.
Jadwiga Krywult
9 listopada 2011, 09:45
Mam nadzieję, że przykazanie miłości będzie dla nas wskazówka, która zaostrza zakazy Dekalogu: Nie wystraczy byś nie zabijał - Ty miłuj nieprzyjaciół... Nie wystarczy byś nie cudzołożył - Ty kochaj swego małżonka... Nie zaostrza, ale odwraca sytuację. Miłuj i dlatego nie zabijaj, nie cudzołóż. Wszystko ma wynikać z miłości, a nie z zakazów.
9 listopada 2011, 09:25
Dekalog nie stracił nic na swej ważności! A jak wytłumaczysz takie zjawisko w Biblii. Złoty cielec spotkał się z gniewem Boga, a kpina z boskości Jezusa już z Jego strony nie? Jeśli posłuchać czytań w okresie Wielkiego Postu to proroctwem Izajasza o Cierpiącym Słudze... Mam nadzieję, że nie negujesz Dekalogu :-) Mam nadzieję, że Kinga odnajdzie jednak słowa Jezusa "Nie będziesz" i zastosuje się do nich. Mam nadzieję, że przykazanie miłości będzie dla nas wskazówka, która zaostrza zakazy Dekalogu: Nie wystraczy byś nie zabijał - Ty miłuj nieprzyjaciół... Nie wystarczy byś nie cudzołożył - Ty kochaj swego małżonka... ....
A
Aura
9 listopada 2011, 08:44
Dekalog nie stracił nic na swej ważności!
Jadwiga Krywult
9 listopada 2011, 07:24
Kościół np. nie może domagać się prawa przeciwko aborcji, powinien tylko wiernych wychowywać indywidualnie tak, aby z niej nie korzystali. Ale nie potrafi wychowywać, więc widzi jedyne wyjście: zagnać do zagrody i trzymać pod strażą. Chrześcijaństwo nie zna przymusu moralnego ani zakazów moralnych (a Dekalog?) Dekalog to Stary Testament. Znajdź słowa Jezusa: 'nie będziesz, nie wolno'. Są za to słowa: 'jeżeli chcesz...'
NB
nasz brat stalin
9 listopada 2011, 01:36
A jezuita o. Stanisław Opiela wie doskonale dlaczego tak się dzieje. Otóż przyczyną sukcesu owych ugrupowań jest to, że niektórzy hierarchowie kościelni uzurpują sobie prawo do mieszania się we wszystkim do życia społecznego i politycznego. Żyją oni jeszcze atmosferą czasów komunizmu, kiedy to reprezentowali społeczeństwo, nie rozumieją zaś demokracji, według której Kościół żyjący w państwie musi podlegać świeckim wartościom i regułom, tak samo jak inne podmioty państwa; nie rozumieją, że dziś chrześcijanie są tylko jedną z grup, którymi włada państwo, a nie Kościół.
P
pi
8 listopada 2011, 23:50
"Nostalgia za Stalinem jest bluźnierstwem" ? Przecież według jezuity o. Stanisława Opieli Kościół przede wszystkim musi zmienić swój stosunek do niewierzących i inaczej wierzących. Księża nie mogą instruować innych, jak żyć, głosować, czy mieć dzieci, czy nie, kogo i jak kochać. Kościół np. nie może domagać się prawa przeciwko aborcji, powinien tylko wiernych wychowywać indywidualnie tak, aby z niej nie korzystali. Przy tym i hierarchia nie może ulegać konserwatywnemu i tradycjonalistycznemu laikatowi, który przyjmuje tradycyjną etykę: "Na szczęście niektórzy biskupi nie ulegają". Chrześcijaństwo nie zna przymusu moralnego ani zakazów moralnych (a Dekalog?), przyjmuje tylko głos osobistego sumienia.
K
koniecznie
8 listopada 2011, 19:29
Ot radykalny fundamentalizm chrześcijański. Trzeba im wysłać ks. Bonieckiego na ewangelizacyjną misję... z Michnikiem... Ale wcześniej wysłać na konsultacje do USA ze znaną feministyczną zakonnicą, teolożką s. Elizabeth Johnson http://www.www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,7825,usa-zakonnica-na-cenzurowanym.html
P
podziękowanie
8 listopada 2011, 18:46
"Nostalgia za Stalinem jest bluźnierstwem". Jak to, przecież on dobrze chciał tylko mu chrześcijanie przeszkadzali i do zbrodni swoim fanatyzmem i głupotą zmusili ! Przecież według jezuity o. Stanisława Opieli, wartości chrześcijańskie nie mogą być normą państwową, bo nie umiemy ich precyzyjnie sformułować i skodyfikować. Dekalog zaś ma ulepszać tylko poszczególne jednostki, a nie kraje czy narody. Głos chrześcijan nie ma znaczenia przy stanowieniu prawa państwowego i "prawo nie może zajmować się moralnością", ma tylko porządkować stosunki między grupami. Wartości chrześcijańskie nie mogą stanowić żadnego prawa, bo są sprawą tylko jednostek. No właśnie. Tam gdzie prawo naturalne i dekalog nie są źródłem prawa stanowionego, tam nigdy nie ma bluźnierstwa, dyktatury i żadnej wynikającej z niej zbrodni ! Czyli wszystko w porządku: w imię chrześcijańskiej miłości, dialogu, ekumenizmu i otwartości na świat należy zaakceptować inną kulturę i wynikającą z niej wolę do wyrażania i samostanowienia prawa. Nie mieszajmy wiary i religii do polityki. Dochodzi do tego, że niektórzy chrześcijanie nawet łączą życie polityczne z modlitwą w intencji albo przeciw jakiejś wybranej partii, albo ruchu politycznego. I co gorsza, Kościół opiera się na takich ludziach. Hierarchowie, tradycyjnie nastawieni, nie chcą się otworzyć na nową mentalność, stosują przymus z ambony i tak wpływają demoralizująco na wiernych. OTO DZIEDZICTWO SYGNATARIUSZY ŻAŁOSNEJ PETYCJI W OBRONIE KS. BONIECKIEGO! Podziękujmy jezuicie o. Stanisławowi Opieli !
DS
dziedzictwu Stalina - nie!
8 listopada 2011, 18:37
Ciebie wzywam Marku Rosiaku – zamordowany za swoje poglądy polityczne, wykorzystany po śmierci do prowadzenia kampanii kłamstw, mających ukryc prawdziwe przyczyny mordu politycznego – - STAŃ DO APELU! Wzywam wszystkich Polaków – zamordowanych przez okupantów, bandytów z NKWD, UB i SB. Was, którzy chcieliście ujawnić prawdę o aferach III Rzeczpospolitej i ginęliście w rzekomych wypadkach, Was, których tragiczna sytuacja doprowadziła do samobójczego targnięcia się na życie, Was – zamordowanych z rasistowskich pobudek w „zjednoczonej” Europie, Was, których „wolna” Polska nie chciała ochronić ani obronić STAŃCIE DO APELU CZEŚĆ ICH PAMIĘCI!!! CHWAŁA BOHATEROM!!!
DS
dziedzictwu Stalina - nie!
8 listopada 2011, 18:36
Was wzywam – Ofiary służby bezpieczeństwa PRL – ks. Jerzy Popiełuszko, ks. Franciszku Blachnicki, ks. Stefanie Niedzielaku, ks. Sylwestrze Zych, ks. Stanisławie Palimąka. Was wzywam – Piotrze Bartoszcze, Grzesiu Przemyku, Emilu Barchański, Jacku Żabo doprowadzony przez esbeków do samobójstwa, Joanno Lenartowicz i Wando Kołodziejczyk – śmiertelnie pobite przez esbeków i zomowców. Ciebie – Edytko Hant w wieku ośmiu lat zastrzeloną przez esbeka, Bogdanie Włosiku zastrzelony przez kapitana SB, Romku Strzałkowski – zastrzelony w Poznaniu – Was wszystkich – świadków esbeckich zbrodni zamordowanych skrytobójczo –   STAŃCIE DO APELU! Ciebie wzywam Prezydencie Polski – Lechu Kaczyński z Małżonką, Ciebie – ostatni Prezydencie Polski na uchodźctwie – Ryszardzie Kaczorowski, Ciebie Januszu Kurtyka i Andrzeju Przewoźniku – niezłomni poszukiwacze prawdy o męczeństwie narodu polskiego, Ciebie – Macieju Płażyński, Ciebie Anno Walentynowicz – „matko” Solidarności, Was Posłowie, Senatorowie i przedstawiciele Rodzin Katyńskich Was generałowie towarzyszący Lechowi Kaczyńskiemu, Was wszystkich obecnych na pokładzie TU-154M zabitych w katastrofie lotniczej w Smoleńsku, Was – zbezczeszczonych po śmierci przez Rosjan, Was znieważonych w „polskich” mediach STAŃCIE DO APELU!  
LM
listopad m-c pamięci
8 listopada 2011, 18:33
Wzywam Was – szesnastu przywódców Podziemia skazanych w haniebnym procesie moskiewskim, Was – dwudziestu trzech członków podziemia niepodległościowego na Lubelszczyźnie skazanych w 1946 roku w pierwszym powojennym procesie pokazowym. Ciebie wzywam – Józefie Kurasiu „Ogniu”, Zdzisławie Badocho „Żelazny”, Stanisławie Marchewko „Rybo”, Łukaszu Ciepliński, mjr. Marianie Bernaciaku „Orliku”, mjr. Rudolfie Majewski „Leśniaku”, Macieju Kalankiewiczu „Kotwiczu”, rotmistrzu Witoldzie Pilecki, Ludwiku Danielaku „Bojarze”, Bolesławie Kontrymie – „Żmudzinie”, Józefie Franczak „Lalku” – ostatni polski partyzancie. Was wzywam – Żołnierze Wyklęci, Bohaterowie Polski Podziemnej – zakatowani przez UB w więzieniach na Rakowieckiej, Koszykowej, w więzieniu przy Namysłowskiej, mordowani przez Niemców i Rosjan w obozie koncentracyjnym KL Warszawa, Was – zakatowanych przez NKWD i UB na Zamku w Lublinie, w niezliczonych od dziś tajnych więzieniach NKWD i UB na terenie całej Polski – Was bohaterowie walk o wolną Polskę pogrzebanych w śmietnikach, gnojowiskach, bezimiennych mogiłach zrównanych z ziemią. Was, którzy do dziś nie macie własnych grobów- Ciebie wzywam – Zygmuncie Olechnowiczu „Zygmo”- żołnierzu wyklęty, któremu władza radziecka odebrała wszystko, co najcenniejsze na świecie, skazując w końcu na umieranie w szpitalu psychiatrycznym a o uwolnienie którego „wolna” Polska w latach dziewięćdziesiątych nie chciała się upomnieć, który nie masz dziś nawet grobu   STAŃCIE DO APELU!   POLEGLI NA POLU CHWAŁY!
AO
apel ofiar stalinowskich
8 listopada 2011, 18:31
Wzywam Was – Bohaterowie Bitwy pod Zadwórzem – 17 sierpnia 1920, studenci – Orlęta Lwowskie, którzy pod dowództwem kapitana Bolesława Zajączkowskiego w 330 zagrodziliście drogę na Lwów armii Budionnego, wzywam Was – 318 bohaterów którzy w obronie polskiego Lwowa oddaliście życie pod „Polskimi Termopilami”, Was, których dla poprawności politycznej nikt dziś nie chce wspominać i nikt nie chce walczyć o Wasz cmentarz we Lwowie –  STAŃCIE DO APELU!  POLEGLI NA POLU CHWAŁY! Wzywam Was – Oficerowie Polscy – zamordowani w Katyniu, Miednoje, Charkowie i dziesiątkach innych miejsc kaźni, Was – mężczyźni, kobiety i dzieci, którzy zostaliście zamordowani przez Rosjan, którzy umieraliście w czasie transportów za koło podbiegunowe, Was, którzy umieraliście w sowieckich łagrach – przy wyrębie tajgi, w kopalniach, stepach Kazachstanu, pozbawieni Ojczyny w latach 1939-1945 -  STAŃCIE DO APELU!  POLEGLI NA POLU CHWAŁY! Wzywam Was Sprawiedliwi wśród Narodów Świata – mordowani, paleni żywcem za pomoc udzieloną Żydom, rozstrzelani całymi rodzinami, często bezimienni, zapomniani bohaterowie miasteczek i wsi, którzy nigdy nie doczekaliście się wdzięczności ani należnej Wam czci –   STAŃCIE DO APELU!  POLEGLI NA POLY CHWAŁY! Was wzywam – Ofiary rzezi na Wołyniu – 60 000 mężczyzn, kobiet i dzieci bestialsko zamordowanych przez Ukraińców w latach 1942-1944 za przynależność do narodu polskiego. Was Warszawiacy rozstrzeliwani w ulicznych egzekucjach przez Niemców w latach 1939-1944, Was – 200 000 zabitych w czasie Powstania Warszawskiego, pogrzebanych pod gruzami kamienic, spalonych żywcem, utopionych w kanałach, pędzonych jako żywe tarcze przed niemieckimi czołgami – Was wszystkich, którzy nie macie nawet bezimiennego krzyża-   STAŃCIE DO APELU!  POLEGLI NA POLU CHWAŁY!
D
drops
8 listopada 2011, 18:15
"Nostalgia za Stalinem jest bluźnierstwem". Jak to, przecież on dobrze chciał tylko mu chrześcijanie przeszkadzali i do zbrodni swoim fanatyzmem i głupotą zmusili ! Przecież według jezuity o. Stanisława Opieli, wartości chrześcijańskie nie mogą być normą państwową, bo nie umiemy ich precyzyjnie sformułować i skodyfikować. Dekalog zaś ma ulepszać tylko poszczególne jednostki, a nie kraje czy narody. Głos chrześcijan nie ma znaczenia przy stanowieniu prawa państwowego i "prawo nie może zajmować się moralnością", ma tylko porządkować stosunki między grupami. Wartości chrześcijańskie nie mogą stanowić żadnego prawa, bo są sprawą tylko jednostek. No właśnie. Tam gdzie prawo naturalne i dekalog nie są źródłem prawa stanowionego, tam nigdy nie ma bluźnierstwa, dyktatury i żadnej wynikającej z niej zbrodni ! Czyli wszystko w porządku: w imię chrześcijańskiej miłości, dialogu, ekumenizmu i otwartości na świat należy zaakceptować inną kulturę i wynikającą z niej wolę do wyrażania i samostanowienia prawa. Nie mieszajmy wiary i religii do polityki. Dochodzi do tego, że niektórzy chrześcijanie nawet łączą życie polityczne z modlitwą w intencji albo przeciw jakiejś wybranej partii, albo ruchu politycznego. I co gorsza, Kościół opiera się na takich ludziach. Hierarchowie, tradycyjnie nastawieni, nie chcą się otworzyć na nową mentalność, stosują przymus z ambony i tak wpływają demoralizująco na wiernych.Kościoły chrześcijańskie ręce przecz od polityki ! Wasza wiara to wasza indywidualna sprawa
J
j23
8 listopada 2011, 17:44
Ot radykalny fundamentalizm chrześcijański. Trzeba im wysłać ks. Bonieckiego na ewangelizacyjną misję...
K!
ksenofobia !
8 listopada 2011, 16:43
"Nostalgia za Stalinem jest bluźnierstwem". Jak to, przecież on dobrze chciał tylko mu chrześcijanie przeszkadzali i do zbrodni swoim fanatyzmem i głupotą zmusili ! Przecież według jezuity o. Stanisława Opieli, wartości chrześcijańskie nie mogą być normą państwową, bo nie umiemy ich precyzyjnie sformułować i skodyfikować. Dekalog zaś ma ulepszać tylko poszczególne jednostki, a nie kraje czy narody. Głos chrześcijan nie ma znaczenia przy stanowieniu prawa państwowego i "prawo nie może zajmować się moralnością", ma tylko porządkować stosunki między grupami. Wartości chrześcijańskie nie mogą stanowić żadnego prawa, bo są sprawą tylko jednostek. No właśnie. Tam gdzie prawo naturalne i dekalog nie są źródłem prawa stanowionego, tam nigdy nie ma bluźnierstwa, dyktatury i żadnej wynikającej z niej zbrodni ! Czyli wszystko w porządku: w imię chrześcijańskiej miłości, dialogu, ekumenizmu i otwartości na świat należy zaakceptować inną kulturę i wynikającą z niej wolę do wyrażania i samostanowienia prawa. Nie mieszajmy wiary i religii do polityki. Dochodzi do tego, że niektórzy chrześcijanie nawet łączą życie polityczne z modlitwą w intencji albo przeciw jakiejś wybranej partii, albo ruchu politycznego. I co gorsza, Kościół opiera się na takich ludziach. Hierarchowie, tradycyjnie nastawieni, nie chcą się otworzyć na nową mentalność, stosują przymus z ambony i tak wpływają demoralizująco na wiernych.
WW
wszystko w porządku
8 listopada 2011, 15:58
"Nostalgia za Stalinem jest bluźnierstwem". Jak to, przecież on dobrze chciał tylko mu chrześcijanie przeszkadzali i do zbrodni swoim fanatyzmem i głupotą zmusili ! Przecież według jezuity o. Stanisława Opieli, wartości chrześcijańskie nie mogą być normą państwową, bo nie umiemy ich precyzyjnie sformułować i skodyfikować. Dekalog zaś ma ulepszać tylko poszczególne jednostki, a nie kraje czy narody. Głos chrześcijan nie ma znaczenia przy stanowieniu prawa państwowego i "prawo nie może zajmować się moralnością", ma tylko porządkować stosunki między grupami. Wartości chrześcijańskie nie mogą stanowić żadnego prawa, bo są sprawą tylko jednostek. No właśnie. Tam gdzie prawo naturalne i dekalog nie są źródłem prawa stanowionego, tam nigdy nie ma bluźnierstwa, dyktatury i żadnej wynikającej z niej zbrodni ! Czyli wszystko w porządku: w imię chrześcijańskiej miłości, dialogu, ekumenizmu i otwartości na świat należy zaakceptować inną kulturę i wynikającą z niej wolę do wyrażania i samostanowienia prawa. Nie mieszajmy wiary i religii do polityki. 
8 listopada 2011, 13:18
- Bo najwazniejsze dla chrzescijanina jest chodzenie w niedzielę na mszę. Przypomina mi to trochę uczonych w piśmie dla nich takie właśnie detale zyskiwały nadmierną wagę przysłaniając istotę Beniami powiem Ci tak masz rację :-) Przypomina Ci ... I dobrze jeśli dziecko w wielu lat 5-ciu chodzi na mszę... a lepiej gdy potem jednak: uczestniczy we Mszy Św. Szanujmy to, że Bóg nam Siebie daje... Pozdrawiam Zgoda ale przecież jeżeli ktoś napisze msza to już oznacza że to nie jest dla niego Msza Św.?Nie bądźmy tacy małostkowi Ja rownież pozdrawiam
8 listopada 2011, 13:14
- Bo najwazniejsze dla chrzescijanina jest chodzenie w niedzielę na mszę.  Przypomina mi to trochę uczonych w piśmie dla nich takie właśnie detale zyskiwały nadmierną wagę przysłaniając istotę Beniami powiem Ci tak masz rację :-) Przypomina Ci ... I dobrze jeśli dziecko w wielu lat 5-ciu chodzi na mszę... a lepiej gdy potem jednak: uczestniczy we Mszy Św. Szanujmy to, że Bóg nam Siebie daje... Pozdrawiam
8 listopada 2011, 12:58
- Bo najwazniejsze dla chrzescijanina jest chodzenie w niedzielę na mszę. Jest to zdanie, które może napisać katolik i nie popełni błędu ani grzechu. Dobra, załamałem się :-) Oczywiście, że może napisać... jak pani podyktuje je na dyktandzie.. Przypomina mi to trochę uczonych w piśmie dla nich takie właśnie detale zyskiwały nadmierną wagę przysłaniając istotę
Jadwiga Krywult
8 listopada 2011, 12:55
Oczywiście, że może napisać... jak pani podyktuje je na dyktandzie.. Nie tylko :))
8 listopada 2011, 12:54
- Bo najwazniejsze dla chrzescijanina jest chodzenie w niedzielę na mszę. Jest to zdanie, które może napisać katolik i nie popełni błędu ani grzechu. Dobra, załamałem się :-) Oczywiście, że może napisać... jak pani podyktuje je na dyktandzie..
Jadwiga Krywult
8 listopada 2011, 12:48
- Bo najwazniejsze dla chrzescijanina jest chodzenie w niedzielę na mszę. Jest to zdanie, które może napisać katolik i nie popełni błędu ani grzechu.
Jadwiga Krywult
8 listopada 2011, 12:42
Złośliwy to Ty jesteś. Prawdziwie katolickie :))
8 listopada 2011, 12:33
Wiesz, co myślą. Dobrze. I dlatego katolik napisze: - Bo najwartościowszą rzeczą dla chrzescijanina - jaka mu się trafia na ziemi - jest możliwość udziału we Mszy Św. I dlatego prawosławny napisze: - Bo najwartościowszą rzeczą dla chrzescijanina - jaka mu się trafia na ziemi - jest możliwość udziału w Liturgii.  A złośliwy ateista: - Bo najwazniejsze dla chrzescijanina jest chodzenie w niedzielę na mszę. Widac różnice? Prawda?
Jadwiga Krywult
8 listopada 2011, 12:03
Wiesz, co myślą. Dobrze.
8 listopada 2011, 11:51
U prawosławnych nie ma nazwy MSZA. Czy twierdzisz, że ich LITURGIA ma mniejszą warość niż katolicka MSZA ? Świetny przykład podałaś!  Jeśli piszą o Liturgii to myślą o rzeczywistości Mszy Św... Jeśli piszą o liturgii to myśla o obrzędach sprawowanych przez Cerkiew prawosławną (lub Kościół prawosławny, która z nazw jest Ci bliższa)
Jadwiga Krywult
8 listopada 2011, 11:42
Bo najwartościowszą rzeczą dla chrzescijanina - jaka mu się trafia na ziemi - jest możliwość udziału we Mszy Św. Teraz ja się troszkę poczepiam :)) Czy wszyscy chrześcijanie są katolikami ? Oczywiście, że najwiekszą najwartościowszą rzeczą dla chrzescijanina jaka mu się trafia na ziemi - jest możliwość udziału we Mszy Św. U prawosławnych nie ma nazwy MSZA. Czy twierdzisz, że ich LITURGIA ma mniejszą warość niż katolicka MSZA ?
8 listopada 2011, 11:34
Bo najwartościowszą rzeczą dla chrzescijanina - jaka mu się trafia na ziemi - jest możliwość udziału we Mszy Św. Teraz ja się troszkę poczepiam :)) Czy wszyscy chrześcijanie są katolikami ? Oczywiście, że najwiekszą najwartościowszą rzeczą dla chrzescijanina jaka mu się trafia na ziemi - jest możliwość udziału we Mszy Św. A problemem jest to, że wielu w to nie wierzy... jedni w związku z zasadami konfesji inni (wród nich katolicy) tak sobie prywatnie :-)
Jadwiga Krywult
8 listopada 2011, 11:29
Bo najwartościowszą rzeczą dla chrzescijanina - jaka mu się trafia na ziemi - jest możliwość udziału we Mszy Św. Teraz ja się troszkę poczepiam :)) Czy wszyscy chrześcijanie są katolikami ?
8 listopada 2011, 11:21
(...)Udział w niedziele we mszy - to jest wartość chrześcijańska ?(...) Masz rację Beniaminie to jest troche czepianie się. Bo najwartościowszą rzeczą dla chrzescijanina - jaka mu się trafia na ziemi - jest możliwość udziału we Mszy Św. Po prostu wielka litera oddaje znaczenie i rozumienie słowa... kościół to budynek - Kosciół wspólnota ludzi, w której obecny jest Bóg... No chyba, że pójdziesz mszę do teatru (a już mozna!!!! polecam czytanie repertuarów...)
8 listopada 2011, 10:54
Kingo, w katolicyzmie, z szacunku dla ofiary Chrystusa, przyjeło sie , że piszemy Msza Św. z dużej litery. Nie masz racji. <a href="http://www.kul.pl/zasady-pisowni-s-ownictwa-religijnego,art_3460.html">http://www.kul.pl/zasady-pisowni-s-ownictwa-religijnego,art_3460.html</a> Masz rację, że nie mam racji ;-) Piszemy Wileką literą. Pisanie małą litera nie jest błędem ortograficznym. Natomiast jeśli chodzi o teksty religinje i osoby wierzące to w zwiazku z przyjeta praktyką Kościła Katolickiego: "Wielka litera może natomiast pojawiać się w nazwach nabożeństw w tekstach religijnych. Ponieważ msza święta jest najważniejszym nabożeństwem, stosowanie dużej litery przy zapisywaniu tego wyrażenia jest w tych tekstach zalecane. W tekstach religijnych piszemy zatem Msza Święta." "Wielkich liter można użyć w oficjalnej wypowiedzi, zwłaszcza napisanej przez człowieka wierzącego lub identyfikującego się ze wspólnotą wiernych. " PS. Tez zauważyłem wpisy mała literą na DEON-ie... pochodziły z depesz PAP ale myśle że warto uczulic Ojców na ten fakt :-) Myślę że o wiele ważniejszym jest jaką literą masz Mszę Św.wypisaną w sercu . Kinga używa zwrotu msza a nie Msza Św. i nie wiem czy w takim wypadku obowiązuje wielka( a nie duża jak mnie uczono) litera?Poza tym trochę dla mnie to czepianie się.
Jadwiga Krywult
8 listopada 2011, 10:50
Wielkiej litery można użyć, a nie, jak napisałeś na początku, 'przyjęło się'. Natomiast jeśli chodzi o teksty religinje i osoby wierzące to w zwiazku z przyjeta praktyką Kościła Katolickiego: Z całą pewnością należy pisać tak: Kościół katolicki
8 listopada 2011, 10:41
Kingo, w katolicyzmie, z szacunku dla ofiary Chrystusa, przyjeło sie , że piszemy Msza Św. z dużej litery. Nie masz racji. <a href="http://www.kul.pl/zasady-pisowni-s-ownictwa-religijnego,art_3460.html">http://www.kul.pl/zasady-pisowni-s-ownictwa-religijnego,art_3460.html</a> Masz rację, że nie mam racji ;-) Piszemy Wileką literą. Pisanie małą litera nie jest błędem ortograficznym. Natomiast jeśli chodzi o teksty religinje i osoby wierzące to w zwiazku z przyjeta praktyką Kościła Katolickiego: "Wielka litera może natomiast pojawiać się w nazwach nabożeństw w tekstach religijnych. Ponieważ msza święta jest najważniejszym nabożeństwem, stosowanie dużej litery przy zapisywaniu tego wyrażenia jest w tych tekstach zalecane. W tekstach religijnych piszemy zatem Msza Święta." "Wielkich liter można użyć w oficjalnej wypowiedzi, zwłaszcza napisanej przez człowieka wierzącego lub identyfikującego się ze wspólnotą wiernych. " PS. Tez zauważyłem wpisy mała literą na DEON-ie... pochodziły z depesz PAP ale myśle że warto uczulic Ojców na ten fakt :-)
Jadwiga Krywult
8 listopada 2011, 10:27
Kingo, w katolicyzmie, z szacunku dla ofiary Chrystusa, przyjeło sie , że piszemy Msza Św. z dużej litery. Nie masz racji. <a href="http://www.kul.pl/zasady-pisowni-s-ownictwa-religijnego,art_3460.html">http://www.kul.pl/zasady-pisowni-s-ownictwa-religijnego,art_3460.html</a>
Jadwiga Krywult
8 listopada 2011, 10:21
A co to są wartości chrześcijańskie ? Udział w niedziele we mszy - to jest wartość chrześcijańska ? Nieomylność papieża w sprawach wiary i moralności - to jest wartość chrześcijańska ? Kingo, w katolicyzmie, z szacunku dla ofiary Chrystusa, przyjeło sie , że piszemy Msza Św. z dużej litery. Również autorzy-jezuici na tym portalu piszą małą literą.
&M
"wartości" marksist
8 listopada 2011, 09:46
A co to są wartości chrześcijańskie ? a czym jest nostalgia za Stalinem i nieustająco odradzająca się miłość do postkomunistów ?
8 listopada 2011, 08:53
A co to są wartości chrześcijańskie ? Udział w niedziele we mszy - to jest wartość chrześcijańska ? Nieomylność papieża w sprawach wiary i moralności - to jest wartość chrześcijańska ? Kingo, w katolicyzmie, z szacunku dla ofiary Chrystusa, przyjeło sie , że piszemy Msza Św. z dużej litery.
Jadwiga Krywult
8 listopada 2011, 08:44
Wartości chrześcijańskie nie mogą stanowić żadnego prawa, bo są sprawą tylko jednostek. A co to są wartości chrześcijańskie ? Udział w niedziele we mszy - to jest wartość chrześcijańska ? Nieomylność papieża w sprawach wiary i moralności - to jest wartość chrześcijańska ?
C?
czyżby ?
8 listopada 2011, 01:13
"Nostalgia za Stalinem jest bluźnierstwem". Jak to, przecież on dobrze chciał tylko mu chrześcijanie przeszkadzali i do zbrodni swoim fanatyzmem i głupotą zmusili ! Przecież według jezuity o. Stanisława Opieli, wartości chrześcijańskie nie mogą być normą państwową, bo nie umiemy ich precyzyjnie sformułować i skodyfikować. Dekalog zaś ma ulepszać tylko poszczególne jednostki, a nie kraje czy narody. Głos chrześcijan nie ma znaczenia przy stanowieniu prawa państwowego i "prawo nie może zajmować się moralnością", ma tylko porządkować stosunki między grupami. Wartości chrześcijańskie nie mogą stanowić żadnego prawa, bo są sprawą tylko jednostek. No właśnie.
K
KingKong
7 listopada 2011, 15:02
Widze żes w swoim żywiole, w którym czujesz się najlepiej, czyli błotku. Nie dam się wciągnąc do tego poziomu, bo mnie pokonasz siłą doświadczenia. :-) Nie gniewam się za twoje uszczypliwosci. Cenię Cie za szczerość i wyznanie o wciąganiu na mój poziom! Nie chciałbym Ciw wciągać na mój poziom... gdyż podczas tej mozolnej operacji mógłbyś próbować mnie ściagnąc na swój... Wiem nie dam się Ci już dzis sprowokować do odpowiedzi , bys błotem mnie nie obryzgał .... ;-) Miłego chlapania...
Jadwiga Krywult
7 listopada 2011, 14:57
Powodem do ścigania może być konkretne przestępstwo, a nie samo to, że byli UB-kami. Oczywiście a sądzić ich bedę byli TW i eksperci :-) Sędzia Kryże będzie sądził.
K
KingKong
7 listopada 2011, 14:55
Powodem do ścigania może być konkretne przestępstwo, a nie samo to, że byli UB-kami. Oczywiście a sądzić ich bedę byli TW i eksperci :-)
K
KingKong
7 listopada 2011, 14:53
Kolejny prawdziwy Polak i katolik? Czy to kolejna zmiana nicku? A boisz się, że Cię zamkną jak juz Kinga jest za tym by ich ścigać.... (To taki dowcip za, który powinienem zostac wykluczona z grona prawdziwych inernacjonalistów - jak tam koledzy geje z Niemiec jada juz na 11 listopada?)
Jadwiga Krywult
7 listopada 2011, 14:52
Powodem do ścigania może być konkretne przestępstwo, a nie samo to, że byli UB-kami.
Jadwiga Krywult
7 listopada 2011, 14:51
Do więzienia wsadza się w wyniku wyroku sądu. Oczywiście. Czy jestes za tym by ich scigać? Tak.
K
KingKong
7 listopada 2011, 14:44
Do więzienia wsadza się w wyniku wyroku sądu. Oczywiście. Czy jestes za tym by ich scigać?
Jadwiga Krywult
7 listopada 2011, 14:43
Nie mam respektu dla uwłaszczonych UB-ków, a umowa była konieczna, żeby komuniści oddali władzę. A teraz można ich wsadzić do więzienia? Do więzienia wsadza się w wyniku wyroku sądu.
K
KingKong
7 listopada 2011, 14:40
Nie mam respektu dla uwłaszczonych UB-ków, a umowa była konieczna, żeby komuniści oddali władzę. A teraz można ich wsadzić do więzienia?
Jadwiga Krywult
7 listopada 2011, 14:38
Jak można otaczać czcią pomorodwanych przez komunistów księzy i jednocześnie mieć respekt dla uwłaszczonych UB-eków, którzy organizowali te moderstwa... Ano podobno można... chyba że Kinga odzruca batyfikacje ks. Jerzego bo UBeków nie pozwoli ruszyc zgodnie z umowa zawartą pomiedzy Mazowieckim mi UB-ekami. Nie mam respektu dla uwłaszczonych UB-ków, a umowa była konieczna, żeby komuniści oddali władzę.
K
KingKong
7 listopada 2011, 14:35
Jak można otaczać czcią pomorodwanych przez komunistów księzy i jednocześnie mieć respekt dla uwłaszczonych UB-eków, którzy organizowali te moderstwa... Ano podobno można... chyba że Kinga odzruca batyfikacje ks. Jerzego bo UBeków nie pozwoli ruszyc zgodnie z umowa zawartą pomiedzy Mazowieckim mi UB-ekami. A'propos, żeby to zrobić musi wpierw odebrać prawownikom IPN miano inteligencji i przechrzcić ich na siepaczy PiS-u :-)
Jadwiga Krywult
7 listopada 2011, 14:28
"Inteligencja stanowi istotną część Kościoła" Niejeden 'prawdziwy katolik' uzna to za herezję.