Nuda, zmęczenie, brak inicjatywy. Tak wygląda Kościół po pandemii?

Fot. Depositphotos.com
KAI / mł

Jakie są skutki pandemii wśród wiernych? Jak je przezwyciężyć? Co najbardziej osłabia wiarę Polaków? O Kościele po pandemii dyskutowali na zebraniu plenarnym przełożeni męskich zakonów.

Od 10 do 11 maja przy Sanktuarium Matki Bożej Saletyńskiej w Dębowcu k. Jasła odbyło się 148. zebranie plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich. „Kościół po pandemii” był głównym tematem spotkania. Salezjanin z Universitá Pontificia Salesiana z Rzymu, ks. prof. Zbigniew Formella SDB mówił, że skutkiem pandemii wśród ludzi było zmęczenie, nuda, strach, zdezorientowanie, samotność, zamkniecie się, brak inicjatywy, postawa wypalenia, niedobre przyzwyczajenia, uzależnienia. Te zjawiska obserwowano także wśród duchownych, co potwierdzają prowadzone badania.

Dla przezwyciężenia tych skutków pandemii powinny być wprowadzane różnego rodzaju środki formacyjne: dialog, rozmowa, dzielenie się, wsłuchiwanie się, bycie uważnym na zachowania innych, wspólne inicjatywy, pobieranie informacji z właściwych źródeł, weryfikacja wspólnotowa, posiadanie konkretnych zajęć.

Na zaproszenie zakonników do Dębowca przyjechał socjolog, prof. UW, dr hab. Krzysztof Koseła. Na podstawie badań mówił o czynnikach, które obecnie wpływają na wiarę Polaków. Wśród nich wyliczył: sekularyzację, Internet (życie przed ekranem), spadek zaufania wobec instytucji religijnych, przemiany w życiu rodzinnym. Zauważył także, iż od 2019 roku obserwowana jest gwałtowna i nie notowana wcześniej zmiana postaw i zachowań religijnych Polaków, szczególnie najmłodszego pokolenia.

DEON.PL POLECA

Na wykresach pokazał, że najbardziej niepokojącym zjawiskiem jest narastający stopień niewiary u ludzi młodych (a szczególnie młodych kobiet) urodzonych w latach 1997 r. i następnych. Jego zdaniem Kościół musi na nowo podjąć próbę przyciągania młodych poprzez rówieśnicze środowisko wiary, jak chociażby przez organizowanie spotkań młodzieży.

Z referatem wystąpił również redaktor naczelny tygodnika „Idziemy”. Ks. Henryk Zieliński zmierzył się z tematem: „Chrześcijaństwo w czasach zamętu – szczególne zadania zakonów męskich w kontekście aktualnych wyzwań i gwałtownej laicyzacji Polaków”. Jego zdaniem konieczne są m.in.: przywrócenie tożsamości kapłańskiej i zakonnej; przywrócenie godności rodzinie i małżeństwu; dbanie nie o liczbę zakonników, ale o ich jakość; wyraźne, wręcz heroiczne dawanie świadectwa życia wg rad ewangelicznych; wyjście do ludzi w pokorze i uniżeniu; bycie dyspozycyjnym i otwartym; unikanie działań pozorowanych; wykorzystanie dynamizmu mężczyzn; nie legitymizowanie wątpliwych autorytetów; dobre celebrowanie sakramentów i sakramentaliów; obecność na cyfrowym kontynencie; krzewienie zdrowej pobożności maryjnej; czy prowadzenie pielgrzymek i miejsc pielgrzymkowych.

W drugim dniu obrad przełożeni wysłuchali kilku sprawozdań, m.in. o. Roberta Wawrzenieckiego OMI, sekretarza wykonawczego KWPZM nt. zaangażowania zakonów męskich w pomoc uchodźcom z Ukrainy. Z wyższymi przełożonymi zakonnymi spotkał się o. bp Jacek Kiciński, przewodniczący Komisji ds. Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego Konferencji Episkopatu Polski. W okolicznościowym słowie przekonywał, że wierzyć, słuchać i świadczyć to trzy filary życia zakonnego. Konferencja Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce (KWPZM) została powołana do istnienia przez przełożonych wyższych w grudniu 1948 r. (przy aprobacie kard. A. Sapiehy) i zatwierdzona dekretem Kongregacji dla Zakonów 30 listopada 1963 r.

Aktualnie w skład KWPZM wchodzi 59 męskich rodzin zakonnych. Cele i formy działania KWPZM to: wspieranie współpracy między instytutami zakonnymi, współpracę z Konferencją Episkopatu Polski, współpracę z innymi konferencjami wyższych przełożonych w Polsce i Europie, promowanie wiedzy na temat życia konsekrowanego, a także prowadzenie działalności gospodarczej.

KAI / mł

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nuda, zmęczenie, brak inicjatywy. Tak wygląda Kościół po pandemii?
Komentarze (1)
K
Katarzyna
14 maja 2022, 11:53
Według mnie to pieniądze grają dużą rolę, Ci co naja tylko na przetrwanie to i tak z nimi nikt nie będzie rozmawiał, plus brak urody, talentu wykluczają z wszelkich środowisk , a Ci co mają większe fundusze to mają swoje środowiska i nie kwapią się do poznania tych z niższej sfery.Oczywiście są wyjątki , na całe województwo 1 osoba świecka z prawdziwym sercem , dziękuję jej za to, Bóg zapłać!