O. Chrapkowski - nowym generałem paulinów

KAI / psd

Zakon Paulinów ma nowego generała. Obradująca na Jasnej Górze kapituła generalna wybrała dziś na najwyższego przełożonego paulińskiej wspólnoty, o. Arnolda Chrapkowskiego. Nowy generał w kwietniu ukończy 46 lat i dotychczas był wikariuszem generalnym zakonu.

O. Chrapkowski jest 86. z kolei generałem Zakonu Paulinów. Zastąpił na tym urzędzie o. Izydora Matuszewskiego, który funkcję generała pełnił od 2002 r., przez 2 kadencje, czyli przez 12 lat.

Tuż po wyborze, w zabytkowej Bibliotece Jasnogórskiej zebrali się ojcowie i bracia paulini, aby uczestniczyć w ceremonii objęcia urzędu przez nowego generała Zakonu. Następnie, w południe zakonnicy udali się do Kaplicy Matki Bożej, aby uczestniczyć w modlitwie i zawierzeniu nowego generała. Po ogłoszeniu nazwiska nowego generała Zakonu Paulinów, wszyscy odśpiewali hymn dziękczynny 'Te Deum' - 'Ciebie Boga wysławiamy'.

- Wczoraj rozpoczęliśmy, obrzędem posypania naszych głów popiołem, czas Wielkiego Postu. Dziś ojcowie i bracia zebrani na Kapitule Generalnej zlecili mi urząd najwyższego przełożonego Paulińskiego Zakonu. Ten wybór przyjmuję wraz z popiołem, który wczoraj został złożony na moją głowę. Ten urząd, który przyjąłem, nie dla swojej chwały, ale po to aby pamiętać cały czas, że jestem prochem i w proch się obrócę, a to, co zostało mi zlecone, jest nie dla dobra mojego, ale dla dobra tej wspólnoty zakonnej, na której czele zostałem teraz postawiony - powiedział nowo wybrany generał o. Arnold Chrapkowski.

W swoim pierwszym wystąpieniu podkreślił, że przyjmuje odpowiedzialność za zakon, który ma ogromne dziedzictwo.- Zakonu nie tworzymy od dzisiaj, ale przyjmujemy wielką historię i pragniemy przenieść ją we współczesność.- zaznaczył.

O. Chrapkowski przywołał też hasło Kapituły: wierność dziedzictwu bł. Jana Pawła II i Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego. Zapewnił, że paulini, chcą wsłuchiwać się w ich głos, i usłyszeć w nowej rzeczywistości, zawsze - jak podkreślił - przy cudownym wizerunku Jasnogórskiej Maryi. - W ten Wizerunek wpisane jest powołanie każdego paulina - mówił nowy generał paulinów.

O. Chrapkowski prosił o modlitwę w intencji zakonu, by potrafił dawać właściwe świadectwo życia i nieść radość Ewangelii drugiemu człowiekowi.

W swym pierwszym wywiadzie dla mediów o. Generał za Janem Pawłem II przypomniał, że paulińskie powołanie to charyzmat jasnogórski a wielkim zadaniem dla całej zakonnej wspólnoty jest dziś odczytanie go na nowo i dostosowanie do współczesnych realiów.

-To ogromne bogactwo Zakonu, które było tworzone przez pokolenia, nam zostało zlecone. Ta historia musi być przez nas odczytana na nowo. W nowym świetle zrozumiana i przeniesiona w rzeczywistość współczesnego świata - powiedział o. Chrapkowski.

O. Generał podkreślił, że "jest rzeczą specyficzną i właściwą tylko paulinom, że specyfika jednego domu, domu jasnogórskiego zdominowała posługę zakonników na całym świecie".

- Ten charyzmat jasnogórski, jak mówił Jan Paweł II, jest charyzmatem całego Zakonu, nie tylko Jasnej Góry - przypomniał zakonnik. Jego zdaniem wielkim wyzwaniem duszpasterskim jest dziś potrzeba zrozumienia człowieka. "Być blisko człowieka, w tych jego ogromnych biedach, o których teraz wiemy bardzo dużo i być blisko człowieka w tej jego relacji z Bogiem, kiedy on poszukuje na nowo sensu życia, to bardzo ważne zadanie", podkreślił o. Chrapkowski.

Nowy pauliński Generał przypomina, że Zakon Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika w ostatnich latach stał się międzynarodowym. Po raz pierwszy w najnowszej jego historii w Kapitule Generalnej, obradującej już szósty dzień, uczestniczy aż 10 cudzoziemców. Paulini swoje placówki mają w 17 krajach świata. Najważniejszym miejscem i siedzibą przełożonego generalnego jest Jasna Góra.

Zakon Paulinów powstał na Węgrzech w I połowie XIII wieku. Paulini są jedną z trzech - obok dominikanów i franciszkanów - wielkich rodzin zakonnych, które mają swe początki w pierwszych latach XIII wieku.

W 1308 r. kardynał Gentilis, legat papieża Klemensa V, wydał pierwszy oficjalny dokument, w którym Stolica Apostolska zatwierdziła istnienie paulińskiego zakonu i nadała mu regułę św. Augustyna. Dokument ten dał prawną podstawę funkcjonowania Zakonu, ale jego początki sięgają jednak znacznie wcześniejszego okresu. Punktem odniesienia dla pierwszych eremitów - później nazywanych paulinami - była osoba św. Pawła z Teb, pustelnika żyjącego na Bliskim Wschodzie w III i IV wieku po Chrystusie. Wzorując się na nim, choć dostosowując się do realiów europejskich, pobożni eremici zamieszkali na obszarze Królestwa Węgier i w XIII wieku za zgodą miejscowych władz kościelnych utworzyli kilka klasztorów pozostających ze sobą w luźnym związku. Mnisi, którzy sami nazwali się "Braćmi św. Pawła", już w drugiej połowie XIII stulecia zarządzani byli przez jednego prowincjała - bł. Euzebiusza.

Zakon przeszedł wiele przeobrażeń, jednak w swoich fundamentach pozostał tym samym, co u zarania swego istnienia: zgromadzeniem ludzi pragnących czcić Boga w pewnym odosobnieniu od świata. Paulini w ciągu wieków wzbogacili swoje przesłanie o działalność duszpasterską - zgodzili się bowiem w XV stuleciu obejmować parafie, a także o opiekę nad ruchem pielgrzymkowym - od 1382 roku Zakon sprawuje pieczę nad jednym z najważniejszych sanktuariów świata chrześcijańskiego - Jasną Górą.

Paulini obok niegasnącej admiracji swojego patriarchy, św. Pawła, szczególną czcią otaczają od wieków Matkę Bożą, do czego walnie przyczyniła się obecność w jasnogórskim sanktuarium Cudownego Obrazu. Wiele zmieniło się nie tylko w realiach życia samych zakonników, ale w okolicznościach ich historycznego bytowania. Zakon od XVI wieku stracił na długo klasztory znajdujące się na terenie swojej węgierskiej kolebki okupowanej przez Turcję, za to w czasach nowożytnych rozwinął się w Polsce.

Paulini, poza Azją, posługują na wszystkich kontynentach. Ponad 500 zakonników prowadzi działalność apostolską w 71. placówkach na świecie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

O. Chrapkowski - nowym generałem paulinów
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.