O polsko-rosyjskim dokumencie o pojednaniu

KAI / psd

Została zaakceptowana część teologiczna dokumentu o pojednaniu, przygotowywanego wspólnie przez Kościół katolicki w Polsce i Rosyjski Patriarchat Prawosławny, natomiast istnieją rozbieżności co do jego części historycznej – powiedział abp Henryk Muszyński po dzisiejszym spotkaniu z metropolitą Hilarionem, przewodniczącym Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego. Niezależnie od przygotowywanego dokumentu abp Hilarion zaproponował „alians strategiczny” katolicyzmu i prawosławia wobec takich wyzwań jak: sekularyzm, fundamentalizm islamski, utrata podstawowych wartości i pojęć, czy spraw rodziny.

Abp Muszyński poinformował, że dzisiejsze spotkanie oznaczało „trzeci etap naszej wspólnej pracy”. Pierwszy polegał na uzgodnieniu wspólnych tematów przyszłego dokumentu. Następnie zarówno katolicka jak i prawosławna strona przygotowały własne propozycje tekstu. W oparciu o to – szczególnie o wersję przygotowaną przez przedstawicieli polskiego Episkopatu – dyskutowana była dziś kolejna wersja dokumentu.

 „Została przyjęta jego treść w sferze teologicznej, z wyjątkiem szczegółów dotyczących trudnych momentów we wspólnej historii, które mają być jeszcze uzupełnione” – wyjaśnił abp Muszyński. „Był to jednak ważny krok w kierunku ostatecznego przyjęcia dokumentu” - podkreślił.

 Wśród spornych problemów abp Muszyński wymienił m. in. problem stosunku do komunizmu, odmienne spojrzenie na rok 1920, rok 1939 oraz 1945. Jako inny przykład odmiennego spojrzenia obu Kościołów na te same historyczne wydarzenia, abp Muszyński wymienił burzenie cerkwi w Polsce w okresie międzywojennym. „Dla prawosławnych była to walka z prawosławiem, a dla Polaków była to walka z okupacją” - wyjaśnił.

 „Chcemy stać w prawdzie i chcemy być wiarygodni w stosunku do ludzi, do których mówimy” – podkreślił abp Muszyński.

 Metropolita Hilarion podkreślił, że są takie wydarzenia historyczne, które obie strony różnie oceniają i opisują. „Są wydarzenia, o których musimy wspomnieć, i takie, które być może powinniśmy pominąć milczeniem” – dodał dyplomatycznie. „Ważne jest, abyśmy osiągnęli właściwy wynik i aby dokument, który podpiszemy, nie stał się przedmiotem krytyki, nie wywołał nowych podziałów i nieporozumień” – wyjaśnił.

 Na pytanie czy obie strony chcą przeprosić za błędy i winy swoich narodów, analogicznie jak to zostało zapisane w polsko-niemieckim dokumencie z 1965 r., abp Muszyński odpowiedział: „Bez wzajemnego przeproszenia dokument nie miałby sensu”. „Jest to wyraz nowej demokratycznej rzeczywistości, kiedy Kościoły są wolne i mogą mówić własnym językiem” – dodał.

 Natomiast metropolita Hilarion nie udzielił odpowiedzi na to pytanie, wyjaśniając, że nie można zbyt wielu szczegółów ujawniać, przed ostatecznym podpisaniem dokumentu.

 Przedstawiciel patriarchatu Moskiewskiego zaznaczył, że współdziałanie, istniejące między RKP a Kościołem katolickim w Polsce są częścią „wielkiego dialogu ekumenicznego” na szczeblu całego prawosławia i całego katolicyzmu. Ale o ile ten światowy dialog, trwający już ponad 30 lat, skupiony jest przede wszystkim na zagadnieniach teologicznych, to rozmowy z Kościołem katolickim w Polsce dotyczą przede wszystkim praktycznego wymiaru ekumenizmu, czyli odpowiedzi na pytanie, co oba Kościoły mogą wspólnie zrobić, stojąc wobec wyzwań, jakie stwarza współczesny świat.

 W tym kontekście metropolita zaproponował - jak to nazwał – „alians strategiczny” prawosławnych i katolików, którzy, choć nie tworzą jeszcze jednego Kościoła ani nawet nie ma między nim wspólnoty eucharystycznej, stają w obliczu tych samych wyzwań: agresywnego sekularyzmu, fundamentalizmu islamskiego, utraty podstawowych wartości i pojęć, np. dotyczących rodziny. „Dlatego tak ważne jest współdziałanie naszych Kościołów, gdyż w praktyce udzielają one tych samych odpowiedzi na te same problemy” – podkreślił przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego.

 Nie wykluczył również przyjazdu do Polski patriarchy moskiewskiego Cyryla, ale - dodał - na razie nie można jeszcze podawać żadnych terminów.

 Na zakończenie dodał, że jest to jego kolejna wizyta w Polsce, tym razem przybył tu na zaproszenie Polskiego Kościoła Prawosławnego. Podkreślił, że zawsze przyjeżdża tu z wielką radością.
 Spotkanie delegacji Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego i Kościoła katolickiego w Polsce trwało ponad 2 godziny. Odbyło się w gmachu Sekretariatu Episkopatu. Ze strony prawosławnej oprócz metropolity Hilariona Ałfiejewa uczestniczył w nim ks. Igor Jakimciuk, sekretarz metropolity Hilariona.

 Stronę katolicką reprezentowali członkowie powołanego w Konferencji Episkopatu Polski Zespołu do Rozmów z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym: abp Henryk Muszyński (przewodniczący), bp Stanisław Budzik i bp Tadeusz Pikus, który kieruje pracami Rady KEP ds. Ekumenizmu. W spotkaniu wziął udział także nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore.

 *******

 Pierwsze spotkanie przedstawicieli Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego i Kościoła katolickiego z Polski na temat wspólnego dokumentu o pojednaniu – bez udziału metropolity Hilariona, który nie dojechał z przyczyn komunikacyjnych – miało miejsce w Warszawie 26 lutego 2010 r. Wówczas, jak głosił oficjalny komunikat: „Postanowiono rozpocząć prace nad projektem wspólnego dokumentu na temat wkładu naszych Kościołów w dzieło pojednania między narodami Rosji i Polski. Omówiono tematy przyszłego dialogu i zaproponowano powołanie dwustronnej komisji złożonej z przedstawicieli obu Kościołów. Za pożyteczne uznano zaproszenie do dialogu także przedstawicieli Kościoła Prawosławnego w Polsce i Kościoła Katolickiego w Rosji”.

 Następne spotkanie odbyło się 4 czerwca 2010 również w Warszawie. Metropolicie Hilarionowi towarzyszył ihumen Filip (Riabych) - jego zastępca w OWCS i ks. Siergiej Zwonariow, sekretarz do spraw zagranicznych tegoż wydziału.

 "Idea dokumentu polega na tym, żeby spojrzeć na historię naszych dwóch narodów z kościelnego punktu widzenia i nakreślić perspektywy na przyszłość. We wspólnych dziejach naszych narodów były karty pełne chwały, ale również karty smutne i bolesne" – powiedział na konferencji prasowej po rozmowach metropolita Hilarion. Przyznał, że "nie będziemy chyba w stanie wypracować wspólnego spojrzenia na historię, ale jako chrześcijanie powinniśmy na nowo przemyśleć tę historię i wezwać nasze narody do miłości, współdziałania i pokoju".

 Obie strony przyznały, że wiele rozbieżności wywołała ocena wspólnej, niełatwej przeszłości. "Mamy różne spojrzenia na to, co działo się w naszej historii. Granice państwa polskiego wielokrotnie się zmieniały i takie czy inne ziemie raz wchodziły w skład państwa polskiego, a raz były poza jego granicami. Gdy zaczęliśmy omawiać te zagadnienia, bardzo szybko zrozumieliśmy, że w wielu punktach postrzegania historii zachodzą między nami podstawowe różnice. Postanowiliśmy, że nie będą one tematem naszych rozmów. Nie powinniśmy omawiać zagadnień politycznych, naszym zadaniem jest ukazać błędy, które nas dzielą i wezwać do wzajemnego przebaczenia i pojednania, aby te błędy już więcej się nie powtarzały" – wyjaśnił wówczas gość z Moskwy.

 Metropolita Hilarion oświadczył, że strona rosyjska pragnęła wstępnie, aby dokument dotyczył pojednania nie tylko narodów polskiego i rosyjskiego, ale także Białorusinów i Ukraińców, których przedstawicielem czuje się Rosyjski Kościół Prawosławny, ale taka wizja została odrzucona przez polskich biskupów.

 Dlatego w kilka miesięcy później, jesienią 2010 r. strona polska przesłała do Moskwy własną propozycję dokumentu. Dziś abp Hilarion zgłosił do niej uwagi. W wyniku dyskusji cześć teologiczna dokumentu została przyjęta, a co do części dotyczącej historii polsko-rosyjskiej zdania były rozbieżne. Postanowiono dalej nad nią pracować.

 Data kolejnego spotkania nie została jednak ustalona. Abp Muszyński wyraził w rozmowie z KAI nadzieję, że dojdzie doń w końcu września br., kiedy polscy biskupi udadzą się do Moskwy na jubileusz tamtejszej rzymsko-katolickiej katedry.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

O polsko-rosyjskim dokumencie o pojednaniu
Komentarze (1)
K
kemot
1 czerwca 2011, 23:24
 Ech dożyć czasu zjednoczenia cerkwi Prawosławnej i Koscioła katolickiego :) a na marginesie... Uczy się teraz w szkole o burzeniu cerkwi w dwudziestoleciu międzywojennym? Ze wstydem muszę przyznać, że dowiedziałem się o tym wstydliwym fragmencie naszej historii niedawno...