Ostatnia droga o. Zygmunta Perza SJ
Dzisiaj, 23 października 2024 roku, w Warszawie odbywa się pogrzeb o. Zygmunta Perza SJ. Był przełożonym Prowincji Wielkopolsko-Mazowieckiej Towarzystwa Jezusowego w latach 1979-1985, rektorem kolegium jezuitów w Warszawie, wykładowcą teologii moralnej na Papieskim Wydziale Teologicznym „Collegium Bobolanum” w Warszawie. Odszedł do Pana 20 października 2024 r., w 95. roku życia, 74. roku powołania zakonnego i 66. roku kapłaństwa.
Urodził się 13 kwietnia 1930 r. w miejscowości Zielonagóra w powiecie szamotulskim jako jedno z czworga dzieci Jana i Zofii z domu Perz. Po maturze i pierwszym roku studiów prawniczych został przyjęty do Towarzystwa Jezusowego przez Prowincjała o. Bogusława Waczyńskiego SJ i dnia 9 września 1951 r. rozpoczął nowicjat w Kaliszu pod kierunkiem o. Stefana Dzierżka SJ. Po jego ukończeniu został wysłany przez przełożonych do Krakowa. Tam w dniu 11 września 1953 r. złożył pierwsze śluby zakonne na ręce o. Rektora Jana Popiela SJ i rozpoczął trzyletnie studia filozofii. W latach 1956-1960 studiował teologię w Warszawie, gdzie w dniu 29 czerwca 1959 roku przyjął święcenia prezbiteratu przez posługę bp. Jerzego Modzelewskiego.
W 1960 r. rozpoczął na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim studia z teologii moralnej zakończone doktoratem. W latach 1963 – 1967 był wykładowcą teologii moralnej na jezuickim wydziale teologicznym „Bobolanum” w Warszawie.
W latach 1967-1968 odbywał w Czechowicach-Dziedzicach ostatni etap zakonnej formacji, czyli trzecią probację pod kierunkiem o. Edwarda Bulandy SJ. Po powrocie z probacji został mianowany rektorem Kolegium w Warszawie, będąc jednocześnie wykładowcą teologii moralnej. Dnia 8 września 1968 r. złożył uroczystą profesję zakonną wobec ówczesnego Prowincjała o. Władysława Janczaka SJ. W 1970 r. wyjechał do Rzymu, gdzie studiował teologię moralną. Po powrocie z Rzymu kontynuował pracę wykładowcy i w 1975 r. został ponownie mianowany rektorem Kolegium w Warszawie. Po czterech latach został Przełożonym Prowincji Wielkopolsko-Mazowieckiej.
W czasie pełnienia przez niego tego urzędu Kuria Prowincji została przeniesiona z ul. Świętojańskiej 10 na ul. Narbutta 21 w Warszawie. Rozpoczęto także budowę kościoła przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, dzisiejszego Sanktuarium św. Andrzeja Boboli. On sam darzył tego świętego szczególną czcią. Jako prowincjał był także u początków budowy Kolegium Jezuitów w Gdyni, gdzie znajduje się nowicjat, oraz tamtejszego kościoła. W czasie jego prowincjalatu rozpoczęto także budowę kościoła w Jastrzębiej Górze. Okres pełnienia przez o. Zygmunta urzędu prowincjała przypadł na czasy przemian politycznych i gospodarczych w Polsce. Rozwiązując wiele ówczesnych problemów zawsze szukał woli Bożej oraz dobra współbraci i Kościoła.
Po złożeniu urzędu prowincjała w 1985 r. powrócił na Rakowiecką, gdzie nadal pracował jako wykładowca teologii moralnej, aż do przejścia na emeryturę w 2006 r. Kiedy po przemianach ustrojowych w Polsce dostrzegł możliwość pracy w więzieniu, z apostolską gorliwością udał się tam i z oddaniem posługiwał więźniom. Pomagał w parafii pw. św. Andrzeja Boboli, głosił kazania, spowiadał. Przez pewien okres jeździł także regularnie do Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej przy ul. Świętojańskiej, gdzie pomagał w sakramencie pokuty i pojednania. Dawał również ćwiczenia duchowe i towarzyszył osobom, które je odprawiały. Utrzymywał dobre relacje z dobroczyńcami oraz ludźmi współpracującymi w jezuickich dziełach apostolskich. Tych, którzy byli już w podeszłym wieku, regularnie odwiedzał.
Napisał ponad dwadzieścia artykułów oraz kilka książek, dotyczących teologii moralnej oraz ćwiczeń duchowych.
W ostatnich latach o. Zygmunt pozostawał pod opieką personelu medycznego infirmerii kolegium, doświadczając także troski i wsparcia ze strony współbraci. Zawsze był uprzejmy, uważny, cierpliwy, wspierający i chętny do niesienia brzemion „przyjaciół w Panu”. Cieszył się dobrą opinią wśród współbraci i osób spoza zakonu. Zawsze szukał sposobności jak najlepiej pomóc innym w pogłębieniu relacji z Bogiem.
Skomentuj artykuł