Oświadczenie ks. Rafała Jarosiewicza w sprawie spalenia książek i innych przedmiotów

(fot. youtube.com)
facebook.com/smsznieba/ed

Na terenie jednej z gdańskich parafii spalono kilkanaście książek. Wśród nich znalazł się "Zmierzch" i "Harry Potter". "To nie było palenie jakichś tam książek, ale palenie przedmiotów związanych z magią i okultyzmem" - wyjaśniał proboszcz parafii. "Fakt spalenia książek i innych przedmiotów był niefortunny" - pisze ks. Rafał Jarosiewicz w komunikacie na facebookowej stronie Fundacji SMS z nieba.

31 marca, niedziela, Parafia NMP Matki Kościoła i św. Katarzyny Szwedzkiej w Gdańsku. Księża, służba liturgiczna i wierni wychodzą przed świątynię, gdzie palą kilkanaście książek ("Harry Potter", "Zmierzch"), maski, amulety i różową parasolkę z "Hello Kitty".

Zdjęcia z przebiegu wydarzenia znalazły się na Facebooku na profilu "SMS z Nieba". Więcej przeczytacie TUTAJ >>

"Książka, kawałek drewna, plastiku nie może być zła czy zły. Złe mogą być decyzje człowieka, przedmiot nie. Jeśli człowiek chce spalić swoje decyzje - niech je pali (wewnętrznym ogniem). Jeśli chce palić artefakty - uprawia zabobon (nawet w imię Ewangelii, w imię Ewangelii robiono i gorsze rzeczy niestety), i tyle" - komentował sytuację Szymon Hołownia >>

DEON.PL POLECA

"Fakt spalenia książek i innych przedmiotów był niefortunny"

Ksiądz Rafał Jarosiewicz za całą sytuację przeprasza i wyjaśnia, że była "niefortunna", tak samo jak publikacja zdjęć umieszczonych na profilu Fundacji SMS z nieba: "Fakt spalenia książek i innych przedmiotów był niefortunny. Nie miał on jednak charakteru prześmiewczego wobec jakiejkolwiek grupy społecznej czy religii, nie był też wymierzony w książki jako takie czy kulturę. Jeśli ktokolwiek moje działanie odebrał w ten sposób, chciałbym w tym miejscu go bardzo serdecznie przeprosić".

Palenie książek nie ma wiele wspólnego z Ewangelią >>

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Oświadczenie ks. Rafała Jarosiewicza w sprawie spalenia książek i innych przedmiotów
Komentarze (5)
WR
Wow Ras
3 kwietnia 2019, 21:44
Dziękuję x.Rafałowi, że pospieszył z akcją "przestaję kompromitować" i przeprosił. To cenna i dla wielu nieosiągalna postawa.
WR
Wow Ras
3 kwietnia 2019, 21:41
czy ksiądz proboszcz naprawdę jest taki naiwny, że uznał ten event za palenie przedmiotów związanych z magią i okultyzmem? jaką dobrą nowinę ksiądz głosi? Bo dobrej Nowiny na pewno nie. Szkoda. Powtórzę za Sz. Hołownią: "przestańcie nas kompromitować", proszę
PP
Piotr Polmański
3 kwietnia 2019, 15:04
Ten stos palonych książek, figurek i masek nie ma nic wspólnego z Ewangelią i wolnością wyznania.To jest parodia wiary. Proszę przestać nas katolików kompromitować. Kretynizm i głupota księdza Rafała Jarosiewicza poraża. 
KB
Kasia Brzez
3 kwietnia 2019, 13:22
A ja tęsknię za księdzem, który powie: nawróciłem się do Pana. Nawróciłem się dzisiaj, bo zrozumiałem, że moje myśli i pragnienia biegną w niewłaściwym kierunku. Nawróciłem się, bo przeczytałem... (wpiszcie sami), bo otworzyłem Ewangelię i tam były słowa skierowane do mnie przez mojego Mistrza takie a takie, bo przewartościowałem pewne sprawy itp. itd. Coś było niefortunne. Fajne słowo, ale bardzo lekkie, oznaczające, że coś było niekoniecznie dostosowane do sytuacji, okoliczności. Jak to możliwe, że w ocenianiu postępowania innych księża używają zupełnie innego, ciężkiego, radykalnego języka?
DD
Daniel Dramowicz
2 kwietnia 2019, 22:53
Wczoraj (1 IV) myślałem, że informacja o paleniu książek przez księży to prymitywny żart primaaprilisowy. Niestety wieczorem dotarło do mnie że to prawda. Dziękuję księdzu Rafałowi Jarosiewiczowi za te dzisiejsze przeprosiny.