Pakistan: kolejna ofiara prawa o bluźnierstwie

(fot. moonflowerdragon/flickr.com)
Radio Watykańskie

Pakistańscy chrześcijanie apelują o światową mobilizację w obronie 45-letniej Asii Bibi. Ta matka pięciorga dzieci została skazana na śmierć za rzekome bluźnierstwo przeciwko Mahometowi.

Oskarżenie wniosły jej koleżanki z pracy, które wcześniej próbowały nakłonić ją do przejścia na islam. Kobieta opowiedziała im wówczas o Jezusie i jego śmierci na krzyżu, pytając jednocześnie, co dla nich uczynił Mahomet? To wywołało furię muzułmanek, które najpierw pobiły Bibi i jej trzy córki, a następnie, podżegane przez lokalnego imama złożyły doniesie na policję. Sąd w Nynkana skazał ją na najwyższy wymiar kary (powołując się na 3 paragraf ustawy z 1986 r. mówiący, że jeśli ktokolwiek znieważy proroka Mahometa, podlega karze śmierci). Tym samym Asia Bibi jest pierwszą kobietą skazaną na śmierć w Pakistanie za bluźnierstwo.

O ocalenie chrześcijanki zapelował do Ojca Świętego, społeczności międzynarodowej, kobiet i całej opinii publicznej także biskup pomocniczy Lahauru w Pakistanie, Bernard Shaw.

Bp Shaw zachęca także wspólnotę międzynarodową, by zabrała głos w jej obronie, wywarcia nacisków i podjęcia działań na wszelkich poziomach, aby ocalić kobietę. Matkom na całym świecie, przypomina, że także Asia Bibi jest matką i apeluje, by nie pozwoliły, aby jej dzieci zostały sierotami.

Biskup nie traci nadziei, że w obronie niesłusznie skazanej kobiety stanie całe społeczeństwo pakistańskie, pośród którego działają organizacja zarówno chrześcijańskie jak i muzułmańskie, krzewiące pokój i zgodne współżycie.

Jak donosi agencja Fides jeden ze znanych adwokatów muzułmańskich, Aslam Khaki zadeklarował gotowość podjęcia się bezinteresownie obrony kobiety w procesie apelacyjnym na forum Sądu Najwyższego w Lahaurze.

Informując o tej sprawie Radio Watykańskie zwraca uwagę na konieczność zniesienia tzw. ustawy o bluźnierstwie, która nie domaga się udowodnienia zarzutów przez oskarżycieli. Do skazania wystarczy zeznanie świadka bądź nawet samo oskarżenie. Kościół od dawna domaga się uchylenia tej ustawy, wymierzonej nie tylko w chrześcijan, ale także w muzułmanów.

Organizacje praw człowieka przypominają, że tzw. ustawa o bluźnierstwie przyczynia się do wzrostu fanatyzmu religijnego i do załatwiania z jej pomocą prywatnych porachunków. Organizacja Human Rights Watch kolejny raz wezwała do jej zniesienia, wskazując, że nie tyle chroni ona muzułmanów, co dyskryminuje wyznawców innych religii. Obserwatorzy przypominają, że ustawa powinna być zniesiona także dlatego, iż pakistańscy muzułmanie nie respektują wyroków uniewinniających i sami wymierzają sprawiedliwość. Tak stało się w lipcu, gdy trybunał w Faisalabadzie uniewinnił dwóch braci (30-letniego Rashida Emmanuela i 36-letniego Sajida Masiha Emmanuela) od zarzutu obrazy Mahometa. Gdy wychodzili na wolność, na schodach sądu dosięgła ich seria z broni maszynowej. Także Mansur Masih, uwolniony od zarzutu bluźnierstwa, został zamordowany, gdy opuszczał sąd w Lahaurze. Co więcej, wówczas fundamentaliści zamordowali także jednego z sędziów, Arifa Iqbala Battiego, który przyczynił się do jego uniewinnienia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pakistan: kolejna ofiara prawa o bluźnierstwie
Komentarze (1)
GM
Grzegorz Miluski
12 listopada 2010, 20:23
Oto prawdziwa religia pokoju, tolerancji i miłości, otwarta na człowieka - Islam. Sami wyznawcy Mohameta uważaja się za szczęsliwców bo poznali wiarę, która najbardziej zbliża do boga. I własnie w efekcie tego zblizenia do stwórcy, który ma miłosierdzie nad nami marnym pyłkiem i pełni tej miłosiernej mocy bożej okazują to miłosierdzie dalej nawracając wyznawców Chrystusa na prawdziwą wiarę w prawdziwego boga w domyśle podważając bóstwo Jezusa. Ale jeżeli nie przyjmiesz ich tak rozumianego miłosierdzia, a do tego przyznasz się do Jezusa w ich obecności czeka cię śmierć (oczywiście z ichniejszego miłosierdzia) oraz osierocenie twoich dzieci (też z tego ichniejszego miłosierdzia). Ci, którzy sami zostali pokochani takimi jakimi są, zamiast kochać upodobniając się do swojego stworzyciela zabijają i po problemie. Mimo, że sami nie są w stanie zmienić sie tak by nie grzeszyć, zmuszają do zmiany innych, a opornych mordują na oczach z lekka śniętego świata. Niedawno z ust rzekomego katolika usłyszałem opinię, że nowy meczet w Warszawie to akt tolerancji Polaków na inne wyznania i poglądy - o takim śnięciu mówię. Niech Pan ześle na tą kobiete i jej rodzine swojego Ducha. Muzeumanie narzekają i ubolewają nad przypisywaniem Islamowi i jego wyznawcom fanatyzmu, agresji, ludobójstwa bo to tylko ekstremistyczne ugrupowania... itp bzdury. Ta historia zadaje kłam tym tłumaczeniom. A sam Islam... no cóż poznacie go po owocach.