Papieska Komisja ds. Ochrony Małoletnich: zero tolerancji dla nadużyć seksualnych

(fot. shutterstock.com)
KAI / sz

Zero tolerancji dla nadużyć seksualnych - takie przesłanie powtórzyła Papieska Komisja ds. Ochrony Małoletnich w komunikacie ogłoszonym po papieskim liście do ludu Bożego w sprawie plagi nadużyć seksualnych w Kościele.

Komisja podziękowała Franciszkowi za jego "mocne słowa, uznające ból i cierpienie osób, które doświadczyły nadużyć seksualnych, nadużyć władzy i nadużyć sumienia, jakich dopuścili się niektórzy członkowie Kościoła". - Zawsze będziemy dłużnikami proroczej odwagi i oporu wielu mężczyzn i kobiet, których krzyk był potężniejszy od wszystkich prób ich uciszenia - czytamy w komunikacie.

Członkowie komisji, którą kieruje kard. Sean O’Malley z Bostonu wyznali, że wsparciem dla nich jest papieskie wezwanie do przełożonych Kościoła, aby w walce z nadużyciami seksualnymi kierowali się "zerową tolerancją" oraz aby podjęli środki umożliwiające pociągniecie do odpowiedzialności wszystkich, którzy się "dopuszczają tych przestępstw lub je kryją". List papieża umacnia przesłanie komisji, dla której "zerowa tolerancja i odpowiedzialność są warunkiem wstępnym ochrony osób bezbronnych przed nadużyciami teraz i w przyszłości".

Do komunikatu dołączone zostało oświadczenie jednej z członków komisji, prof. Myriam Wijlens, specjalistki w dziedzinie prawa kanonicznego z Holandii, która wskazała na trzy aspekty wynikające z listu Franciszka. Po pierwsze papież jasno wskazuje związek między nadużyciami seksualnymi, nadużyciami władzy i nadużyciami sumienia, czego "wielu nie chce uznać". Po drugie "wspomina o dwóch poziomach nadużyć władzy: tych, którzy wykorzystują własną pozycję do seksualnego molestowania małoletnich i bezbronnych dorosłych oraz tych, którzy zajmują stanowiska kierownicze i nadużywają swej władzy, by ukrywać" nadużycia seksualne. Po trzecie Franciszek przyznaje, że "prośba o przebaczenie i starania o zadośćuczynienie nigdy nie wystarczą". Dalekowzroczna odpowiedź wymaga "radykalnej zmiany kultury, w której bezpieczeństwo dzieci będzie miało absolutne pierwszeństwo". "Ochrona reputacji Kościoła wymaga postawienia na pierwszym miejscu bezpieczeństwa dzieci. Duchowieństwo samo nie jest w stanie dokonać tak radykalnej zmiany" - uważa Wijlens. Dlatego, jak pisze papież, w pokorze trzeba prosić i przyjmować pomoc całej wspólnoty.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papieska Komisja ds. Ochrony Małoletnich: zero tolerancji dla nadużyć seksualnych
Komentarze (2)
Oriana Bianka
22 sierpnia 2018, 09:19
Zero tolerancji dla nadużyć seksualnych, nadużyć władzy i nadużyć sumienia nie jest możliwe, jeśli hierarchowie Kościoła będą bezkarni, a dotychczasowe prawo i procedury opracowywane przez tychże hierarchów chroniły ich samych przed odpowiedzialnością (tak wynika z raportu Wielkiej Rady Przysięgłych w Pensylwanii). Tuszowanie i tolerownie przestępstw seksualnych świadczą o klerykalizmie, kumoterstwie biskupów, wykorzystywaniu władzy, braku przejrzystości i unikaniu odpowiedzialności. Jak można zatem wierzyć, że hierarchia wyzwoli się z tych strukturalnych grzechów sama? "Duchowieństwo samo nie jest w stanie dokonać tak radykalnej zmiany" - ten wniosek wydaje się słuszny, choć brzmi to smutno i jest bardzo rozczarowujace dla katolików. 
JK
Jacek K
22 sierpnia 2018, 08:35
Muszę się przyznać, że nie za bardzo rozumiem to co się dzieje. Czyżby duchowieństwo było do rdzienia abłudne. Nie chodzi mi o tych, którzy wykorzystywali dzieci. Chodzi mi o to, że w KK znaleźli ciepłe schronienie. A inne nadużycia - władza, pieniądze, brak wiary przykryty frazesami - czy KK jest ciepłym schronieniem dla tych nadużyć? Pytam się o to księży przyzwoitych, czy swoją przyzwoitością i uległością wobec instytucji kościoła nie stanowią alibi dla zuchwałych nadużyć kleru.