Papież do młodych polityków: To nie może być brutalna konfrontacja
- Nie można uprawiać polityki za pomocą ideologii - przestrzegł papież Franciszek młodych polityków ze Wspólnoty Chemin Neuf. Podczas spotkania podkreślił, że ważne jest "dostrzeganie w tym, z kim prowadzimy dialog, prawdziwego brata, umiłowanego dziecka Bożego".
Spotkanie, refleksja i działanie – oto program polityki z chrześcijańskiego punku widzenia – wskazał papież na audiencji dla członków Fraternii Politycznej Wspólnoty Chemin Neuf. Franciszek przypominał im o potrzebie bliskiego kontaktu z rzeczywistością, aby polityka nie była podporządkowana ideologii.
Fraternia Polityczna to misja duszpasterska Wspólnoty Chemin Neuf gromadząca osoby w wieku 18-35 lat zaangażowane politycznie lub społecznie, które spotykają się, aby formować się intelektualnie, razem się modlić i podejmować decyzje o swoim zaangażowaniu. Zwracając się do nich Papież podkreślił, że chrześcijanin nie może zadowolić się jedynie formalnym poszanowaniem przeciwników politycznych. Ewangelia każe nam miłować naszych nieprzyjaciół.
- Polityka jest przede wszystkim sztuką spotkania. Oczywiście, spotkanie to przeżywane jest poprzez przyjęcie drugiego człowieka i zaakceptowanie jego odmienności, w pełnym szacunku dialogu. Jednak chrześcijaninowi chodzi o coś więcej: skoro Ewangelia nakazuje nam miłować nieprzyjaciół (por. Mt 5, 44), nie mogę zadowolić się powierzchownym i formalnym dialogiem, jak to często bywa w przypadku agresywnych negocjacji między partiami politycznymi - powiedział Franciszek.
- Jesteśmy wezwani do przeżywania spotkania politycznego jako spotkania braterskiego, zwłaszcza z tymi, którzy mniej się z nami zgadzają, a to oznacza dostrzeganie w tym, z kim prowadzimy dialog, prawdziwego brata, umiłowanego dziecka Bożego - dodał papież.
- Ta sztuka spotkania zaczyna się więc od zmiany spojrzenia na drugiego człowieka, od bezwarunkowej akceptacji i szacunku dla jego osoby. Jeśli ta przemiana nie nastąpi, polityka może przekształcić się w brutalną konfrontację, aby zwyciężyły moje idee, moje interesy, a nie dobro wspólne - przestrzegł Franciszek.
- Dowiedziałem się, że niektórzy z was postanowili żyć razem w dzielnicy robotniczej w Paryżu, aby słuchać ubogich: to jest chrześcijański sposób uprawiania polityki! Nie zapominajcie o tym, że rzeczywistość jest ważniejsza od idei: nie można uprawiać polityki za pomocą ideologii - zwrócił się do uczestników spotkania.
Skomentuj artykuł