Papież Franciszek zapewnia o woli dialogu

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
PAP / drr

Podczas spotkania z przedstawicielami innych wyznań i religii papież Franciszek zapewnił w środę o swej zdecydowanej woli podążania śladami swych poprzedników drogą dialogu ekumenicznego i międzyreligijnego oraz przyjaźni.

Zwracając się do delegacji prawosławia, protestantów, wspólnoty żydowskiej, islamu i innych religii, które uczestniczyły w inauguracji jego pontyfikatu, Franciszek oświadczył: - Chcę to powtórzyć; Kościół katolicki świadomy jest wagi, jaką ma krzewienie przyjaźni i poszanowania między mężczyznami i kobietami odmiennych tradycji religijnych.

Przeczytaj całe papieskie przemówienie

We fragmencie dotyczącym dialogu z Żydami powiedział: - Ufam, że z pomocą Najwyższego będziemy mogli owocnie kontynuować braterski dialog, jakiego pragnął Sobór Watykański II.

Papież mówił też o tym, że "człowiek ma pragnienie Absolutu". - Nie może wziąć góry wizja, która sprowadza człowieka do tego, co produkuje i co konsumuje - dodał Franciszek. Wyraził opinię, że to "jedna z najbardziej niebezpiecznych pułapek naszych czasów".

- Musimy być blisko mężczyzn i kobiet, którzy choć nie utożsamiają się z żadną tradycją religijną, poszukują prawdy, dobroci i piękna - oświadczył również papież.

Przemówienie powitalne podczas audiencji wygłosił ekumeniczny patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I. Formalny zwierzchnik prawosławia z wielkim uznaniem wypowiedział się o tym, że Franciszek "wybrał prostotę" jako kryterium swej posługi. Bartłomiej ocenił, że jest to "jasny znak, który napełnia nadzieją wiernych i wszystkich ludzi na całym świecie".

Przed spotkaniem w Sali Klementyńskiej papież przyjął na osobnych audiencjach Bartłomieja I oraz metropolitę Hilariona z Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.

 
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież Franciszek zapewnia o woli dialogu
Komentarze (2)
LS
le sz
21 marca 2013, 07:57
Proszę znaleźć choć jedno odniesienie się do Chrystusa...     Mowa o ekumenizmie, soborze, który pragnął braterskiego dialogu...     Ale o pragnieniach Boga- cisza.     Ciekawe czasy i ciekawy papież.     Módlmy się za Niego i Urząd, który sprawuje. ... Nie znalazłaś odniesień do Chrystusa? A ja znalazłem bez trudu, i to dużo więcej niż jedno. Masz dla przykładu kilka pierwszych: Tak więc w tym przejawie wiary, wydawało mi się, iż przeżywam w sposób jeszcze bardzie przynaglający modlitwę o jedność wszystkich wierzących w Chrystusa, a jednocześnie dostrzegam w tym w pewnym stopniu zapowiedź owej pełnej realizacji, która zależy od planu Boga i naszej lojalnej współpracy. [...] Dzięki tej inicjatywie, którą pragnę kontynuować, mając nadzieję, że będzie ona bodźcem dla drogi wiary wszystkich, chciał on uczcić 50. rocznicę rozpoczęcia Soboru Watykańskiego II, proponując swego rodzaju pielgrzymkę ku temu, co dla każdego chrześcijanina jest najistotniejsze: osobistego i przemieniającego związku z Jezusem Chrystusem, Synem Bożym, który umarł i zmartwychwstał dla naszego zbawienia. Właśnie chęć głoszenia tego nieustannie aktualnego skarbu wiary ludziom naszych czasów jest istotą orędzia soborowego. [...] Chciałbym przypomnieć słowa błogosławionego Jana XXIII, którego 50. rocznicę śmierci niebawem będziemy wspominać, wypowiedziane w jego pamiętnym przemówieniu inauguracyjnym: "Kościół Katolicki uważa za swój obowiązek aktywne działanie, aby spełniła się wielka tajemnica tej jedności, o jaką Jezus Chrystus prosił w żarliwej modlitwie Ojca Niebieskiego w obliczu zbliżającej się Jego krwawej Ofiary. Kościół cieszy się błogim pokojem, wiedząc dobrze, że jest głęboko złączony z Chrystusem w owych modlitwach" (AAS 54 [1962], 793). Tyle papież Jan. Tak, drodzy bracia i siostry w Chrystusie, czujmy się wszyscy wewnętrznie zjednoczeni z modlitwą naszego Zbawiciela podczas Ostatniej Wieczerzy, z Jego wezwaniem: ut unum sint. [Aby wszyscy byli jedno]. Prośmy miłosiernego Ojca, abyśmy żyli w pełni tą wiarą, którą otrzymaliśmy jako dar w dniu naszego chrztu, i abyśmy mogli o niej świadczyć swobodnie, radośnie i odważnie. Będzie to nasza najlepsza służba dla sprawy jedności chrześcijan, służba nadziei dla świata wciąż naznaczonego jeszcze podziałami, konfliktami i rywalizacją. Im bardziej będziemy wierni Jego woli w myślach, słowach i czynach, tym bardziej będziemy realnie i istotnie zmierzali ku jedności. I nie doszedłem nawet do połowy tekstu. Ale myślę, że starczy skoro chciałaś choć jedno. Twierdzisz, że o pragnieniach Boga- cisza? A to co to jest? Cytuję: Kościół Katolicki uważa za swój obowiązek aktywne działanie, aby spełniła się wielka tajemnica tej jedności, o jaką Jezus Chrystus prosił w żarliwej modlitwie Ojca Niebieskiego w obliczu zbliżającej się Jego krwawej Ofiary. [...] Tak, drodzy bracia i siostry w Chrystusie, czujmy się wszyscy wewnętrznie zjednoczeni z modlitwą naszego Zbawiciela podczas Ostatniej Wieczerzy, z Jego wezwaniem: ut unum sint. [Aby wszyscy byli jedno]. Wg. Ciebie Jezus Chrystus prosił w żarliwej modlitwie Ojca Niebieskiego o to czego nie pragnął? Czy może mam przez to rozumieć, ż uważasz iż Jezus Chrystus nie jest Bogiem? Albo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem albo wykazujesz zwyczajnie złą wolę.
A
Ania
21 marca 2013, 00:24
Proszę znaleźć choć jedno odniesienie się do Chrystusa... Mowa o ekumenizmie, soborze, który pragnął braterskiego dialogu... Ale o pragnieniach Boga- cisza. Ciekawe czasy i ciekawy papież. Módlmy się za Niego i Urząd, który sprawuje.