Papież miał się temu zdecydowanie przeciwstawić
Kościół musi się dostosowywać do Słowa Bożego, a nie do opinii społeczeństwa - oświadczył kard. Joachim Meisner. Metropolita Kolonii kończy dziś 80. rok życia.
Wczoraj udzielił obszernego wywiadu Niemieckiemu Radiu. Wspomniał w nim między innymi o swej niedawnej rozmowie z papieżem. Powiedział mu wówczas, że niektóre jego wypowiedzi czy wywiady pozostawiają wiele otwartych pytań, które powinny zostać lepiej wyjaśnione dla mniej obeznanych ludzi. Tytułem przykładu wskazał na papieskie słowa o komunii dla rozwiedzionych podczas konferencji prasowej w drodze powrotnej z Brazylii do Rzymu. Odpowiadając na pytanie dotyczące tego problemu, Franciszek wskazał na potrzebę miłosierdzia. Kard. Meisner zaznaczył, że w jego ojczyźnie miłosierdziem rozwiązuje się problem wszelkich ludzkich słabości.
Papież miał się temu zdecydowanie przeciwstawić, podkreślając, że miłosierdzie musi być zgodne z prawdą. Inaczej nie zasługuje na miano miłosierdzia - powiedział Papież w rozmowie z kard. Meisnerem. Podkreślił ponadto, że otwarte kwestie teologiczne rozstrzyga Kongregacja Nauki Wiary, którą przed Soborem kierował sam papież i która do dziś jest najważniejszą dykasterią Kurii. Dlatego też prefekta tej kongregacji nie można traktować jako osoby prywatnej - powiedział Franciszek. Nawiązał on tym samym do niedawnych oświadczeń abp. Gerharda Müllera, który przypomniał, że nierozerwalność małżeństwa nie podlega kompetencji Kościoła. Słowa te spotkały się z ostrą krytyką niektórych niemieckich biskupów.
Podejmując ten temat kard. Meisner podkreślił, że Kościół musi pozostać wierny nauczaniu Chrystusa. Przypomniał, że protestanci w Niemczech wybrali inną drogę. Dostosowali swe nauczanie o małżeństwie i życiu płciowym do opinii społecznej. Jednakże stan ich Kościołów jest jeszcze gorszy niż katolickiego, jeszcze szybciej ubywają z nich wierni - podkreślił niemiecki kardynał.
Podsumowując swą 25-letnią posługę w Kolonii powiedział, że jest zbudowany lojalnością i siłą wiary swych kapłanów. Zachowali oni radość wiary w aktualnych, niełatwych okolicznościach i starają się zapewnić duszpasterską posługę pomimo kryzysu powołań - powiedział kard. Meisner.
Skomentuj artykuł