Papież: niepełnosprawni muszą być w centrum naszej troski i zainteresowania
Ludzka solidarność i hojność są potrzebne, ale w trosce o niepełnosprawnych konieczne jest konkretne zaangażowanie państwa. Papież Franciszek mówił o tym w czasie audiencji dla niepełnosprawnych dzieci i młodzieży oraz ich opiekunów z Instytutu Serafickiego w Asyżu.
Przypominając swe odwiedziny u nich – sprzed ośmiu lat – Ojciec Święty stwierdził, że w tym ośrodku zobaczył, co to znaczy prawdziwie przyjmować potrzebujących i odrzuconych.
Papież Franciszek o niepełnosprawnych
Franciszek nawiązał do 150-lecia Instytutu Serafickiego. Na początku otaczał on opieką dzieci głuchonieme i niewidome, a z czasem otworzył się na podopiecznych z innymi niepełnosprawności.
„Najważniejszą rzeczą jest duch, z jakim poświęcacie się tej misji. Jest dla was jasne, tak jak powinno być dla wszystkich, że każda osoba ludzka jest cenna, ma wartość, która nie zależy od tego, co posiada lub od jej zdolności, ale od prostego faktu, że jest człowiekiem, obrazem Boga – mówił Papież. – Nawet jeśli niepełnosprawność lub choroba utrudniają życie, nie jest ono mniej warte tego, by je przeżyć, by żyć pełnią życia. Ostatecznie kto z nas nie ma ograniczeń i nie natrafia, prędzej czy później, na ograniczenia, nawet te poważne? Ważne jest, aby spojrzeć na osobę niepełnosprawną jak na jednego z nas, który musi być w centrum naszej troski i zainteresowania, a także w centrum uwagi wszystkich i polityki. To jest cel cywilizacji. Przyjmując tę zasadę, uświadamiamy sobie, że osoba niepełnosprawna nie tylko dostaje, ale także daje. Troska nie jest gestem jednokierunkowym, ale wymianą darów“ – stwierdził Ojciec Święty.
Papież przypomniał, że o najsłabszych i niepełnosprawnych należy pamiętać również wtedy kiedy dzielimy dobro wspólne. Wskazał, że ludzka solidarność i hojność są potrzebne, ale w trosce o niepełnosprawnych konieczne jest konkretne zaangażowanie państwa. „Państwo i administracja publiczna muszą zrobić to, co do nich należy. Nie możemy pozostawić samym sobie tak wielu rodzin, które są zmuszone walczyć o utrzymanie dzieci w trudnej sytuacji, zamartwiając się o przyszłość, jaka je czeka, gdy nie będą już mogły się nimi zajmować” – mówił Franciszek w czasie audiencji dla Instytutu Serafickiego z Asyżu.
Źródło: KAI / kb
Skomentuj artykuł