Patriarcha Cyryl - pojedanie bez polityki

(fot. Wikipedia Commons)
PAP / drr

Podjęcie tematu pojednania Polaków z Rosjanami przez Cerkiew jest pozbawione wszelkiej polityki - podkreślił patriarcha Moskwy i całej Rusi Cyryl, który w czwartek o godz. 13 rozpocznie wizytę w Polsce.

Dodał, że historycznym krokiem ku pojednaniu jest wspólny dokument Kościołów: prawosławnego w Rosji i katolickiego w Polsce z apelem o wzajemne przebaczenie, który w piątek ma zostać podpisany w Warszawie.

Jak podkreślił patriarcha, we wspólnym dokumencie dwa Kościoły zapowiadają, że "są gotowe wybaczyć grzechy przeszłości, są gotowe wezwać swoje narody do pisania nowej karty historii". - Czy to się uda, zależeć będzie od tego, jak ludzie przyjmą tę inicjatywę - ocenił Cyryl w rozmowie wyemitowanej w czwartek rano w radiowej Jedynce.

- Jeśli do naszej wspólnej z Kościołem katolickim inicjatywy przywiążemy kontekst polityczny początków XXI wieku, popełnimy wielki błąd. Bardzo ważne jest spojrzenie na to zagadnienie z innego punktu wiedzenia. Pojednanie to wewnętrzny proces człowieka, nie wolno podporządkować go tylko pragmatycznym celom - powiedział patriarcha.

DEON.PL POLECA

Cyryl przypomniał, że jego wizyta będzie pierwszą wizytą patriarchy Moskwy i całej Rusi w Polsce. - Oczywiście składali wizyty w Polsce przyszli patriarchowie i ja zaliczam się do tego grona, ale sprawujący urząd patriarchy nigdy nie odwiedzał Polski. Już tylko ten fakt nadaje tej wizycie wielkiego znaczenia i pogrąża mnie jako człowieka, który będzie ją realizował, w absolutnie wyjątkowej atmosferze - podkreślił.

Patriarcha ocenił, że w wielowiekowej historii kontaktów Rosji i Polski "było wiele bólu, ale i wiele radości". - Nierzadko każdy z nas w swoim sąsiedzie widział przyczynę wszystkich nieszczęść. Sądzę, że przyszedł czas, abyśmy wszyscy pomyśleli o tym, że należy zmienić ton stosunków między naszymi państwami, między naszymi narodami - powiedział Cyryl.

Dodał, że pomiędzy Rosją a Polską poprawiają się stosunki gospodarcze, pojawiają się projekty energetyczne. - Coś jeszcze nas interesuje, zacznijmy więc jakoś lepiej odnosić się do siebie. (…) Jednak, aby zamknąć trudną kartę dwustronnych stosunków, potrzebna są inne wysiłki. Nie wystarczą ludzkie wysiłki, jako ludzie wierzący starajmy się wykorzystać siłę Bożą, powinniśmy modlić się o pojednanie między naszymi narodami - mówił patriarcha.

Cyryl przypomniał, że jeszcze jako metropolita smoleński wiele razy bywał w Polsce i dobrze zna duchowe życie polskiego narodu. Dodał, że Kościół katolicki i Cerkiew powinny razem walczyć o obronę wartości chrześcijańskich, które są atakowane.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Patriarcha Cyryl - pojedanie bez polityki
Komentarze (15)
G
genowefa
17 sierpnia 2012, 08:45
Ja tego nie rozumiem. Kto, z kim i dlaczego ma się jednać. Przecież nie ma żadnego konfliktu między wiernymi Kościoła Prawosławnego i Kościoła Katolickiego. Jeśli występuje konflikt na poziomie władz kościołów, tylko na tym poziomie mogą być rozmowy i ewentualne pojednania. Sprawa zamachu smoleńskiego w tym kontekście w ogóle nie powinna być podejmowana. Chyba, że obydwa kościoły zażądają prawdziwego międzynarodowego śledztwa i potępią kłamstwa rosyjskie i polskie w odniesieniu do tragedii smoleńskiej. Natomiast jeśli "pojednanie" ma dotyczyć całości relacji Cerkwi z Kościołem Katolickim (a z jakiej racji tylko w Polsce?), udział w sprawie Watykanu powinien być istotny i oczywisty.
D
doro
17 sierpnia 2012, 03:45
Ja też podpisuję się pod poniższym oświadczeniem. Nie może być zgody na putinizację Polski.
PZ
piotr z warszawy
16 sierpnia 2012, 22:22
OŚWIADCZENIE: Oświadczam, że nie upoważniłem TW "Zefira", ani nikogo innego do wybaczania sowieckich niezliczonych prześladowań, dwuwiekowej okupacji i wyniszczania Polski. Oświadczam też, że tow. kunlajew (ksywa cyryl), ani jego mocodawcy z kgb, nie spełnili ani jednego warunku ewangelicznego wybaczenia: 1. Nie uznali swojej winy. 2. Nie przeprosili. 3. Nie naprawili krzywd. 4. Nie poprosili o wybaczenie. 5. Nie gwarantują uszanowania decyzji pokrzywdzonych. Jazgotanie o "pojednaniu" w tej sytuacji jest współudziałem w zbrodniach. Jeśli episkopat ośmieli się nakazać czytanie tego "pojednania" w trakcie niedzielnej Mszy Świętej, wówczas na ten czas wyjdę z kościoła. Nie pozwolę pluć sobie od ołtarza w twarz polityką kłamstwa i obłudy.POPIERAM
M
marek
16 sierpnia 2012, 20:56
OŚWIADCZENIE: Oświadczam, że nie upoważniłem TW "Zefira", ani nikogo innego do wybaczania sowieckich niezliczonych prześladowań, dwuwiekowej okupacji i wyniszczania Polski. Oświadczam też, że tow. kunlajew (ksywa cyryl), ani jego mocodawcy z kgb, nie spełnili ani jednego warunku ewangelicznego wybaczenia: 1. Nie uznali swojej winy. 2. Nie przeprosili. 3. Nie naprawili krzywd. 4. Nie poprosili o wybaczenie. 5. Nie gwarantują uszanowania decyzji pokrzywdzonych. Jazgotanie o "pojednaniu" w tej sytuacji jest współudziałem w zbrodniach. Jeśli episkopat ośmieli się nakazać czytanie tego "pojednania" w trakcie niedzielnej Mszy Świętej, wówczas na ten czas wyjdę z kościoła. Nie pozwolę pluć sobie od ołtarza w twarz polityką kłamstwa i obłudy.
ZK
Zenon Kulas
16 sierpnia 2012, 20:07
 Orędzie spisane w języku rosyjskim. Po podpisaniu go przez polski Kościół wróci do Rosji. Kopia zostanie przesłana przez Putina polskiemu rządowi za pół roku. Drugie pół roku będzie trwać tłumaczenie dokumentu na język polski. Okaże się, że podpisaliśmy ciągnięcie drugiej nitki rurociągu gazowego po powierzchni dna Bałtyku.
B
bb
16 sierpnia 2012, 19:55
To jest dopiero APEL o wzajemne przebaczenie, początek długiej, trudnej drogi. Nie ma pojednania bez rozmów i spotkań. Dobrze, że takie spotkanie ma miejsce.
P
POLAK
16 sierpnia 2012, 19:33
OŚWIADCZENIE: Oświadczam, że nie upoważniłem TW "Zefira", ani nikogo innego do wybaczania sowieckich niezliczonych prześladowań, dwuwiekowej okupacji i wyniszczania Polski. Oświadczam też, że tow. kunlajew (ksywa cyryl), ani jego mocodawcy z kgb, nie spełnili ani jednego warunku ewangelicznego wybaczenia: 1. Nie uznali swojej winy. 2. Nie przeprosili. 3. Nie naprawili krzywd. 4. Nie poprosili o wybaczenie. 5. Nie gwarantują uszanowania decyzji pokrzywdzonych. Jazgotanie o "pojednaniu" w tej sytuacji jest współudziałem w zbrodniach.
O
ozi
16 sierpnia 2012, 18:32
A gdyby jednak ktoś nie chciał się pojednać...to zapytam z głupia frant: dzwonek do drzwi o 6 rano, zsyłka czy praca w kopalni? Jeszcze nie teraz. Natomiast tajna współpraca i kablowanie już weszła do kanonu głównych cnót chrześcijańskich
M
m
16 sierpnia 2012, 18:19
Cyryl I, czyli agent „Michajłow”. Władimir Michajłowicz Gundiajew – wieloletni agent KGB o pseudonimie Michajłow, znany dziś jako patriarcha Cyryl I, od początku swojej kariery był związany ze służbami sowieckimi. Poniższy fragment niedawnego listu patriarchy Cyryla I do szefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa Aleksandra Bortnikowa z okazji 60-lecia urodzin generała doskonale oddaje charakter stosunków łączących Rosyjską Cerkiew Prawosławną z władzą kremlowskich kagiebistów: „Cieszy nas to, że podczas działań Waszych współpracowników szczególną uwagę poświęcacie sprawom duchowo-moralnym. Jestem przekonany, że konstruktywna współpraca Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej i Służb Federalnych posłuży umocnieniu moralno-patriotycznego ducha obrońców Ojczyzny”.
B
bb
16 sierpnia 2012, 18:12
"TA WIZYTA MOŻE MIEĆ FUNDAMENTALNE ZNACZENIE DLA ROZWOJU STOSUNKÓW OBU PAŃSTW I DLA RELACJI ICH GŁÓWNYCH WYZNAŃ. " Potrzebne są spotkania i rozmowy nie tylko na najwyższym szczeblu. Z ogromną radością przyjmuję apel o wzajemne przebaczenie, jako pierwszy krok i czekam na następne inicjatywy w coraz szerszych kręgach.
DF
DR fERDYNAND FROISSART
16 sierpnia 2012, 11:47
POJEDNANIE W DUCHU CHRZEŚCIJAŃSKIM TA WIZYTA MOŻE MIEĆ FUNDAMENTALNE ZNACZENIE DLA ROZWOJU STOSUNKÓW OBU PAŃSTW I DLA RELACJI ICH GŁÓWNYCH WYZNAŃ. POLSKA MA RÓWNIEŻ NIEPOWTARZALNĄ SZANSĘ WZMOCNIENIA DIALOGU NA RZECZ POLEPSZENIA STOSUNKÓW MIĘDZY WATYKANEM A MOSKIEWSKĄ CERKWIĄ. WSZYSTKO ZALEŻY JEDNAK OD TEGO CZY GREMIOM ŻYWIĄCYM SIĘ SZERZENIEM WZAJEMNEJ NIECHĘCI - DOTYCZY STRONY POLSKIEJ I ROSYJSKIEJ - UDA SIĘ SKUTECZNIE ZAINFEKOWAĆ TĘ NIEZWYKLE INTERESUJĄCĄ I POTRZEBNĄ INICJATYWĘ. WYDARZENIE TO RZECZYWIŚCIE PRZYPOMINA NIEZAPOMNIANY, BARDZO ODWAŻNY APEL POLSKICH BISKUPÓW DO BISKUPÓW NIEMIECKICH , Z KTÓREGO CZERPIĄ OWOCE - DO DNIA DZISIEJSZEGO - OBA KRAJE I ... CAŁA EUROPA
R
Robert
16 sierpnia 2012, 11:13
Na początku powiem, że generalnie jestem "za." Trudno wypowiadać się, nie znając treści dokumentu. Mam jednak nadzieję, że nie będzie to przysłowiowe "jednanie tyłka z batem". Jestem bardzo ciekaw tego dokumentu, bo nie bardzo wiem jak stosunki polsko rosyjskie "jednać" bez polityki? A co do "rachunku krzywd" to bez obrazy, ale to tak jakby porównywać podbicie komuś oka do zgwałcenia, zabicia i spalenia domu.... i to zło i to, ale skala nie ta. Nie da się tego, mimo najszczerszych chęci porównać do listu do episkopatu Niemiec. Niemcy w dużym stopniu uznali swoje winy, natomiast Rosjanie w swej większości jednak wciąż chcą uchodzić za "wyzwolicieli" i ofiary polskiego faszyzmu. No nie wiem, oby nas ta inicjatywa jeszcze bardziej nie podzieliła i żeby się nie okazało, że o to chodziło... w końcu Cyryl to wysoki funkcjonariusz KGB. P.S. POLECAM "MONTAŻ" WLADIMIRA VOLKOVA. Każdy z nas powinien to znać.
K
kris
16 sierpnia 2012, 10:59
Warto przeczytać Słowo na dzisiaj! Widze po sobie, że bardzo po ludzku na wszytsko patrzymy. "Są w Ojczyźnie rachunki krzywd". Są! czy jednak nie żywimy się nimi, nie nakręcamy? Nie wiem! Z wielką nadzieją przyjmuję tą nową incjatywę! Chciałbym umieć przebaczyć, raz jeszcze i jeszcze raz!
ZZ
zwyczajna zdrada
16 sierpnia 2012, 09:07
Tylko i wyłącznie polityka wysłannika Putina. Do zwasalizowanego tzw. rządu i tzw. prezydenta dołącza zwasalizowana hierarchia tzw. episkopatu KK. Tak wygląda koniec Polski.
S
sybirak
16 sierpnia 2012, 08:01
A gdyby jednak ktoś nie chciał się pojednać...to zapytam z głupia frant: dzwonek do drzwi o 6 rano, zsyłka czy praca w kopalni?