Patriarcha Cyryl przeciw odbrązawianiu historii

W. Raiter / Radio Watykańskie / slo

Do zachowania pamięci historycznej dotyczącej dziejów Rosji wezwał społeczeństwo obywatelskie tego kraju patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl. Swój apel duchowny wystosował podczas inauguracji obrad XVI Światowego Rosyjskiego Soboru Ludowego.

Patriarcha wskazał na celowe próby rewizji historii Rosji, wymazania najistotniejszych wydarzeń lub pokazania ich w ciemnych barwach. Duchowny sprzeciwił się opisywaniu Chrztu Rusi w negatywnym świetle, wątpliwościom, co do faktu zwycięskiej bitwy na Kulikowym Polu i zrównywaniu odpowiedzialności sowieckiej Rosji z nazistowskimi Niemcami za rozpętanie II wojny światowej.

Zdaniem patriarchy moskiewskiego wydarzenia lat 1612, 1812, 1942 świadczą o duchowej prawości przodków, a nie tylko stanowią okazję do urządzania historycznych obchodów. Niezależnie od tego "uczczenie i świętowanie zakończenia czasów niepokoju w 1612 roku 4 listopada powinno wyznaczyć granicę, poza którą pozostaną lata narodowego poniżenia, paraliżu woli społecznej, zdziczenia moralnego i społecznego chaosu" - powiedział zwierzchnik rosyjskiego prawosławia. Nawiązując do czasów sowieckich podkreślił, że "naród pozbawiony historycznej orientacji, wyrzekający się historycznej więzi z przodkami łatwo poddaje się przedmiotowemu traktowaniu i ideologicznym eksperymentom, za co przychodzi płacić bardzo wysoką cenę".

Trudno się nie zgodzić zwłaszcza z ostatnimi z zacytowanych słów patriarchy. Wciąż jednak trudno przyjąć słowa o "niemożliwości zaakceptowania współodpowiedzialności Rosji" za rozpętanie II wojny światowej. Chociaż nikt nie obarcza odpowiedzialnością Rosji, tylko totalitaryzm sowiecki i jego władze ze Stalinem na czele, które zwierzchnik rosyjskiego prawosławia w ostatnich latach niejednokrotnie oceniał jako system przeciwny Bogu i człowiekowi.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Patriarcha Cyryl przeciw odbrązawianiu historii
Komentarze (18)
4 października 2012, 10:32
Чего только стоят усилия наших недоброжелателей в негативных красках (...) уравнять нашу страну с фашистской Германией в ответственности за начало Второй мировой войны! Все эти трактовки прошлого преследуют одну цель: посеять в душах людей, в первую очередь молодых, чувство ущербности, спровоцировать желание отречься от своих предков и их наследия. Tu jest kwintesencja mojej niezgody. "zrównują nasz kraj z faszystowskimi Niemcami w odpowidzialności za wybuch IIWŚ" maja "jedne cel: (...) sprowokowac cheć odcięcia się od swoich przodków i dziedzictwa." To Cyryl uważa za niedopuszczalne, a ja za konieczne w odniesieniu do Stalina i staliznizmu - zrównywanych w odpowiedzialności za wybuc IIWŚ. To nie jest dziedzctwo Rosji na którym Rosja powinna budować, a tym bardziej Kościół chrzescijańki powinien budować. Można powiedzieć Hitler i faszyści to dziedzictwo na którym nie chcą budowac Niemcy, odcinają się od ideii budowy wielkich Niemiec przez Hitlera. Stalin niestety jest cały czas symbolem wilkości Rosji, którą Cyryl pielęgnuje  w tym liście. Wystapienie samo w sobie nie miało na celu dokuczenie Polakom. Był przeznaczone ku pokrzepieniu serc Prawosławnych Rosjan na całym świecie. I w tym duchu warto by przeczytali go katolicy w Polsce - czym grozi przyjęcie przez Kościół oficjanlej polityki historycznej Państwa jako cześci nauczania . Juz wymieniamy Katyń ale nie odrzucamy "osiągnięć" Stalina - bo on zbudował wielka Rosję.
Jadwiga Krywult
4 października 2012, 08:38
Zgodnie z radą T7HRR przeczytałam przemówienie Cyryla w oryginale. Cyryl protestował przeciw zrównywaniu odpowiedzialności Rosji z hitlerowskimi Niemcami za rozpoczęcie IIWŚ. Słowa W.Reitera: "Wciąż jednak trudno przyjąć słowa o "niemożliwości zaakceptowania współodpowiedzialności Rosji" za rozpętanie II wojny światowej." są więc nieprawdą.
3 października 2012, 21:54
 @MR 1. Na razie nie dziwi. To wynik doświadczenie, o którym pisałem w poprzenim artykułem. 2. Incjatym pojednania nie nalezy porzucać 3. Ale trzeba to robić z największą roztropnością - całość wywodów pod poprzenim artykułem.
MR
Maciej Roszkowski
3 października 2012, 18:54
 W sierpniu 1939 przychylność ZSRR sfinalizowana paktem Robentropp Mołotow była dla Hitlera ostatnią przesłanką do rozpoczęcia wojny. W tym sensie ZSRR, a właściwie jego rząd i partia odpowiedzialne są za wybuch II wojny. Czy w stopniu równym, czy nierównym z Hitlerem? Podzielili sie Polską  po połowie i przez dwa następne lata jeden nie ustępował drugiemu w prześladowaniu Polaków i grabieży Polski. Jaki miał na to wpływ naród rosyjski, a właściwie wszystkie narody ZSRR? Odpowiedzialność wynika  z wolności wyboru. Jaki wybór miały narody ZSRR? To tyle na temat naszego stosunku do Rosjan. Czym innym jest natomiast postawa Cyryla jako osoby oficjalnej. Jeszcze nie jedno nas zdziwi, ale czy mamy w całości odrzucać takie inicjatwywy. 
3 października 2012, 17:53
@tomaszz Pewnie że są też ciekawe i dobre fragmenty :-)
TZ
Tomek Z
3 października 2012, 15:38
Myślę, że fragment: „Nie, nawet najbardziej gruntowna analiza historyczna nie jest w stanie pogodzić krajów i ludzi, jeśli jest uszkodzenie serca” może być lekiem na dylemat pomiędzy tym czy historia ma kształtować młodych ludzi, czy przekazywać każdy szczegół z przeszłości bez pierwiastka oceny tegoż szczegółu (bo jak wiemy te oceny mogą być i są nieraz bardzo różne). Może kiedyś uda się wyzbyć „uszkodzeń” z serc Polaków i Rosjan. Do tego potrzebne jest wzajemne udostępnianie dostępnej wiedzy na temat wspólnej historii, np. akt Katynia. Taki gest budowałby nasze do nich zaufanie. Ale nie tylko my lecz każdy potrzebuje otrzymać taki gest aby móc przezwyciężyć swoją nieufność względem innego. Inny fragment: Ważne jest aby zrozumieć, że utrata chrześcijańskich fundamentów na Zachodzie może stać się nową cywilizacyjną barierą między Rosją i Europą. Dlaczego? Ponieważ Rosja, przechodząc przez tygiel ideologii ateistycznej pojęła tragedię budowy bezbożnego społeczeństwa i wie z doświadczenia jakie dana osoba stanowi zagrożenie dla społeczeństwa. Jeśli są w tłumaczeniach rażące błędy to proszę o poprawienie. <a href="http://www.patriarchia.ru/db/text/2502163.html">http://www.patriarchia.ru/db/text/2502163.html</a>
TZ
Tomek Z
3 października 2012, 15:37
Oczywiście! Użycie przez Cyryla cytatu z wypowiedzi Stalina przy okazji przedstawiania solidarności Rosjan wobec zakusów wrogów, jest delikatnie mówiąc niefortunne. Jednak niestety dla wielu Rosjan Stalin to jeden z bohaterów narodowych. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na inny fragment z przemówienia Cyryla: "17 sierpnia tego roku na Zamku Królewskim w Warszawie, ja wraz z metropolitą Józefem Michalikiem, przewodniczącym Konferencji Biskupów Katolickich Polski, podpisaliśmy wspólną wiadomość do ludzi w Rosji i Polsce. W tej wiadomości, nie ma wspólnego porozumienia lub uzgodnionych komentarzy do trudnych stron naszej historii, ale jest coś, co ma o wiele większe znaczenie. Zgodziliśmy się zostawić historykom rozstrzyganie pytań o historię i wzięliśmy odpowiedzialność przebaczenia w imieniu naszych kościołów. Nie, nawet najbardziej gruntowna analiza historyczna nie jest w stanie pogodzić krajów i ludzi, jeśli jest uszkodzenie serca. Pojednanie poprzez wzajemne przebaczenie - jest aktem duchowym, oddanym sercem i umysłem. W samym sercu naszego wspólnego działania jest jasne poczucie braku dwóch słowiańskich narodów, żyjących obok siebie, bez końca żywiących negatywne energie historycznych krzywd, projektujących obelgi na wielu obszarach stosunków dwustronnych." Tłumaczenie za pomocą tłumacza internetowego, stąd koślawość tłumaczenia, ale chodzi mi o ogólny sens.
P
przepraszanie
3 października 2012, 15:07
Barbara Urbańska TRUDNA MIŁOŚĆ Przepraszamy, wybaczamy, bo od tego miłość jest… Tak nas uczy święty Paweł i Jan Paweł II też. Bo nie szuka miłość swego i rozumieć wszystko chce. Kiedy zrobił kto coś złego,przepraszamy. Tak już jest. Ale gdzieś za siódma skórą tkwi jak zadra cały czas złe pytanie, myśl ponura: Kiedy ktoś przeprosi nas? Za Syberię i za Katyń, rozszarpany kraj na pół, Rakowieckiej kazamaty, śmierć na Szucha, błotny dół, za Różańskich, za Humerów, strzał w tył głowy, butem w krok, grób we Wronkach, sąd wojskowy, nocnych leków lepki mrok, za sędzinę emigrantkę, NSZ, AK i WiN i za matkę, która nie wie po dziś dzień, gdzie przepadł syn. Za zdradzonych szarym świtem, za bezpiekę, za UB i za prawdy twarz oplutą, kto nas dziś przeprosić chce? To jest bardzo trudna miłość: oddać suknię, oddać płaszcz, wziąć na siebie cudzą winę i przeprosić jeszcze raz.
3 października 2012, 14:32
@tomaszz Nie całkiem rozumiem co do mnie piszesz. Pisz prościej :-) Problem polega na tym, że Cyryl widzi w tym wystapieniu jedną Rosję – od chrztu Rusi po Putina. Obrońcy Stalingradu bronią duchowych skarbów wynikających z wyboru dokonanego w 988 roku (chrzest Rusi), a kierownictwo „naszego kraju” (te same słowa co we fragmencie artykułu) czyli Stalin, wzywając do walki zwraca się do narodu w głęboko symbolicznie z chrześcijańskim pozdrowieniem (cytat po rosyjsku w poprzedniej wypowiedzi). Ta Rosja Stalina to „nasz kraj” i dlatego nie można zrównywać winy Rosji z winą hitlerowskich Niemiec – bo to godzi w dobro narodu.
Jadwiga Krywult
3 października 2012, 13:38
Polecam tekst przemówienia Cyryla w oryginale! Link ?
TZ
Tomek Z
3 października 2012, 13:31
Witaj T7HRR :) Jeśli dobrze cie zrozumiałem to Cyryl użył sformułowania "nasz kraj". To znaczy, że nie chce by "jego kraj" był obciążony równorzędną z faszystowskimi Niemcami odpowiedzialnością za rozpętanie II WŚ. Nie powiezdiał, że o jego kraju nie można mówić źle, ani nie nie mówił o "niemożności zaakceptowania współodpowiedzialności" jego kraju za II WŚ. A to robi na prawdę dużą różnicę. W Polsce też są środowiska o niemałym znaczeniu społeczno-politycznym, które chcą, by Polska, "nasz kraj" odciął się od tego co uważają za niechlubną części historii "naszego kraju" i uznał, że tylko to co było szlachetne jest prawdziwie POLSKIE i tylko o tym warto mówić, a resztę woleliby przemilczeć. Bo ucząc historii wychowujemy młodzież, której trzeba wpoić wartości aby Polska mogła przetrwać. Inni mówią, że to instrumentalne wykorzystywanie historii. I ciężko zarzucić którejś ze stron brak racji. Dlatego, uważałbym aby pochopnie nie oskarżyć Cyryla o złą wolę wobec nas, zanim sam nie rozstrzygnę o roli jaką historia powinna spełniać. Wiele mądrych umysłów się nad tym głowi, ale nie twierdzę, że ty T7HRR nie masz już teraz jasnego poglądu :) Nie znam rozyjskiego więc ciężko mi coś więcej pwiedzieć.
M
modlitwa
3 października 2012, 13:23
Boże, coś Rosję... Na melodię Boże coś Polskę...  Boże! Co Rosję przez tak długie wieki  Trzymał w ciemności na hańbie ludzkości, Coś jej odmawiał dotąd swej opieki,  Robiąc narzędziem tyraństwa i złości, Przed Twe ołtarze zanosim błaganie! Lud nasz nieszczęsny racz oświecić Panie! Ty, coś niedawno tknięty jej spodleniem Zesłał nam mężów, co świata promienie Rzucili na świat i wolności tchnieniem Przygotowali z kajdan wyzwolenie — Przed Twe ołtarze zanosim błaganie,  Pestlów, Hercenów daj nam więcej, Panie! [...] O Polsko, Polsko, za twoje cierpienia,  Którymi dręczy rząd dzikiej srogości, Lud ruski prosi twego przebaczenia,  Boś ty jest dźwignią i jego wolności! — Przed twe ołtarze zanosim błaganie,  Z carskich służalców oczyść Rosję, Panie! Niech krew męczeńska, którąśmy przelali  W minach Sybiru obok Polski synów, Wzajemną niechęć serc naszych wydali,  Połączy dłonie do chwalebnych czynów! Przed twe ołtarze zanosim błaganie,  Do walk za wolność powołaj nas, Panie! [...] po 1830
3 października 2012, 12:57
Polecam tekst przemówienia Cyryla w oryginale! Wstrząsające! tomaszz ma poniekąd rację: nie ma tam mowy o Rosji stalinowskiej czy radzieckiej. W tym miejscu Cyryl mówi: „nasz kraj” – nie ma różnicy, to nasz kraj. Stalinowski, radziecki, sowiecki nie ma znaczenia nie można o nim mówić źle! Potem wymienia czemu służt takie złe mówienie o Rosji. A teraz głęboko chrześcijański, symboliczny przekaz Stalina do narodu: Иными словами: можем ли мы, члены огромной человеческой семьи, по-христиански обращаться друг к другу со словами «Братья и сестры!», либо мы навеки разделены непреодолимыми генетическими и культурными барьерами? Глубоко символично, что обнародованный руководством нашей страны (STALIN!!!) призыв на борьбу с гитлеровским захватчиками начинался словами «Братья и сестры!» и был адресован всем соотечественникам, независимо от их национального происхождения, вероисповедания и политических взглядов .
TZ
Tomek Z
3 października 2012, 11:55
Trzeba by doładnie poznać sformułowanie użyte przez Cyryla. Jeśli to: Duchowny sprzeciwił się (...) zrównywaniu odpowiedzialności sowieckiej Rosji z nazistowskimi Niemcami za rozpętanie II wojny światowej jest dokładne tłumaczenie, to Cyryl mógł mieć rację. Winę (nawet bym był skłonny przyznać, że róznorzędną z nazistowskimi Niemcami) za rozpętanie IIWŚ ponosi Rosja stalinowska, a to nie to samo co Rosja sowiecka. Ale sądząc po tych może i nie zamierzonych nieściśłościach, o których napisała już Kinga, to ten tekst nie robi wrażenia wiarygodnego w tłumaczeniu. Sprzeciwianie się zrównywaniu odpowiedzialności i niemożliwość zaakceptowania współodpowiedzialności to nie to samo. Jeżeli Cyryl sprzeciwił się zrównywaniu odpowiedzialności Niemiec i Rosji, to miał rację. Dokładnie, współodpowiedzialność ponosi każdy, kto podnosi rękę na swojego brata i w każdy iny sopsób celowo mu szkodzi, bo rozkręca w ten sposób spiralę nienawiści i przemocy. Ale to nie znaczy, że każdy kto tak robi ponosi taką samą odpowiedzialność jak np. Hitler. Każdy słyszy to co chce słyszeć.....
Jadwiga Krywult
3 października 2012, 10:23
"Duchowny sprzeciwił się opisywaniu Chrztu Rusi w negatywnym świetle, wątpliwościom, co do faktu zwycięskiej bitwy na Kulikowym Polu i zrównywaniu odpowiedzialności sowieckiej Rosji z nazistowskimi Niemcami za rozpętanie II wojny światowej." "Trudno się nie zgodzić zwłaszcza z ostatnimi z zacytowanych słów patriarchy. Wciąż jednak trudno przyjąć słowa o "niemożliwości zaakceptowania współodpowiedzialności Rosji" za rozpętanie II wojny światowej." Sprzeciwianie się zrównywaniu odpowiedzialności i  niemożliwość zaakceptowania współodpowiedzialności to nie to samo.  Jeżeli Cyryl sprzeciwił się zrównywaniu odpowiedzialności Niemiec i Rosji, to miał rację.
3 października 2012, 09:01
 Złośliwy może zapytać czy tak jak poprzednie przesłanie i to bedzie odczytywane w czasie Liturgii?
2 października 2012, 22:49
 Duchowny sprzeciwił się (...) zrównywaniu odpowiedzialności sowieckiej Rosji z nazistowskimi Niemcami za rozpętanie II wojny światowej. Przepraszam, ale nawet ja pisząc ostanio komentarze o cynicznym wykorzytaniu przez Putina i Cyryla dokumentu o pojednaniu do celów bieżącej politylki nie spodziawałem się, że zajmie mu tylko 40 dni pokazanie jak bardzo miałem rację!!!!!!!!
jazmig jazmig
2 października 2012, 21:34
 No cóż, takiego to mamy człowieka do pojednania z Rosjanami.