PE apeluje o wolność religijną w Sudanie

PE apeluje o wolność religijną w Sudanie
(fot. European Commission DG ECHO / flickr.com)
KAI / slo

Nowo wybrany Parlament Europejski na swej drugiej sesji plenarnej w Strasburgu wezwał władze Sudanu do ochrony tożsamości religijnej mniejszości. W przyjętej 17 lipca rezolucji ws. przestrzegania praw człowieka w tym kraju europosłowie zaapelowali o uchylenie praw dyskryminujących z powodu płci i wyznawanej religii.

Potępili oni "niesprawiedliwe uwięzienie Meriam Ibrahim", którą skazano na śmierć za rzekomą apostazję, po czym pod presją międzynarodową uwolniono. Przypomnieli, że ta córka etiopskiej chrześcijanki i sudańskiego muzułmanina została wychowana po chrześcijańsku i poślubiła chrześcijanina, za co została w 2013 r. zadenuncjowana przez rodzinę ojca.

Według islamskiego prawa szariatu, przyjętego na początku lat 80. do kodeksu karnego Sudanu, skoro jej ojciec był muzułmaninem, to jest ona automatycznie muzułmanką. Tymczasem ojciec porzucił jej matkę chrześcijankę, gdy Meriam była dzieckiem. Matka wychowała ją w swojej wierze. Meriam uważa więc, że nigdy nie była muzułmanką. W 2011 r. wyszła za mąż za chrześcijanina. Ponieważ według szariatu Meriam jest muzułmanką, sąd uznał jej małżeństwo za nieważne, a pożycie za cudzołóstwo.

Europosłowie podkreślili, iż cudzołóstwo i apostazja nie mogą być uznawane za przestępstwa. Wskazali, że wolność sumienia, wyznania i wolność religijna są "powszechnym prawem człowieka, które powinno być chronione przez wszystkich". Dlatego - odwołując się do podpisanych przez Sudan konwencji ONZ i Unii Afrykańskiej - wezwali władze Sudanu do podjęcia reformy prawnej, która doprowadziłaby do ochrony praw człowieka i jego podstawowych swobód, odchodząc od jakiejkolwiek formy dyskryminacji kobiet i mniejszości.

Unia Europejska "powinna odgrywać pierwszoplanową rolę i wywierać presję na rzecz zredagowania stanowczej rezolucji nt. Sudanu podczas najbliższej sesji [oenzetowskiej - KAI] Rady Prawa Człowieka we wrześniu 2014 r., która potępi poważne i rozpowszechnione łamanie praw człowieka i międzynarodowego prawa humanitarnego w tym kraju" - głosi tekst rezolucji Parlamentu Europejskiego.

W debacie poprzedzającej przyjęcie rezolucji głos zabrał m.in. polski europoseł Kazimierz Michał Ujazdowski. Tłumaczył on, że należy bronić Meriam Ibrahim i innych prześladowanych chrześcijan nie tylko ze względu na wolność religijną, ale także dlatego, że chrześcijaństwo jest podstawą cywilizacji europejskiej. - Nie ma Europy bez podstawy w postaci chrześcijaństwa. To są dwie silne racje, dla których powinniśmy w tej sprawie być bardzo zdecydowani. W tej i we wszystkich przypadkach prześladowania chrześcijan - deklarował Ujazdowski.

- W sprawie prześladowania chrześcijan, w sprawie naruszania wolności religijnej potrzebne są nie tylko deklaracje, ale bardzo konkretne i zdecydowane czyny. Działania Unii Europejskiej w sprawie Meriam Ibrahim powinny być bardzo zdecydowane - postulował europoseł.

Za dobrą monetę uznał deklaracje włoskiego premiera Matteo Renziego, który oświadczył, że nie ma zgody na prześladowanie chrześcijan. - Trzymam go za słowo. Chcę, żeby wszystkie instytucje unijne były w tej sprawie bardzo zdecydowane i konsekwentne - powiedział Ujazdowski.

Meriam Yahia Ibrahim, 26-letnia Sudanka w momencie aresztowania i ogłaszania wyroku śmierci była w ciąży. Nie chciała wyrzec się swojej wiary. Odmówiła konwersji na islam argumentując, że jest chrześcijanką i nigdy nie wyznawała religii muzułmańskiej. W więzieniu, czekając na wykonanie wyroku, urodziła córkę. Pod presją opinii międzynarodowej Ibrahim została zwolniona z więzienia i znalazła schronienie w ambasadzie USA w Chartumie. Nie może jednak opuścić Sudanu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

PE apeluje o wolność religijną w Sudanie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.