Pierwsze przemówienie papieża na ŚDM: Dokąd zmierzasz Europo i Zachodzie?

Papież Franciszek podczas spotkania z prezydentem Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa (fot. PAP/EPA/ANTONIO PEDRO SANTOS / POOL)
PAP / tk

- Dokąd zmierzasz Europo, jeśli nie oferujesz twórczych dróg pokoju, by położyć kres wojnie na Ukrainie i tylu konfliktom, które wykrwawiają świat? - pytał papież Franciszek w przemówieniu wygłoszonym w środę po przybyciu do Lizbony na Światowe Dni Młodzieży. Dokąd zmierzasz Zachodzie? - mówił.

Po spotkaniu z prezydentem Portugalii Marcelo Rebelo de Sousą papież wygłosił przemówienie do kilkuset przedstawicieli władz, społeczeństwa i korpusu dyplomatycznego w Centrum Kultury Belem.

Papież: "Jestem szczęśliwy"

- Jestem szczęśliwy - mówił - że jestem w Lizbonie, mieście spotkania, które obejmuje różne narody i kultury, a w tych dniach staje się jeszcze bardziej uniwersalne; staje się w pewnym sensie stolicą świata.

DEON.PL POLECA

Papież oświadczył: "Lizbona, miasto oceanu, przywołuje znaczenie bycia razem, myślenia o granicach jako strefach kontaktu, a nie oddzielenia. Wiemy, że dzisiaj wielkie kwestie są globalne, a jednak często doświadczamy braku skuteczności w udzielaniu na nie odpowiedzi, bo w obliczu wspólnych problemów świat jest podzielony, a przynajmniej niewystarczająco spójny, niezdolny do tego, by zjednoczony stawić czoła temu, co wszystkich wpędza w kryzys".

- Wydaje się, że planetarne niesprawiedliwości, wojny, kryzysy klimatyczne i migracyjne są szybsze od zdolności, a często woli, by razem podejść do tych wyzwań - stwierdził Franciszek.

Wyraził przekonanie, że Lizbona "może sugerować zmianę kroku". To w stolicy Portugalii, przypomniał, podpisany został w 2007 roku Traktat Lizboński, w którym zapisano, że Unia Europejska zobowiązuje się do krzewienia pokoju, bezpieczeństwa, dobrobytu swoich narodów, zrównoważonego rozwoju Ziemi, solidarności i wzajemnego szacunku oraz ochrony praw człowieka. - To nie są tylko słowa, ale kamienie milowe dla drogi wspólnoty europejskiej - zaznaczył.

Pragnienie papieża o ŚDM

Papież wyraził pragnienie, by Światowe Dni Młodzieży były dla Europy "impulsem do uniwersalnego otwarcia". Bo świat, jak wskazał Franciszek, "potrzebuje prawdziwej Europy" i jej roli pomostu w jej części wschodniej, w basenie Morza Śródziemnego, Afryce i na Bliskim Wschodzie.

Apelował o to, by Stary Kontynent pełnił funkcję nakreśloną w minionym stuleciu jako zarzewia pojednania, budowniczego przyszłości z wrogiem z przeszłości, by podejmował drogi dialogu i rozwijał "dyplomację pokoju, która gasi konflikty i łagodzi napięcia". Dodał, że obecnie zamiast o "Starym Kontynencie" możemy mówić o "Sędziwym Kontynencie".

Papież wyraził ubolewanie, że podczas obecnej "żeglugi po oceanie historii odczuwa się brak odważnych szlaków pokoju". - Patrząc z żarliwym uczuciem na Europę, w duchu dialogu, który ją charakteryzuje, chciałoby się zapytać: dokąd żeglujesz, jeśli nie oferujesz dróg pokoju, twórczych dróg, by położyć kres wojnie na Ukrainie i tylu konfliktom, które wykrwawiają świat? - mówił Franciszek.

Franciszek: "Jakim szlakiem podążasz Zachodzie?"

Dodał: "Jakim szlakiem podążasz Zachodzie? Twoja technologia, która naznaczyła postęp i zglobalizowała świat, sama nie wystarczy; tym bardziej nie wystarczy twoja najbardziej wyszukana broń, która nie stanowi inwestycji na przyszłość, ale zubożenie prawdziwego kapitału ludzkiego, jakim jest edukacja, służba zdrowia, państwo opieki społecznej".

- Niepokój wywołuje - zaznaczył - gdy czyta się, że w tylu miejscach inwestuje się stale środki finansowe w broń zamiast w przyszłość dzieci.

- Marzę o Europie, sercu Zachodu, która wykorzysta owocnie swój geniusz, by zgasić ogniska wojny i rozpalić światła nadziei; o Europie, która będzie umiała odnaleźć swojego młodego ducha marząc o byciu razem i wychodząc poza potrzeby chwili; Europie, która włącza narody i osoby, bez uciekania się do kolonizacji ideologicznych - wyznał papież.

"Myślę o tylu nienarodzonych dzieciach i ludziach starszych"

Położył nacisk na konieczność obrony życia ludzkiego, zagrożonego przez "utylitarne tendencje, które je wykorzystują i odrzucają". - Myślę o tylu nienarodzonych dzieciach i ludziach starszych zostawionych samym sobie, o trudzie, by przyjąć, chronić, promować i integrować tych, którzy przybywają z daleka i pukają do drzwi, o samotności wielu rodzin, które mają trudności z wydaniem dzieci na świat i ich wychowaniem - wyjaśnił.

Franciszek zapytał: "Dokąd żeglujecie, Europo i Zachodzie, z odrzucaniem starców, z murami z drutem kolczastym, masakrami na morzu i pustymi kołyskami? Dokąd zmierzacie, skoro w obliczu bólu życia, oferujecie pospieszne i błędne remedia, takie jak łatwy dostęp do śmierci, rozwiązanie z wygody, które wydaje się słodkie, a w rzeczywistości jest bardziej gorzkie niż morska woda?".

Papież odnotował również, że w wielu częściach świata panuje klimat protestów i niezadowolenia, co - jak ostrzegł - jest żyznym terenem dla populizmu i teorii spiskowych.

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pierwsze przemówienie papieża na ŚDM: Dokąd zmierzasz Europo i Zachodzie?
Komentarze (7)
AS
~A. Szczawiński
3 sierpnia 2023, 11:12
Ciekawe, czemu nie ma komentarzy, prócz jednego, do tego kuriozalnego przemówienia.
TM
~Tomek Mazurek
3 sierpnia 2023, 08:13
Skoro tak źle w Europie i na Zachodzie, to dlaczego pcha się tam tak obficie Południe.
JO
Jan Osa
3 sierpnia 2023, 00:16
Jakoś tak dziwnie w tym wszystkim nie padło słowo: Chrystus, jako jedyna Droga, Prawda i Życie. Kto ma to powiedzieć Europie, jak nie papież. A św. JPII m miał taką odwagę i wołał: Otwórzcie drzwi Chrystusowi! A dopiero potem będzie pokój, współpraca, rozbrojenie, dbałość o klimat, braterstwo, itp. Inaczej nic z tego nie będzie i to widać gołym okiem. Nie ma złudzeń.
AS
~Antoni Szwed
2 sierpnia 2023, 22:45
"Papież wyraził ubolewanie, że podczas obecnej "żeglugi po oceanie historii odczuwa się brak odważnych szlaków pokoju"." Ubolewając, obarczył Europę odpowiedzialnością za brak pokoju. Europa porzuciła staranie o pokój, w szczególności na Ukrainie. Pytanie: jak ona miałaby to zrobić przy tylu sprzecznych, narodowych i kontynentalnych interesach. Franciszek kieruje te słowa w próżnię. Nic więc dziwnego, że takimi przemowami nie osiąga żadnych sukcesów, przeciwnie, stają się one rytualnymi mowami, po których nikt niczego tak naprawdę się nie spodziewa. A przecież mogłoby być inaczej. Źródłem pokoju jest Jezus Chrystus. Wystarczyłoby uwierzyć, że tak jest i głosić potrzebę nawrócenia do Chrystusa Europie, Ameryce, Rosji, Chinom. Franciszek tego nie robi. Zarzucił głoszenie Chrystusa. Jeździ po świecie i nic poważnego i sensownego o Nim nie mówi. Zachowuje się zupełnie inaczej niż Jan Paweł II i Benedykt XVI. Dlaczego?
WG
~Witold Gedymin
2 sierpnia 2023, 17:39
Jak sobie wyobraża ten papież właściwą postawę i postępowanie Europy i Zachodu wobec wojny na Ukrainie. Nie retoryczne ogólniki, nie "śmierdząca polityka", ale KONKRETY. Jasno i wyraźnie. "Nie muszę mówić, bo każdy wie ..." Tragiczne.
AS
~A. Szczawiński
2 sierpnia 2023, 16:57
Wszystko to takie laickie. A nawet, powiedziałbym, bezbożne.
PK
Paweł Kopeć
2 sierpnia 2023, 15:37
I lewicowa, komunistyczna, socyalistyczna i islamska/salaficka UE Niemiec!? Do piekła?! Ono już tutaj powoli jest!