Po dopuszczeniu kobiet do święceń biskupich

Radio Watykańskie / pz

W magazynie "Dialog ekumeniczny z Kościołem anglikańskim po dopuszczeniu kobiet do święceń biskupich" - rozmowa z ks. prof. Sławomirem Nowosadem, kierownikiem katedry teologii moralnej ekumenicznej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

[-mag00437444.mp3-]

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Po dopuszczeniu kobiet do święceń biskupich
Komentarze (4)
Paweł Tatrocki
22 lipca 2014, 10:00
Raczej nie jest możliwe, żeby Anglikanie wycofali się z decyzji już podjętych, mogą je jedynie gremialnie odrzucić. Nie wydaje się to jednak prawdopodobne. Zatem aby osiągnąć widzialną jedność należy raczej modlić się do Ducha Świętego o naszą widzialną przemianę abyśmy mieli chociaż wiarę jak ziarnko gorczycy i byli silniejsi od szatana. Wtedy dopiero nasz przykład może przekonać Anglikanów do tego, żeby przyłączyć się do nas poprzez odejście od Anglikanizmu. Tak samo zresztą z innymi wiarami. Jeśli będziemy nieśmiertelni, będziemy czynić cuda, a przede wszystkim żyć święcie i to święcej niż ma wymagania szatan, a więc bezgrzesznie, wtedy dopiero staniemy się świadkami Chrystusa takimi jakimi chciałby On nas mieć. Wtedy jako nagrodę otrzymamy od Ducha Świętego widzialną jedność pomiędzy wszystkimi ludźmi na całym świecie, tak, że będzie jedna owczarnia i jeden pasterz a Kościół będzie jeden, powszechny, apostolski i widzialną głową będzie Ojciec Święty. Tacy musimy być, aby pociągnąć ludzi do Boga, aby widzieli, że modlitwa, Msza Święta, życie poświęcone Bogu to nie zmarnowany czas, ale czas pełen obfitych plonów już tu w naszym doczesnym życiu. Wtedy kiedy zaczniemy żyć w pełni życiem nie tylko cierpiącego Chrystusa, ale i Chrystusa zmartwychwstałego pokażemy innym ludziom, że tak naprawdę nasze życie nie musi być pasmem klęsk tu na ziemi i wyczekiwaniem nagrody dopiero po śmierci. Żyjąc życiem Chrystusa zmartwychwstałego udowodnimy, że można połączyć w Duchu Świętym życie przykazaniami Bożymi z samorealizacją, pokażemy, że można być dziećmi Boga Ojca będą tu na ziemi spełnionymi nawet będąc w zakonie czy będąc kapłanem, gdzie przecież przeważa służba i poświęcenie siebie nad samorealizacją. Wtedy Kościół będzie trwał przed Trójcą Świętą bez znarszczki, skazy czy czegoś podobnego. Będzie przygotowany na Paruzję.
1
1820
22 lipca 2014, 11:26
Dlaczego mają się wycofać ? ... może to nasz Kościół się wycofał i musi wrócić do prawdy ? Jak jest PRAWDA ??? Rabbuni ...
Paweł Tatrocki
22 lipca 2014, 13:06
Zgodnie z orzeczeniem Kongregacji Nauki Wiary wypowiedź św. Jana Pawła II o zakazie święceń kobiet w Kościele Katolickim ma status dogmatu i jest to wypowiedź ostateczna Kościoła (przynajmniej tak zrozumiałem tę wypowiedź). Zatem to jednak Anglikanie będą musieli wycofać się ze święceń kobiet jeśli ma być przywrócona widzialna jedność Kościoła Katolickiego i Anglikańskiego. Na mocy nakazu nie da się tego wymusić w żaden sposób, na zasadzie masowych odejść z Kościoła Anglikańskiego i samoistnego wygaśnięcia Kościoła z powodu braku wiernych też nie, więc to co pozostaje to gwałtowna interwencja Pana Boga np. jakiś światowy kataklizm, po którym wszyscy się nawrócą albo który przeżyją tylko wierzący i nawróceni albo nawrócenie braci Anglikanów poprzez osobistą naszą świętość, o której piszę wyżej. Obserwując to co się dzieje np. w Medjugorje to będzie chyba kataklizm.
1
1820
22 lipca 2014, 13:32
Ostateczny to będzie tylko sąd ... a to co ludzkie jest ludzkie i może być błędne i podlegać korekcie .... Kongregacja następczyni Świętej Inkwizycji ma zapenwe w swej historii wiele ludzkich błędów... Więcej pokory ... Na razie kościoły anglikańskie chyba raczej pełne !  A i liturgicznie ... też można brać przykład