Po tragedii: to nie jest Europa, jakiej chcemy

(fot. EPA/Roberto Salomone)
KAI / drr

Podczas spotkania z przewodniczącym Komisji Europejskiej, José Manuelem Barroso, kard. Reinhard Marx wyraził głębokie zatroskanie sytuacją uchodźców i poszukujących azylu, zwłaszcza po tragedii, jaka się wydarzyła kilka dni temu u wybrzeży włoskiej wyspy Lampedusa.

- Unia Europejska nie jest abstrakcyjną jednostką międzynarodową. Jest to unia ludzi - kobiet i mężczyzn - wierzących we wspólne wartości, wśród których najważniejszą jest godność człowieka. UE jest również unią 28 państw członkowskich, które zobowiązały się do solidarności, zarówno między sobą, jak i w kontekście międzynarodowym - stwierdził kard. Marx.

Arcybiskup Monachium zwrócił uwagę, że tragedia zatopionego statku koło Lampedusy niewątpliwie poruszyła serca Europejczyków. Przypomniał, że "wszyscy obywatele Europy mają obowiązek większych i wspólnych działań politycznych tak, aby podobna tragedia się nie powtórzyła". - Od wielu lat uprawiamy politykę, która ludziom w trudnej sytuacji nie pozwala na osiągnięcie naszych wybrzeży. To nie jest Europa takiej, jakiej pragniemy. Ubieganie się o azyl należy do fundamentalnych praw człowieka, które musimy respektować i dlatego azylanci i uchodźcy muszą być traktowani tak, jak do tego zobowiązuje godność człowieka - stwierdził kard. Marx.

Czynnikiem utrudniającym działania w tym kryzysie jest wyraźny brak solidarności. Do priorytetowych zadań Rady Ministrów Sprawiedliwości oraz Spraw Wewnętrznych Unii Europejskiej należy uzgodnienie limitów przyjęć uchodźców przez poszczególne kraje członkowskie UE. Ponadto UE oraz wspólnota międzynarodowa muszą nakłaniać kraje pochodzenia migrantów i azylantów oraz kraje tranzytowe do przestrzeganie praw człowieka w stosunku do tych ludzi.

- Tylko wtedy uda nam się zapobiec takim tragediom w przyszłości, jeśli skutecznie będziemy przeciwdziałali kryzysom poza Europą, które są przyczyną migracji. Musimy pomagać krajom znajdującym się na drodze rozwoju, a po tej tragedii Europejczycy powinni bardziej zdecydowanie opowiadać się za skuteczną realizacją celów milenijnych, zmierzających do zlikwidowania głodu na świecie. Na obecne wyzwanie, jakim jest fala uchodźców i migrantów, z jaką mierzy się dziś UE, jest globalna sprawiedliwość - stwierdził przewodniczący COMECE.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Po tragedii: to nie jest Europa, jakiej chcemy
Komentarze (1)
jazmig jazmig
11 października 2013, 17:17
Należy absolutnie i raz na zawsze odrzucić wszystkie limity przyjęć imigrantów w Europie. Włąśnie dlatego, że są oni przyjmowani tutaj, odchodzą oni ze swoich krajów. Natomiast postulat, aby walczyć z kryzysami poza Europą jest słuszny i na tym należy skupić wysiłki. Jednakże Europa i USA nie pomogą tym krajom, ponieważ najpierw pomocą uzależniają je od siebie, a potem zmuszają je do przyjęcia homofilii, gendr itp. zboczeń przez te kraje.