Pokój Chrystusa a budowa lepszego świata

(fot. john kroll/flickr.com)
KAI/jssj

Pokoju Chrystusa nie możemy zachować dla siebie, zmienia się on w życzliwość dla innych ludzi,w odrzucenie niesprawiedliwości, w dołożenie wszelkich starań, żeby ziemia bardziej nadawała się na mieszkanie dla wszystkich - powiedział podczas pierwszej wieczornej modlitwy w Centrum Wystawowym Letňany w Pradze przeor wspólnoty z Taizé - brat Alois.

Brat Alois przypomniał, że stolica Republiki Czeskiej po raz drugi gości Europejskie Spotkanie Młodych. Poprzednie odbyło się przed 24 laty, tuż po "aksamitnej rewolucji", kiedy padały granice. "W Taizé, i myślę, że nie jesteśmy w tym odosobnieni, wciąż jesteśmy wdzięczni narodom Europy Środkowej i Wschodniej, które pokazały, że to, co nieoczekiwane, staje się możliwe" - powiedział. Dodał, że pamięć o tym wydarzeniu pozwala mieć nadzieję, że również dzisiaj, kiedy na świecie jest tyle napięć, możliwa jest pokojowa przyszłość, bo w każdym narodzie są ludzie pragnący pokoju.

Przeor Taizé podkreślił, że podczas obecnego spotkania jego uczestnicy będą się modlili szczególnie za narody cierpiące z powodu przemocy i wojen, na Ukrainie, na Bliskim Wschodzie, a także w wielu innych miejscach globu. Wskazał na obecnych w Pradze Libańczyków, przywożących ze sobą bolesne doświadczenia uchodźców z Iraku i Syrii. Zapewnił, że wszyscy modlitwą i sercem są blisko nich.

DEON.PL POLECA

Br. Alois nawiązał następnie do słów skierowanych do młodych w 1990 roku przez ówczesnego prezydenta Czechosłowacji, Vàclava Havla, który stwierdził, że "Pielgrzymka Zaufania przez Ziemię, przybywa, by pomóc w poszukiwaniu źródeł wiary i nowych wartości duchowych, utraconych podczas dziesięcioleci panowania reżimu totalitarnego". Podkreślił aktualność tych słów. Zaznaczył zarazem, iż Europa, aby żyć w pokoju i wspierać pokój na świecie potrzebuje coraz większej bliskości ekonomicznej i politycznej, ale motywacja musi jednak wypływać z głębszego źródła. "Dla chrześcijan tym źródłem jest pokój, który przekazuje nam Chrystus" - powiedział przeor Taizé. Wyrażając aspiracje zgromadzonych zaznaczył, iż chcieliby być oni zaczynem pokoju pośród ludzi. Ale, żeby tak było, trzeba przyjąć Boży pokój do swojego serca.

Następnie br. Alois wskazał, na prowadzące refleksję i życie młodych słowa z Ewangelii: "Wy jesteście solą ziemi". Zauważył zarazem, że Chrystus nas ostrzega: czuwajcie, aby sól nie utraciła smaku! "Nie pozwólmy, żeby ogarniało nas zniechęcenie i pesymizm" - zaapelował. Jednocześnie zauważył, że wielu ludziom trudno przyjąć pokój Chrystusa, bo nie odczuwają obecności Boga. Dodał, że człowiek wierzący może przeżywać także noc wiary. "W nasze zaufanie do Boga mogą się również wmieszać wątpliwości w zetknięciu z tajemnicą, która nas przerasta" - powiedział przeor Taizé. Podkreślił, że zaufanie do Boga, które dzieci okazują w sposób naturalny, ludzie dorośli wybierają całą swoją istotą, rozumem i uczuciami. Wzrasta ono, kiedy dzielimy je z innymi. Pokoju Chrystusa nie możemy zachować dla siebie, "zmienia się on w życzliwość dla innych ludzi,w odrzucenie niesprawiedliwości, w dołożenie wszelkich starań, żeby ziemia bardziej nadawała się na mieszkanie dla wszystkich" - powiedział br. Alois. Wskazał, że do źródła, jakim jest pokój Chrystusa można dojść wieloma drogami. "Jest modlitwa, nawet ta uboga. Istnieje również piękno, piękno przyrody, piękno, które objawia nam sztuka" - zauważył zakonnik. Zachęcił do poszukiwania smaku życia, który trzeba w sobie pielęgnować. Dodał, że ten temat będzie poruszony podczas jutrzejszych porannych spotkań w praskich parafiach.

Wieczora modlitwa odbywała się równocześnie w praskiej katedrze św. Wita, Wacława i Wojciecha oraz czterech wielkich halach Centrum Wystawowego Letňany.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Pokój Chrystusa a budowa lepszego świata
Komentarze (2)
F
Fabian
30 grudnia 2014, 11:29
Słowa brata Alois utwierdzają mnie w przekonaniu, że katolicy nie powinni brać udziału w tym modlitewnym spotkaniu. W słowach brata Alois widzę relatywizm moralny.
M
ministrant
30 grudnia 2014, 11:10
Litości !!! Nie piszcie już więcej o Taize. To heretycy i seciarze !!!