"Polacy nie mogą bać się bronić swoich wartości"

(fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk)
PAP / psd

Nie możemy bać się bronić naszych wartości, musimy być misjonarzami wartości chrześcijańskich, bo one są największą szansą, by Europa i świat przeszedł przez wszystkie kryzysy - powiedział prezydent Andrzej Duda, który wziął udział w otwarciu X Zjazdu Gnieźnieńskiego.

Pod hasłem: "Europa nowych początków. Wyzwalająca moc chrześcijaństwa" rozpoczął się w piątek X Zjazd Gnieźnieński. Ideą Zjazdów jest stworzenie ekumenicznej platformy do dyskusji, rozważań i spotkań chrześcijan z Europy Środkowo-Wschodniej. W wydarzeniu bierze udział ponad pół tysiąca osób, w tym ok. 60 prelegentów z 10 krajów.

Jak podkreślił prezydent, na chrześcijaństwie oparty jest największy dorobek cywilizacji europejskiej. "Wyrzeczenie się wszystkiego, co związane z Dekalogiem, z wartościami, które przynosi chrzest, nie prowadzi do rozwoju. Ile razy historia nas uczyła, że fałszywie pojmowana wolność, bardzo szybko prowadzi do odebrania wolności drugiemu człowiekowi" - zaznaczył.

Zdaniem Andrzeja Dudy, we współczesnej Europie w bardzo wielu miejscach doszło do pozbycia się podstawowych wartości, zasad i poczucia odpowiedzialności.

"Kiedy dzisiaj patrzy się na Europę Zachodnią i na to, co tam się dzieje, na te prądy myślowe, które stamtąd płyną, ma się wrażenie, że Europa, czy niektórzy wpływowi ludzie w Europie, próbują dokonać swoistego rozerwania. Zostawić to, co najlepsze, ale powiedzieć, że fundament, na którym to wszystko wyrosło, jest niepotrzebny. To jest tak, jakbyśmy ścięli drzewo. Być może drewno jest mocne, ale nie urodzi już owoców" - mówił prezydent.

"Naszym wielkim obowiązkiem jest, aby patrzeć na nas i na Europę w sposób wyważony, aby nie bać się mówić o swoich wartościach, nie bać się tych wartości bronić. Tak jak mówił Jan Paweł II, one cały czas są w nas, to myśmy je przenieśli przez najtrudniejsze czasy" - powiedział prezydent w Gnieźnie. Jak ocenił, tych wartości bronili m.in. Żołnierze Wyklęci, Jan Paweł II i kard. Stefan Wyszyński.

Andrzej Duda podkreślił, że Polacy nie wyrzekną się wartości, o które walczyli nasi wielcy rodacy. "Jesteśmy im to po prostu winni, (...) absolutnie nie możemy o tych wartościach zapominać, musimy być swoistymi misjonarzami tych wartości, bo dzisiaj one są największą szansą, by Europa i świat przeszedł przez wszystkie kryzysy, jakie go trapią i na pewno jeszcze będą trapiły" - ocenił.

Prezydent przywoływał też słowa Jana Pawła II, który mówił, że naszym obowiązkiem jest "iść do zjednoczonej Europy".

Zdaniem Andrzeja Dudy, Polska odzyskała niepodległość, ponieważ "ta wolność była w nas". "Byliśmy, jesteśmy i wierzę w to głęboko, będziemy ludźmi wolnymi" - podkreślił. "Wolność dla mnie absolutnie nie oznacza, że możesz robić, co chcesz, ona oznacza również odpowiedzialność. Niewolnik nie ponosi odpowiedzialności, człowiek wolny ponosi odpowiedzialność" - dodał.

Andrzej Duda ocenił, że I Zjazd Gnieźnieński w roku 1000 był przełomowym momentem w historii Polski. Jak dodał, spotkanie pokazało znaczenie polskiego władcy i młodego polskiego państwa.

Decyzję o przyjęciu w 966 roku chrztu przez Mieszka I, prezydent nazwał z kolei "największym przełomem" w historii Polski. "Najlepszym świadectwem tego, jak wielka jest siła chrześcijaństwa i idei wielkiej myśli humanistycznej, jaka stoi za chrześcijaństwem jest nie tylko to, że trwa ono od tysięcy lat, ale też to, że trwa ono nieprzerwanie na naszych ziemiach i nigdy nie dało się wyplenić" - podkreślił prezydent.

Jego zdaniem, wielkim oparciem dla Polaków jest Dekalog. "Religia znalazła tutaj niezwykle podatny grunt, mimo wszystkich perturbacji dziejowych, które były potem (..) okazało się, że ziarno (chrześcijaństwa) jednak zapadło w ziemię i to zapadło bardzo głęboko" - zaznaczył.

"Chrześcijaństwo budowało nie tylko polską kulturę i polską tożsamość, w której żyjemy dzisiaj, budowało kulturę tak silną, że w stosunkowo niedługim czasie zaczęła ona przenikać także w kierunku przeciwnym, nie tylko z Zachodu, ku nam, ku Europie Środkowo-Wschodniej, ale także istotne prądy intelektualne, zaczęły płynąć od nas, od ludzi, którzy wyrośli i wykształcili się na tej ziemi" - mówił Andrzej Duda.

Prezydent spotka się w trakcie wizyty w Gnieźnie ze zwierzchnikami i reprezentantami Kościołów chrześcijańskich uczestniczących w Zjeździe. Weźmie też udział w otwarciu wystawy w Muzeum Początków Państwa Polskiego: "Chrzest - św. Wojciech - Polska. Dziedzictwo średniowiecznego Gniezna".

Rozpoczynając Zjazd prymas Polski abp Wojciech Polak przypomniał słowa Jana Pawła II, który w trakcie swojej wizyty w Gnieźnie w 1997 roku, diagnozując sytuację braku duchowej jedności Europy, wskazywał, że wynika ona głównie z kryzysu tej chrześcijańskiej samoświadomości.

"Jeśli tak właśnie jest, trzeba nam, chrześcijanom, cierpliwie powracać do tego źródła i przywracać, w słusznym dialogu z innymi tradycjami i kulturami, tę fundamentalną więź Europy i chrześcijaństwa. Do tego duchowego procesu odwołuje się także postulat odnowy, ujęty w haśle tegorocznego Zjazdu: Europa nowych początków" - powiedział abp Polak.

"Nie mówimy o konstrukcji nowych projektów politycznych, ekonomicznych czy społecznych. Zjazd Gnieźnieński jest po to, by przede wszystkim umocnił w każdej i każdym z nas +nowego człowieka+, odrodzonego z wody i Ducha Świętego" - dodał.

Pozdrowienia od papieża Franciszka do uczestników Zjazdu nadesłano z watykańskiego sekretariatu stanu. Jak podkreślono w skierowanym do prymasa liście, papież Franciszek "z zainteresowaniem zapoznał się z historią zarówno I Zjazdu Gnieźnieńskiego, związanego z początkami chrześcijaństwa na terenach Polski, jak również następnych, które rozpoczęły się od obchodów tysięcznej rocznicy śmierci św. Wojciecha, z udziałem papieża Jana Pawła II".

"Ojciec Święty życzy, aby gnieźnieńskie spotkanie było czasem refleksji, rachunku sumienia i zachęty do odkrywania na nowo i podejmowania w życiu osobistym i społecznym Polaków oraz wszystkich Europejczyków tych wartości, na których buduje się ich chrześcijańska tożsamość europejska" - podkreślono w liście.

Jak zaznaczono w dokumencie, również dziś Europa potrzebuje głębokiej, duchowej odnowy, której początkiem powinno być nieustanne powracanie do źródeł chrzcielnych i do płynącego z nich życia w Chrystusie.

Prezes Polskiej Rady Ekumenicznej, prawosławny arcybiskup wrocławski i szczeciński Jeremiasz, wyraził zaniepokojenie podczas otwarcia Zjazdu, że rola chrztu w dziejach narodów Europy ulega często zapomnieniu lub wręcz negacji.

"Stan ducha znacznej części narodów Europy można opisać pełnymi bólu słowami proroków Starego Testamentu, którzy przestrzegali Izrael przed konsekwencjami odstępstwa od Boga, pychy, zarozumiałości, pysznienia się bogactwem, kłamliwości, niesprawiedliwości wobec biednych i wdów, migrantów, przybyszów, krzywoprzysięstwa" - mówił abp. Jeremiasz.

Duchowny zaznaczył także, że niepokojąca jest skłonność wielu kręgów chrześcijańskich do utożsamienia wolności darowanej przez Chrystusa z wolnością polityczną i ekonomiczną. "W tej świeckiej wolności można dostrzec elementy wolności Chrystusowej, ale trzeba pamiętać przede wszystkim o tym, że byłaby ona niemożliwa bez daru Ducha Św. w życiu indywidualnym człowieka" - powiedział.

Dodał, że w dzisiejszej rzeczywistości nadal można zaobserwować przypadki, gdy wolności w sferze polityki i gospodarki towarzyszy duchowe zniewolenie człowieka, prowadzące do destrukcji nie tylko życia indywidualnego, ale także do niszczenia fundamentów wolności w życiu politycznym i gospodarczym.

Tegoroczny Zjazd Gnieźnieński nawiązuje do jubileuszu 1050. rocznicy chrztu Polski. Pierwsza dyskusja z udziałem biskupów trzech tradycji chrześcijańskich: Kościoła prawosławnego, ewangelicko-augsburskiego i rzymskokatolickiego zaplanowana została pod hasłem: "Co zrobiliśmy/zrobimy z naszym chrztem?"

W piątek w katedrze gnieźnieńskiej odbędzie się ekumeniczne nabożeństwo dziękczynno-pokutne za 1050 lat wiary chrześcijańskiej w Polsce.

Istotnym tematem zjazdu będzie kwestia kształtu Europy 25 lat po rozpadzie Związku Radzieckiego. Uczestnicy będą rozmawiać też m.in. o sprawach małżeństwa i rodziny, spotkaniu różnych kultur, suwerenności oraz współpracy narodów i państw, a także o budowaniu społeczeństwa obywatelskiego. Zjazd potrwa do niedzieli. Wówczas ogłoszone zostanie przesłanie Zjazdu do Kościoła i Europy.

Zjazdy Gnieźnieńskie sięgają swą tradycją roku 1000. Wówczas, w marcu, do grobu św. Wojciecha w Gnieźnie przybył cesarz Otton III. Zjazd ten i spotkanie cesarza z Bolesławem Chrobrym były znakiem przyjęcia Polski do grona państw europejskich. W 1997 r., w tysięczną rocznicę śmierci św. Wojciecha, odbył się II Zjazd Gnieźnieński z udziałem Jana Pawła II i siedmiu prezydentów Europy Środkowej i Wschodniej.

Kolejny Zjazd Gnieźnieński zorganizowano w 2000 r. z okazji jubileuszu chrześcijaństwa, odbył się on wówczas z udziałem pięciu prezydentów europejskich państw. Spotkania w Gnieźnie odbyły się także w 2003, 2004, 2005, 2007, 2010 i 2012 roku.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Polacy nie mogą bać się bronić swoich wartości"
Komentarze (8)
WDR .
12 marca 2016, 06:21
+
11 marca 2016, 20:30
"Pan Bóg jak chce kogoś ukarać, to mu rozum odbiera." Zastanawiam się za co teraz mamy karę? Czytając co PAD powiedział na Zjeździe Gnieźnieńskim zastanawiam się, czy on i jego polityczny mocodawca nie widzą, że całkiem inaczej niż z chrześcijańskiego przesłania wynika działają? Najbardziej niepokoi mnie to, że sposób w jaki działają może niestety zaszkodzić chrześcijaństwu w Polsce. Ciągłe odwoływanie się do chrześcijańskich wartości przy potężnej hipokryzji w PiS (przykładów na co dzień jest mnóstwo)  to młyn na wodę dla lewaków. Nie pamiętają, że zmianę świata na lepszy zaczyna się od siebie samego. Zero pokory, tylko buta i ocenianie i pouczanie innych - kt nie myśli jak PiS to albo umysł zwiedziony na manowce, albo zdrajca i wróg narodu. Panie Prezydencie - niech Pan poczyta w Ewangelii przypowieści, które przekazał nam Jezus Chrystus. Niech Pan zacznie od tej, o rzucaniu kamieniami w nierządnicę.
11 marca 2016, 19:06
Jeśli ktoś nie wierzy, że Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej może takie rzeczy mówić, to nic prostszego: [url]http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wideo/video,69.html[/url] Trzeba kliknąć na 6 minutę.  Pomijam inne żenujące i płaskie wywody, np. jaka jest definicja wolności i demokracji według pana prezydenta. Chyba nawet generał Jaruzelski by się wstydził takie rzeczy mówić.
P
Przemysław
11 marca 2016, 17:30
Ja zupełnie nie rozumiem, o czym mówił Prezydent. Dużo słów, wzniosłości, dumy, ale dla mnie brak treści. Wyzwalająca moc chrześcijaństwa. Jest tylko jedna. Jest nią miłość Chrystusa i Duch Ojca, udzielony nam po wniebowstąpieniu. Szkoda, że o tym nie powiedział pan Prezydent. Mówił o jakiejś idei, która ma co najwyżej moc zniewalającą. Mówił o ziarnie, które zapadło w ziemię bardzo głęboko. I te ostatnie słowa są akurat prawdziwe. Często to ziarno leży zbyt głęboko aby mogło wydać plon. Zostało przysypane tonami idei, moraliztorstwa, wycieraniem sobie twarzy wzniosłymi ideałami i nawiązaniami do Pisma w imię egoizmu, nie miłości wcale. Trzeba wiele modlitwy i pracy aby te metry gleby przysypujące ziarno Słowa wiatr rozwiał a deszcz spłukał i utopił w oceanie. A wiedz o tym, że w dniach ostatnich nastaną chwile trudne. Ludzie bowiem będą (...) okazywać pozór pobożności, ale wyrzekną się jej mocy. I od takich stroń. 2Tm3 I nie piszę tego o kimś konkretnym ani przeciwko komuś. Cytuję do rozważenia i ku przestrodze.
11 marca 2016, 17:10
Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Andrzej Duda: ------------ Odnosił się też w swoim wystąpieniu do protestów KOD. - Patrzę na to z przykrością czasem, bo o ile widzę często na tych manifestacjach twarze właśnie tych, którzy w ostatnim czasie bardzo dużo stracili. (...) Jak to się niektórzy śmieją: "Ojczyznę dojną racz nam wrócić, Panie" - mówią ci ludzie. To wśród nich jest bardzo wielu ludzi przyzwoitych, którzy dają się zwieść pewnym próbom zastraszania - mówił. --------------------- Przecież to nawet nie jest poziom Gierka, to poziom Gomułki.
Lucjan Drobosz
11 marca 2016, 17:01
Prawdziwe wartości przez siebie wyznawane, przedstawił pan prezydent w Otwocku 8 marca. Prezydent Rzeczpospolitej może myśleć co chce, nawet robić może to co robi, ale wypowiadać się powinien z rozmysłem i kulturą. Takiej pogardy dla obywateli tego kraju nie słyszałem nigdy w głosie poprzednich prezdentów. Nawet L. Wałęsa wypowiadał się z większą kulturą.
11 marca 2016, 16:48
Najlepiej niech pan prezydent zastosuje te uwagi to samego siebie i przestanie się w końcu bać swojego przełożonego. Jak szef każe podpisać kolejną szkodliwą dla Polski ustawę czy ułaskawić partyjnego kolegę skazanego za nadużycie władzy, niech odpowie "nie". 
Rafał Dąbrowa
11 marca 2016, 16:09
Przyganiał kocioł garnkowi...