"Polska młodzież chce kontynuować ŚDM w życiu osobistym i wspólnotowym"

(fot. youtube.com)
KAI / pk

Polska młodzież pragnie kontynuacji Światowych Dni Młodzieży zarówno w życiu osobistym, jak i wspólnotowym - powiedział sekretarz generalny Episkopatu Polski po zakończeniu 374. zebrania plenarnego KEP.

Podczas zebrania biskupi wyrazili wdzięczność Ojcu Świętemu Franciszkowi za wizytę w Polsce oraz całej Stolicy Apostolskiej za żywe uczestnictwo w przygotowaniach do papieskiej pielgrzymki oraz przebiegu Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.

Biskupi podziękowali też polskim parafiom i rodzinom, które gościły, szczególnie w tygodniu poprzedzającym ŚDM, pielgrzymów z całego świata. W Dniach w Diecezjach uczestniczyło 112 tys. młodych ze 135 krajów, a opiekowało się nią 41 tys. diecezjalnych i parafialnych wolontariuszy. Wcześniej duchowe przygotowanie do pielgrzymki i ŚDM objęło około miliona osób - poinformował sekretarz generalny Episkopatu Polski bp Artur Miziński.

DEON.PL POLECA

Biskupi podziękowali ponadto służbom mundurowym i medycznym za czuwanie nad bezpieczeństwem uczestników Światowych Dni Młodzieży, a mediom za rzetelne i obszerne relacjonowanie oraz komentarz do wydarzeń centralnych ŚDM.

Bp Miziński zaznaczył, że podczas ŚDM upłynęły pod znakiem ujmującej gościnności polskiego społeczeństwa oraz świadectwa głębokiej wiary wszystkich przybyłych do naszego kraju pielgrzymów.

Sekretarz generalny KEP poinformował, że w Światowych Dniach Młodzieży wzięli udział pielgrzymi ze 187 krajów, obecnych było też 19 tys. wolontariuszy z ponad 60 krajów. Na wieńczącej ŚDM Mszy św. posłania w podkrakowskich Brzegach w niedzielę 31 lipca uczestniczyło ponad 2 mln osób. W pełnym wymiarze w ŚDM uczestniczyło 360 tys. zarejestrowanych pielgrzymów. Do Krakowa przybyło też ponad 800 kardynałów, arcybiskupów i biskupów, ponad 10 tys. księży oraz 5 tys. sióstr zakonnych.

- Te liczby mówią za siebie, jak wielkie to było wydarzenie - podkreślił bp Miziński.

Na Jasnej Górze w trakcie Mszy św. dziękczynnej za 1050. rocznicę Chrztu Polski z udziałem papieża Franciszka i Episkopatu Polski zgromadziło się ponad 400 tys. wiernych. Jasnogórscy paulini poinformowali ponadto, że w okresie pielgrzymkowym bezpośrednio przed i po Światowych Dniach Młodzieży, do narodowego sanktuarium przybyło 2,5 tys. zorganizowanych grup młodzieży w liczbie ok. 300 tys. osób.

Obozy zagłady w Oświęcimiu i Brzezince odwiedziło ponad 155 tys. młodych pielgrzymów ŚDM. Jak przypomniał bp Miziński, cisza i milczenie oraz łzy i modlitwa towarzyszące wizycie papieża Franciszka w tych miejscach były oddaniem głosu tym, którzy oddali tam życie.

Refleksja nad zakończonymi Światowymi Dniami Młodzieży - podkreślił bp Miziński - skłoniła biskupów do zastanowienia się nad tym, "jak to wielkie wydarzenie przedłużyć w czasie, aby dało trwałe owoce szczególnie w życiu młodego pokolenia. Liczy się bowiem teraz nie tylko rozpamiętywanie, jak wielkim wydarzeniem medialnym i promocyjnym dla Polski były ŚDM, ale przede wszystkim to, by nie zaprzepaścić tego wielkiego daru, którym został obdarowany cały Kościół, a Kościół w Polsce w sposób szczególny".

- Pierwsza refleksja, która się nasuwa, jest taka, że polska młodzież pragnie kontynuacji Światowych Dni Młodzieży zarówno w życiu osobistym, jak i wspólnotowym - zaznaczył bp Miziński. Dlatego - dodał sekretarz generalny KEP - biskupi zachęcają duszpasterzy, aby wraz z młodzieżą rozeznawali w swoich parafiach i wspólnotach, w jaki sposób można to dzieło kontynuować.

- Wszyscy jesteśmy zaproszeni do tego, aby nie czekać na jakieś odgórne decyzje, ale [wykorzystać] oddolne sugestie i inicjatywy, tak aby - jak uczył nas papież Franciszek - zejść z przysłowiowej kanapy i założyć buty, czyli kontynuować ten wielki zapał, który powstał na kanwie prawie trzyletnich przygotowań do Światowych Dni Młodzieży - Głęboko wierzymy, że wszystkie siły, które zostały wyzwolone podczas ŚDM - przy zaangażowaniu młodzieży, duszpasterzy, różnych grup i wolontariatu - będą wydawać błogosławione owoce - podsumował bp Artur Miziński.

Podczas konferencji podsumowującej zebranie Episkopatu o zainicjowanej przez Caritas Polska akcji "Rodzina Rodzinie" poinformował dyrektor tej organizacji ks. dr Marian Subocz.

Przybliżył on m.in. dane dotyczące konfliktu wojennego na granicy Syrii i Iraku. Podkreślił, że wiąże się z tym jeden z najpoważniejszych kryzysów humanitarnych od dziesięcioleci. Od początku konfliktu w Syrii zginęło od 300-400 tys. ludzi, w tym kobiety i dzieci. Ponad milion osób zostało rannych. 13,5 mln ludzi potrzebuje pilnie pomocy humanitarnej w Syrii, a ponad 10 mln w Iraku. W Syrii jest 8,7 mln osób wewnętrznie przesiedlonych, w Iraku 3,4 mln. Od 2011 r. 4,8 mln osób uciekło z Syrii, a poszukując schronienia w Turcji - ok. 2,7 mln osób, w Libanie - 1,1 mln, w Jordanii - ponad 600 tys. ludzi".

Dyrektor Caritas Polska przedstawił również dane pokazujące starania organizacji kościelnych, poczynione w odpowiedzi na przedłużający się kryzys. Pozyskały one ponad 530 mln dol. w przeciągu trzech lat.

Ks. Subocz zaznaczył, że wsparcie w ramach programu "Rodzina Rodzinie" będzie obejmowało pomoc żywnościową, opiekę zdrowotną, edukację, schronienie i artykuły nieżywnościowe. "Rodziny polskie wybierają sobie jaką rodzinę wspierają ją przez 6 miesięcy, to może być np. pomoc medyczna, więc 100 dolarów, lub pomoc medyczna i edukacja - 200 dolarów". Jak tłumaczył duchowny, można również zebrać się w kilka osób, np. w parafii i wspólne wesprzeć jedną lub kilka rodzin.

Zaznaczył, że pomóc może każdy - bogatszy, wpłacając konkretną sumę pieniężną, a uboższy - modlitwą i wsparciem duchowym.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Polska młodzież chce kontynuować ŚDM w życiu osobistym i wspólnotowym"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.