Praworządność, prawo naturalne i godność

(fot. Gugganij / CC BY-SA 3.0 / Wikimedia Commons)
Radio Watykańskie / slo

W obliczu nowych szans i problemów, które stoją dziś przed światem, potrzebujemy faktycznej praworządności w skali globalnej. Aby była ona skuteczna, musi mieć jasne i obiektywne kryterium w postaci niezbywalnej godności człowieka i prawa naturalnego - powiedział w nowojorskiej siedzibie ONZ szef watykańskiej dyplomacji abp Dominique Mamberti.

Uczestniczył on w spotkaniu wysokiego szczebla Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych na temat praworządności na poziomie krajowym i międzynarodowym.

Przedstawiciel Watykanu zwrócił uwagę, że bez obiektywnego i transcendentnego kryterium w postaci nienaruszalnej godności człowieka samo pojęcie praworządności jest czymś niejednoznacznym. Jesteśmy na przykład świadkami stałego rozwoju praw i regulacji, które niejednokrotnie są ze sobą sprzeczne, tworzą chaos i podważają zaufanie do samego prawa. Powstają też regulacje prawne, które wyrastają z wypaczonych wizji człowieka i nie służą jego dobru.

Jeszcze innym zjawiskiem jest uchwalanie pod pozorem demokracji praw, które są wyrazem woli wąskiej grupy interesów i nie służą dobru wspólnemu. Zdaniem Stolicy Apostolskiej wszystko to wskazuje na pilną potrzebę odniesienia do prawa naturalnego, zarówno w prawodawstwach krajowych, jak i międzynarodowych. Przykładem zgubnych skutków praworządności, która nie służy człowiekowi i dobru wspólnemu, były wielkie totalitaryzmy XX w. - przypomniał abp Domnique Mamberti na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Praworządność, prawo naturalne i godność
Komentarze (1)
T
teresa
26 września 2012, 12:22
Według mnie -sakrament małżeństwa[chrześciajństwo] nie jest złożeniem sobie ludzkiego przyrzeczenia przy ołtarzem. Jest darem błogosławienia przez Najwyższego ludzkiej decyzji o związaniu się z drugim człowiekiem. Bóg bierze oboje:mężczyznę i kobietę  za ręce i mówi- dobrze,kochajcie się i pamiętajcie o Mnie,zrobię dla was co mogę:Duch święty, Ojciec i Syn. Dlaczego trzeba przetrwać rozpad swojego małżeństwa ? Bo to nie bożek i nie stanowi o osobistej wartości Jednostki. To zadanie,które można zrealizować,albo trzeba powierzyć go Bogu aż do zgonu.