Prawosławny synod o katolicyzmie jako "herezji"
W związku z agitacją grupy teologów, zakonników i niektórych biskupów przeciwników Soboru Wszechprawosławnego i jego postanowień, jaki w czerwcu 2016 r. odbył się na Krecie, Święty Synod Greckiego Kościoła Prawosławnego wystosował do wiernych list pasterski.
Biskupi bronią w nim ważności "wielkiego i świętego Synodu prawosławia" i jego dekretów. W liście katolicy i protestanci zostali określeni jako "heretycy innych wyznań".
W dokumencie potępia się przeciwników Soboru w Grecji, a obóz antyekumeniczny określa się jako dysydentów, którzy przyczyniają się do schizmy. Obok krytyki, Święty Synod w pewnych interpretacjach przyjętych dekretów wychodzi naprzeciw krytykom Soboru.
W liście pasterskim wyjaśnia się m.in., że podczas Soboru na Krecie potwierdzono zarzuty skierowane przeciwko katolikom i protestantom, jakie postawiono im podczas wszechprawosławnych spotkań w XV i XVII w. Tak jak 400 lat temu, tak podczas Soboru w 2016 r. katolicy i protestanci zostali określeni jako "heretycy innych wyznań".
W liście stwierdza się, że jeśli nawet Sobór zachęca do kontynuowania dialogu z "chrześcijanami nieprawosławnymi", to powinien on służyć tylko i wyłącznie potwierdzeniu "niezbywalnego stanowiska prawosławia". Tym samym Grecki Kościół Prawosławny sprzeciwia się tezie, że "prawdziwy przedmiot dialogu z protestanckimi i katolickimi chrześcijanami jest wspólnym poszukiwaniem nowego, jednoczącego zrozumienia dotychczasowych różnic".
Skomentuj artykuł