Profanacja krzyża w Chorzowie. Proboszcz zabrał głos ws. wybryku 18-latka
W sobotę 29 kwietnia przed kościołem św. Jadwigi w Chorzowie doszło do profanacji krzyża. Tamtejsza policja po kilku dniach złapała sprawcę, którym okazał się 18-latek. Według funkcjonariuszy oraz proboszcza kościoła, młodzieniec zrobił to, ponieważ był pod wpływem alkoholu.
Profanacja krzyża przed kościołem w Chorzowie
Do profanacji krzyża, który znajdował się przez kościołem pw. św. Jadwigi w Chorzowie doszło w sobotę 29 kwietnia. Na zdjęciach opublikowanych w mediach przez parafię św. Jadwigi widać leżący na ziemi granitowy krzyż, który został oderwany od sporego postumentu.
Nietrzeźwy 18-latek zniszczył krzyż
Z nieoficjalnych informacji wynika, że kiedy młodzieniec niszczył krzyż, doznał obrażeń i trafił na SOR. Dzięki temu chorzowscy policjanci mogli zidentyfikować sprawcę. Okazał się nim 18-latek.
„Według policji oraz proboszcza parafii pw. św. Jadwigi w Chorzowie celem osoby, która uszkodziła krzyż nie była profanacja. Młody chłopak był po prostu nietrzeźwy i dlatego zdecydował się na chuligański wybryk” – podaje portal chorzow.naszemiasto.pl.
- Osoba została zatrzymana i został jej przedstawiony zarzut z art 288 kodeksu karnego – to jest zniszczenie mienia - powiedziała mł. asp. Marta Gogola z Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie.
Krzyż przed kościołem św. Jadwigi w Chorzowie postawił w roku 1965 ks. Gerard Bańka, który był prześladowany przez komunistów. Na postumencie, gdzie znajdował się krzyż widnieje napis: „Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat".
Mimo że krzyż został oderwany od postumentu, na szczęście sam nie został uszkodzony.
Źródło: chorzow.naszemiasto.pl / tk
Skomentuj artykuł