Projekt ws. aborcji może trafić do komisji

(fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
PAP / drr

14 kwietnia członkowie społecznego Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej utworzonego przez członków fundacji pro-life, złożyli w biurze Marszałka Sejmu 480 tys. podpisów pod projektem nowelizacji ustawy antyaborcyjnej całkowicie zakazującej przerywania ciąży. Dwa tygodnie później Kancelaria Sejmu zweryfikowała 100 tys. podpisów wymaganych do uznania inicjatywy ustawodawczej za ważną.

Zgodnie z art. 13 ustawy o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli, Sejm miał trzy miesiące na podjęcie prac nad projektem. Jego pierwsze czytanie odbędzie się w czwartek 30 czerwca - wynika z harmonogramu prac posłów.

Pytany dziś na briefingu przed rozpoczęciem posiedzenia o szanse obywatelskiego projektu na to, by nie został on odrzucony już po pierwszym czytaniu, a został skierowany do prac w komisji, marszałek Grzegorz Schetyna powiedział, iż nie wie, czy tak się stanie.

- Nie wiem, czy będzie przekazany do komisji. Z reguły projekt obywatelski poparty setkami tysięcy podpisów jest kierowany do prac w komisji. Myślę, że tym razem będzie podobnie - stwierdził.

Sam określił się jako "zwolennik utrzymania kompromisu, który został osiągnięty blisko 20 lat temu". - Uważam, że powinniśmy go chronić - dodał Schetyna.

W jego opinii, "jeżeli do Sejmu trafiają projekty obywatelskie to trzeba nad nimi procedować, robiąc to w spokojny, racjonalny sposób, szanując odmienność poglądów w tych kwestiach, bo ta sprawa jest emocjonalna".

We wtorek SLD zamierza pokazać przed Sejmem wystawę na temat aborcji. Kilka tygodni temu marszałek Schetyna nie zgodził się na jej prezentację w budynku Sejmu. Dziś w rozmowie z dziennikarzami podtrzymał swoją decyzję: - Parę tygodni temu powiedziałem: wystawa - tak, ale po wyborach. Jest wolny kraj, więc można ją pokazywać przed Sejmem.

- Uważam, że najlepsze miejsce dla wystaw to centra wystawiennicze, a nie budynek parlamentu - dodał Schetyna.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Projekt ws. aborcji może trafić do komisji
Komentarze (12)
J
joan
29 czerwca 2011, 13:26
A co jesli kobieta bedaca w ciazy dowiedziala sie ze płod ma wady? Down, wodoglowie itd? Proszę o wziecie pod uwage faktu spedzenia calego swojego zycia z osoba uposledzona umyslowo. Jakie szanse dzis w naszym kraju sa na uzyskanie pomocy od panstwa? Nie mowie o pieniadzach. Ale matka 30letniego doroslego syna z choroba umyslowa jest w zasadzie skazana na przywiazanie do niego przez cale swoje zycie. Ma chyba prawo, czy chce byc matka takiego dziecka, prawda? Ma prawo nie chciec go urodzic. Dobija mnie fakt, ze najwiekszym waszym argumentem jest to "okienko zycia". Kto sie pozniej zaopiekuje tym dzieckiem? Wiadomo przeciuez ze w praktyce to tylko zdrowe dzieci sa adoptowane i szczesliwe. Patrzylam cale swoje zycie na zmagania moich rodzicow... i nigdy nie potepie kobiety, ktora zdecyduje sie na usuniecie plodu z wrodzonymi wadami. Nazwijcie mnie grzesznica. Ale tylko wtedy, jesli sami przez 30 lat obserowaliscie jak takie zycie wyglada. Litosc w oczach przechodniow, nieraz wysmiewanie, z drugiej strony opieke nad osoba ktora bywa w swej chorobie uparta i agresywna.... Rozumiem, że Waszej rodzinie było (czy jest nadal) bardzo ciężko. Tylko, że problem jest gdzie indziej. Właśnie w braku dostatecznej pomocy dla rodzin z chorym dzieckiem. I tutaj trzeba skupić uwagę, a nie na rozwiązywaniu problemu przez odebranie komuś prawa do życia. A to, że zdarza się też wyśmiewanie to doprawdy skandal, ale cóż, w takim społeczeństwie żyjemy. Nie tylko chorzy są wyśmiewani i pozbawieni pomocy.
S
Słaba
29 czerwca 2011, 13:10
@siostra osoby umyslowo chorej A co jesli kobieta bedaca w ciazy dowiedziala sie ze płod ma wady?... A co, jeżeli jej szesnastoletni syn wracając ze szkoły dostał w łeb, upadł i do końca życia będzie sparaliżowany? Uśpić? Ani matka noworodka, ani matka szesnastoletniego syna nie doczeka się pomocy w naszym wielce katolickim kraju. O tym przede wszystkim pisała @siostra... Więc włącz się Kingo w jakieś dzieło z "wyobraźnią miłosierdzia", żeby te matki mogły doznać pomocy od swoich sióstr i braci katolików. :-)
&I
"Cynicy i Kościół&quot
29 czerwca 2011, 09:30
<a href="http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TA/TAP/ewangelizacja_cyniczni.html">http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TA/TAP/ewangelizacja_cyniczni.html</a>
CI
Cynici i Kościół
29 czerwca 2011, 09:29
Rozmawiając z cynicznymi politykami, kilka już razy spotkałem się z przewrotnym twierdzeniem z ich strony, że - sprzeciwiając się legalizacji aborcji - Kościół jest odpowiedzialny za to, że część kobiet dokonuje aborcji w ukryciu i zwykle w warunkach niebezpiecznych dla zdrowia i życia. Gdy pytam takich polityków o to, czy zdają sobie sprawę z tego, jak wielką krzywdę wyrządzają sobie te kobiety, które decydują się na aborcję, wtedy cyniczni politycy twierdzą, że ich nie interesuje to, co te kobiety robią, lecz jedynie w jakich warunkach tego dokonują. W obliczu tego typu deklaracji zauważam, że w takim razie to nie Kościół, lecz właśnie ci politycy są cyniczni, gdyż - idąc za ich własnym rozumowaniem — powinni zalegalizować kradzież. Przecież w Polsce o wiele więcej osób kradnie niż zabija własne dzieci. Większość tych złodziei nie ma takiego poczucia bezkarności, jakie mają cyniczni politycy i dlatego złodzieje ci kradną w warunkach groźnych dla zdrowia i życia: przeskakują przez płoty, uciekają przed policją, czasami ktoś do nich nawet strzela. Skoro cynicznych polityków rzeczywiście nie interesuje to, co czyni obywatel lecz jedynie w jakich warunkach to czyni, wtedy powinni zalegalizować nie tylko aborcję, ale również kradzież. <a href="http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TA/TAP/ewangelizacja_cyniczni.html">http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TA/TAP/ewangelizacja_cyniczni.html</a>
T
teresa
29 czerwca 2011, 07:42
Nasze małe Ojczyzny- ludzie wokół nas.Wrażliwi i chętni nieść pomoc,nie realizować własne plany naszym kosztem,ale nieść pomoc,słuchać,rozumieć.   Chcę jeszcze nawiązać do plakatów antyaborcyjnych, reklam banków i in vitro. I może jeszcze wcześniej jedno zdanie- nie po to w bólach rodziłam dziecko,żeby facet paradował przed nim w babskich ciuchach udając matkę.  Otóż wyobraźmy sobie rzut oka na mieszkanie- ściana z  krzywą półką, na niej 12 szklanych probówek z wyraźnymi embrionami ludzkimi.[ skojarzcie z preparatami z strefy 51] Mama trzyma na ręku 3 letnią córeczkę.Obok ojciec. Wyciąga rękę i mówi- spójrz kochanie, a to twoi bracia i siostry. Tak bardzo chcieliśmy ciebie, że oni musieli umrzeć.    Dobrze zawołacie- procedura 1 jaja do implantacji, niestety nie udało się uzyskać zdrowego zarodka , spróbujmy jeszcze raz... Jaka to różnica? Trochę mniej ludzi zginie?     Prawo musi być sprawiedliwe wobec wszystkich obywateli.Można winowajców zdjąć pokazowo,ale każdy ma obowiązek pracować zgodnie z regułami zwyczajnego ludzkiego sumienia,czy to w ośrdoku zdrowia,szpitalu,czy MON.
Jadwiga Krywult
29 czerwca 2011, 07:29
@siostra osoby umyslowo chorej A co jesli kobieta bedaca w ciazy dowiedziala sie ze płod ma wady?... A co, jeżeli jej szesnastoletni syn wracając ze szkoły dostał w łeb, upadł i do końca życia będzie sparaliżowany? Uśpić? Ani matka noworodka, ani matka szesnastoletniego syna nie doczeka się pomocy w naszym wielce katolickim kraju. O tym przede wszystkim pisała @siostra...
RG
Robert Grobel
29 czerwca 2011, 00:21
@siostra osoby umyslowo chorej A co jesli kobieta bedaca w ciazy dowiedziala sie ze płod ma wady?... A co, jeżeli jej szesnastoletni syn wracając ze szkoły dostał w łeb, upadł i do końca życia będzie sparaliżowany? Uśpić?
TC
teresa-polskie ciele-Małgosiu!
28 czerwca 2011, 23:07
Schizofreniczne te ludzkie poglądy.Do 12 tyg.życia- zlepek tkanek,nibywyrostek robaczkowy? Potem to płód- operuje się go i leczy! Wszystko zaczyna się od jednego przypadku- potem zabija się innych- alkoholików,narkomanów,złodziei,pedofilów,czyści się ze schorzałej,brzydkiej ,niewygodnej ludzkiej materii. Zabijasz dziecko nienarodzone bo ma wady,będzie chore, a w 3 m-ce później dostajesz udaru,paraliż utrzymuje się do końca życia, jęczysz kilka sylab.Ciebie też trzeba "uśpić" ? A przecież rodzina cię kocha,dzieci będą tęsknić....Nie istnieje goprsza choroba aniżeli umysłowa.Lęk ,niepewność co przyniesie jutro,czy damy radę.Ale trzeba trwać i błagać Boga,żeby nie opuszczał,czemu padło na nas? Nie wiem.Może to próba.Ciasna Brama do NIEBA?
MW
mniej ważne?
28 czerwca 2011, 19:39
Siostro osoby umysłowo chorej - zabiliście tę osobę? To dlaczego chcesz zabicia nienarodzonego?
SO
siostra osoby umyslowo chorej
28 czerwca 2011, 18:43
A co jesli kobieta bedaca w ciazy dowiedziala sie ze płod ma wady? Down, wodoglowie itd? Proszę o wziecie pod uwage faktu spedzenia calego swojego zycia z osoba uposledzona umyslowo. Jakie szanse dzis w naszym kraju sa na uzyskanie pomocy od panstwa? Nie mowie o pieniadzach. Ale matka 30letniego doroslego syna z choroba umyslowa jest w zasadzie skazana na przywiazanie do niego przez cale swoje zycie. Ma chyba prawo, czy chce byc matka takiego dziecka, prawda? Ma prawo nie chciec go urodzic. Dobija mnie fakt, ze najwiekszym waszym argumentem jest to "okienko zycia". Kto sie pozniej zaopiekuje tym dzieckiem? Wiadomo przeciuez ze w praktyce to tylko zdrowe dzieci sa adoptowane i szczesliwe. Patrzylam cale swoje zycie na zmagania moich rodzicow... i nigdy nie potepie kobiety, ktora zdecyduje sie na usuniecie plodu z wrodzonymi wadami. Nazwijcie mnie grzesznica. Ale tylko wtedy, jesli sami przez 30 lat obserowaliscie jak takie zycie wyglada. Litosc w oczach przechodniow, nieraz wysmiewanie, z drugiej strony opieke nad osoba ktora bywa w swej chorobie uparta i agresywna....
T
teresa
28 czerwca 2011, 17:33
Ciąża to nie defekt kosmetyczny podlegający zabiegom upiększającym,ale przemijająca deformacja brzuszka ,dzięki której na świat przychodzi maleńki człowiek- można go włożyć do okna życia ,jeśli mama jest zmuszona oddać dziecko.
:
:?
28 czerwca 2011, 17:14
I nie mordujcie dzieci- mordy wy nasze!