Prymas o pokorze, cichości i cierpliwości
- Tylko człowiek pokorny, a więc w pełny prawdy, patrzący na siebie i innych, na otaczającą go rzeczywistość, zdolny jest do budowania jedności i wspólnej przyszłości- mówił w niedzielę w Wągrowcu abp Wojciech Polak. Prymas przewodniczył uroczystościom odpustowym ku czci św. Jakuba Apostoła - patrona miasta.
- Wśród powołanych przez Jezusa uczniów, właśnie święty Jakub pozwala dostrzec, jak w praktyce odpowiedzieć na dar i tajemnicę chrześcijańskiego powołania - mówił w homilii metropolita gnieźnieński przypominając, że do odpowiedzi tej Bóg wzywa każdego ochrzczonego. Każdemu daje odkryć jego własną drogę, na tej drodze go umacnia i posyła, aby był świadkiem Jego miłości.
- Posyła nas jako Kościół. Stąd Pawłowe przypomnienie, abyśmy zachowali jedność Ducha, abyśmy byli jedno. Świadectwo jedności w tak wielorako podzielonym i skłóconym świecie, ma swoją apostolską moc. Pozwala zrozumieć, że "pokora, cichość, cierpliwość i wzajemna miłość, dużo więcej znaczą w budowaniu jedności i wspólnoty rodzinnej, parafialnej i społecznej, niż najlepsze ludzkie strategie - podkreślił abp Polak.
- Tylko człowiek pokorny - mówił dalej - a więc w pełni prawdy patrzący na siebie i innych, na otaczającą rzeczywistość, zdolny jest do budowania wspólnej przyszłości. Tylko człowiek cierpliwy, a więc otwarty na znoszenie codziennych doświadczeń życia, będzie odważnie podejmował wyzwania, przed którymi staje. Tylko człowiek, który wie, że Bóg go kocha, dzielić się będzie miłością, szukając dobra nie dla siebie, ale dla innych - tłumaczył.
I właśnie tej gotowości przyjęcia powołania, entuzjazmu pójścia za Chrystusem drogami, które On wskazuje i wreszcie świadczenia o Nim z odwagą, aż do ofiary z życia uczy nas św. Jakub Apostoł. Jego natychmiastowa odpowiedź na wezwanie Jezusa pokazuje nam, co w istocie znaczy przyjąć chrześcijańskie powołanie i każe zastanowić się nad odpowiedziami, jakie my dziś dajemy Bogu.
- Ile w nich zawierzenia, a ile ludzkiej kalkulacji? Ile zaufania, a ile powątpiewania, że tym nie da się żyć.
- Odpowiadamy Bogu, a jednak chcielibyśmy się jakoś zabezpieczyć. Bo jeśli z chrześcijańskim wezwaniem łączy się trud i konieczność dokonywania jasnych wyborów, to jakże często szukamy usprawiedliwień. Postać św. Jakuba przypomina nam o konieczności jasnych decyzji, o zaufaniu Bogu, że On sam nas będzie prowadził i o wezwaniu do dawania świadectwa Chrystusowi, do odpowiedzi całym naszym życiem - mówił abp Polak.
Wspólna modlitwa stanowiła dziękczynienie za zakończenie prac remontowych prowadzonych w wągrowieckiej farze na przestrzeni ostatnich lat. Za zaangażowanie parafianom i instytucjom dziękował proboszcz parafii ks. kan. Piotr Kalinowski. W Eucharystii uczestniczyli przedstawiciele lokalnych władz, służb mundurowych, liczne poczty sztandarowe, członkowie organizacji i bractw, harcerze oraz parafianie, a wśród nich małżonkowie, którzy przeżyli z sobą 67 lat i doświadczyli tragedii wojny i wywózki na Syberię.
Podczas Mszy św. modlono się w intencji darczyńców, parafian, rodzin i wszystkich mieszkańców miasta. Modlono się także w intencji pochodzącego z parafii farnej śp. ks. Waldemara Radeckiego, który zmarł wczoraj podczas poznańskiego triathlonu.
Kościół farny jest najstarszym w Wągrowcu. Jego budowę rozpoczęto w XVI wieku, na miejscu poprzedniego, wzmiankowanego już w drugiej połowie XIV wieku. Świątynia wzniesiona jest w stylu późnogotyckim ze szczytami wczesnorenesansowymi. Dzwonnica pochodzi z 1847 roku. Przed kościołem stoi pomnik ks. Jakuba Wujka, urodzonego w Wągrowcu tłumacza Biblii na język polski.
Skomentuj artykuł