Prymas Polski wypowiedział się na temat wyborów 10 maja

(fot. episkopat.pl)
PAP / Gość Radia Zet / df

Prymas Polski abp Wojciech Polak, pytany czy 10 maja powinny odbyć się wybory prezydenckie, stwierdził, że pierwszorzędne jest życie i zdrowie człowieka. "Jeżeli jest ryzyko dla życia i zdrowia, to nie powinniśmy narażać ani siebie, ani innych" - podkreślił.

Prymas Polski w poniedziałek był pytany w Radiu Zet o podtrzymywanie przez rządzących terminu wyborów prezydenckich, które mają się odbyć 10 maja.

"Nie chcę rozstrzygać kwestii politycznych - czy one się powinny odbyć czy nie powinny. Jeżeli stan zagrożenia jest taki, jaki dziś przeżywamy, jeżeli ciągle widzimy, że są ograniczenia, które pokazują, że jedyną rzeczą jest właśnie izolacja, to zawsze musimy pamiętać, że pierwszorzędne jest życie i zdrowie człowieka. I dopóki to zagrożenie życia i zdrowia człowieka istnieje, to myślę, że to, co powiedział arcybiskup Gądecki jest mi bliskie - powinno być zawieszenie tej rywalizacji politycznej i ograniczenie, które dotyczy także wyborów" - odpowiedział prymas Polski.

DEON.PL POLECA

W ubiegły piątek przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki wystosował apel do wszystkich ugrupowań i komitetów wyborczych o ograniczenie i czasowe zawieszenie wszelkiej rywalizacji politycznej dotyczącej wyborów prezydenckich. Przypominając w poniedziałek ten apel abp Polak podkreślił, że jednoznacznie on pokazuje, że najistotniejsza i najważniejsza jest troska o życie i zdrowie obywateli.

"Będzie głosowanie korespondencyjne" - zaznaczyła Beata Lubecka. - "W tym kierunku to idzie, że ma być głosowanie korespondencyjne, ale ono też jest ryzykowne."

"Właśnie dlatego uważam, że jeżeli jest ryzyko dla życia i zdrowia, to nie powinniśmy narażać ani siebie, ani innych" - odpowiedział prymas Polski.

Dopytywany, czy jeżeli jednak odbędą się wybory 10 maja, to czy on weźmie w nich udział, abp Polak odpowiedział: "Tego nie wiem; nie będę narażał swojego życia i zdrowia". "Tu nie chodzi o mnie osobiście, o tylko moje życie i zdrowie, ale także o to, żeby inni się nie narażali" - dodał.

"Chodzi o to, że nie mamy prawa wyciągać ludzi z domów, wywoływać ich, kiedy mówi się, że jedyną racjonalną rzeczą na ograniczenie pandemii jest bycie w domach" - powiedział. - "Dlatego może warto pod rozwagę dawać tę konkretną zasadę: nie narażajmy zdrowia i życia innych."

Prymas Polski był także pytany o wcześniejsze rozporządzenie rządowe, zgodnie z którym od 12 kwietnia aż do odwołania w kościołach lub na pogrzebach będzie mogło być obecnych do 50 osób. Abp Polak zaznaczając, że zapisy te nie były konsultowane z Konferencją Episkopatu Polski, opowiedział się za pozostawieniem obecnych ograniczeń limitujących udział wiernych w mszach św. do pięciu osób (z wyłączeniem osób sprawujących posługę).

"Jeżeli słyszymy to, co się dzieje dzisiaj (liczba zakażonych i ofiar epidemii - PAP), oczekuję, że w tym tygodniu na pewno pan minister powie, że przedłuży także ten czas restrykcji i taka sytuacja się nie wydarzy, a to, co zostało kiedyś zapisane nie będzie aktualne. Nic się nie zmienia (...). Jestem przekonany, że jeżeli będzie to apogeum (epidemii), że takie ogłoszenie będzie lada moment, że dalej jesteśmy w ograniczeniu, które dzisiaj przeżywamy" - tłumaczył abp Polak. Zachęcał także wiernych do pozostania w domach i uczestnictwa w mszach online lub za pośrednictwem radia i telewizji.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prymas Polski wypowiedział się na temat wyborów 10 maja
Komentarze (5)
MN
~Michał Nowacki
8 kwietnia 2020, 12:30
Też uważam, że w tej kwestii powinna być jasna odpowiedź ze strony Prymasa. Sprawa wyborów to mimo wszystko coś więcej niż tylko kwestia polityczna. Niestety już pojawiają się różne plotki (mam szczerą nadzieję, że nieprawdziwe), że PiS dogadał się z hierarchami w tej kwestii, stąd taka "milcząca zgoda".
ZK
~Zbi-gniew Kowalski
7 kwietnia 2020, 22:18
Czy słuszną decyzją i konieczną, oraz "racjonalną rzeczą" są obecne OGRANICZENIA dotyczące limitu 5 wiernych uczestniczących w mszach świętych, a nadal obowiązujące we WSZYSTKICH Kościołach?...., czy choćby ZAKAZ wstępu do lasu osobie/rodzinie w celach rekreacyjnych?...
OP
~Onufry Pacyga
6 kwietnia 2020, 15:28
Szkoda, że nie powiedział "Nie pójdę na wybory" konkretnie.
JW
~Jan Wroncki
6 kwietnia 2020, 09:46
No patrz pan, wystarczy radykalnie ograniczyć np. tacę i już zaczynamy myśleć... Zawsze mówiłem, że jak nie trafia się ani do serca ani do rozumu, to trafi się do ...kieszeni.
WP
~Władysław Pomocny
6 kwietnia 2020, 13:46
Nie śmiej się dziadku z czyjegoś wypadku. Zobaczymy jak Ciebie osobiście dotkną skutki pandemii, to czy wtedy taki mądry będziesz...