"Przesłanie papieża nie znajduje reklamy"
Właściwe przesłanie papieża nie znajduje dobrej reklamy; media wolą interesować się kryzysami jego pontyfikatu - uważa Andrea Tornielli, jeden z autorów książki "Atak na Ratzingera - oskarżenia i skandale, przepowiednie i spiski wymierzone w papieża Benedykta XVI".
Uczestniczący w prezentacji były wieloletni redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego", ks. Adam Boniecki podkreślił, że publikacja podejmuje sprawy dyskusyjne dotyczące papieża i Kurii Rzymskiej w sposób spokojny. - Nie jest ona ani nerwową apologetyką papieża, ani furiackim napadem na Kurię Rzymską, ale jest to bardzo dobrze napisana książka na temat Watykanu - zaznaczył.
W ocenie ks. Bonieckiego istotne w niej jest pokazanie mechanizmów "deprecjacji" Benedykta XVI. Dodał, że przypomina mu to początki pontyfikatu Jana Pawła II. - Pamiętam artykuły, które opisywały, że papież na śniadanie wypija szklankę wódki i zagryza ją kiełbasą, a jego działania sprowadzano do aktorskiej szkoły; starano się go ośmieszać i marginalizować - mówił. Dodał, że przełomowym momentem, który w znacznym stopniu przyczynił się do innego spojrzenia na pontyfikat Jana Pawła II, był zamach na jego życie (13 maja 1981 r.).
Skomentuj artykuł